Z raportu firmy Tavex wynika, że w 2024 roku znacznie spadł odsetek Polaków oszczędzających pieniądze. Powodem są niskie zarobki i brak edukacji finansowej. W odpowiedzi na te problemy może być Osobiste Konto Inwestycyjne (OKI), które ma zachęcać do inwestowania dzięki zwolnieniu z podatku Belki.

Z badania przeprowadzonego przez Opinia24 na zlecenie firmy Tavex wynika, że w 2024 roku jedynie 57 proc. Polaków deklarowało, że udało im się odłożyć jakiekolwiek środki, co stanowi wyraźny spadek w porównaniu z 72 proc. w 2023 roku.
Podobną sytuację mamy w przypadku młodych osób (18-24 lata), które jeszcze dwa lata temu były bezsprzecznie liderami pod względem oszczędzania. Jednak w 2024 roku sytuacja uległa drastycznej zmianie. Odsetek młodych oszczędzających spadł o ponad 25 pkt proc. i wyniósł 72 proc. Na tle młodych, inne grupy wiekowe również odnotowały spadki w odsetku osób oszczędzających, choć nie tak drastyczne.
Najczęstszą barierą w odkładaniu pieniędzy w 2024 roku pozostawały niskie zarobki – wskazało je 30 proc. badanych, dokładnie tyle samo co rok wcześniej. Stagnacja płac sprawia, że dla wielu gospodarstw domowych regularne oszczędzanie wciąż jest poza zasięgiem – komentuje Grzegorz Nowakowski, Public Affairs Manager w Tavex.
I dodaje, że coraz więcej osób deklaruje też, że nie widzi potrzeby odkładania – w ciągu roku odsetek ten wzrósł z 1 proc. do 4 proc. To sygnał rosnącego pesymizmu i braku edukacji finansowej.
Brak oszczędności na poziomie społecznym prowadzi do większej zależności od kredytów konsumpcyjnych i ogranicza inwestycje prywatne. Dlatego konieczne są działania systemowe, które umożliwią odkładanie jak najszerszej grupie osób. Stabilność finansowa to nie tylko kwestia jednostki, ale też fundament odporności całej gospodarki – mówi Grzegorz Nowakowski, Public Affairs Manager w Tavex.
Co natomiast z inwestycjami? Według ekspertów też nie jest najlepiej. Blisko połowa oszczędzających (42 proc.) zdecydowała się na inwestowanie zgromadzonego kapitału. To oznacza, że niemal co drugi oszczędzający podjął decyzję o lokowaniu swojego kapitału w różnorodne aktywa. Niestety pozostałe 58 proc. wolało nie pomnażać swoich środków finansowych.
Więcej wiadomości na temat pieniędzy można przeczytać poniżej:
Nowy sposób na oszczędzanie i inwestowanie
Czy więc Osobiste Konto Inwestycyjne może pomóc w zachęceniu do oszczędzania i inwestowania? Czym ono jest?
To program wzorowany na szwedzkim koncie ISK. Pozwoli lokować środki w akcjach, obligacjach, lokatach czy funduszach. Zyski do określonego limitu mają być nieopodatkowane, a powyżej tej kwoty wprowadzony zostanie niski podatek (poniżej 1 proc. rocznie). Pieniądze będzie można wypłacić w dowolnym momencie bez utraty ulgi - twierdzi Grzegorz Nowakowski.
Warto jednak według niego pamiętać, że efektywność OKI zależy od prostoty konstrukcji, kampanii edukacyjnej i zrozumienia mechanizmu przez społeczeństwo oraz od tego, czy zmiany będą stabilne w kolejnych latach.
Osobiste Konto Inwestycyjne może być zapalnikiem do zbudowania nawyków oszczędzania i zwiększenia aktywności inwestycyjnej polskiego społeczeństwa. Dzięki zwolnieniu z podatku Belki dla inwestycji do 100 tys. zł oraz dodatkowej części oszczędnościowej program może otworzyć wielu ludzi na inne formy lokowania kapitału, znacznie bardziej rentowne w porównaniu do tradycyjnej lokaty czy gotówki.
W kontekście danych z raportu Tavex, gdzie tylko 42 proc. osób posiadających oszczędności decyduje się na ich inwestowanie, nowe rozwiązanie mogłoby sprawić, że obrót kapitałem odgrywałby większą rolę w finansach rodzinnych.
Czy Polacy są gotowi na oszczędzanie poprzez OKI
Według eksperta wdrożenie OKI wiąże się jednak z szeregiem wyzwań. Jednym z problemów w naszym kraju może być zbyt niski poziom edukacji finansowej, który jak pokazuje raport Tavex, od lat pozostaje jedną z głównych barier w oszczędzaniu i inwestowaniu.
Ryzykiem jest również to, że spora część osób nie zrozumie mechanizmu działania programu, co może prowadzić do braku zainteresowania lub szybkiego zniechęcenia się. Konstrukcja limitów sprawia ponadto, że osoby odkładające niewielkie kwoty mogą realnie nie odczuć korzyści podatkowych, a największym beneficjentem znów okaże się bardziej zamożna część społeczeństwa.
Kluczowe jest także utrzymanie stabilnych zasad – częste zmiany podważyłyby sens długoterminowego korzystania z Osobistego Konta Inwestycyjnego.
Dlatego sama ulga podatkowa nie wystarczy. Potrzebna jest długofalowa edukacja o różnych aktywach i możliwościach inwestowania. Tylko wtedy wybory Polaków będą świadome i naprawdę ich własne, a nie pod wpływem powielanych schematów czy marketingowych haseł – podsumowuje Grzegorz Nowakowski, Public Affairs Manager w Tavex.
Nowakowski stwierdza też, że część aktywów jak złoto inwestycyjne już dziś korzysta nie tylko ze zwolnienia z VAT, ale także, jeśli od momentu zakupu minęło co najmniej 6 miesięcy ze zwolnienia z podatku od zysków kapitałowych. To sprawia, że złoto może być realną alternatywą dla tradycyjnych form oszczędzania.