800+ wzrośnie do 1000+? Rząd szykuje jeszcze coś lepszego
500+ nie sprawiło, że Polki zaczęły rodzić więcej dzieci i 1000+ też tego nie sprawi. Tak twierdzi społeczeństwo. Łatwiejszy dostęp do mieszkań może by coś pomógł, ale to droga sprawa. Ale jest coś, na co nie trzeba wydawać pieniędzy, przeciwnie, można jeszcze na tym zarobić. A ministra Dziemianowicz-Bąk już wam to szykuje od 1 stycznia 2026 r.
I jeszcze jeden ustawowo wolny dzień od pracy. Egzotyczny pakt w Sejmie
Jeśli do tego nie dojdzie, będzie straszny wstyd, nawet wyspowiadać by się wypadało. Dlaczego? Dwie największe partie na polskiej scenie politycznej są de facto prawicowe i przywiązane do tradycji i wartości katolickich. Nie widzę zatem innej możliwości niż zebranie większości w Sejmie i na wezwanie lewaków zagłosowanie za dodatkowym dniem wolnym w Wigilię.
A ty wiesz, ile waży tornister twojego dziecka? Edukacja to ciężar nie do zniesienia
Od lat nic się nie zmienia. W tym roku po raz kolejny zważyłem tornistry dzieciaków, które chodzą do podstawówki, i po raz kolejny zrzedła mi mina. Eksperci alarmują, że najgorzej jest w klasach IV-VIII, ale w I-III – jeśli szkoła nie dopilnują – może być jeszcze gorzej. Dużo mówimy o niebezpieczeństwach, jakie czyhają na najmłodszych, ale z przeładowanym programem, który daje im się fizycznie we znaki żaden urzędnik nie zawraca sobie głowy. Ciekawe, jakie są wasze doświadczenia. Zachęcam do podzielenia się opiniami w komentarzach.
Co robi Zetka, gdy chce kupić ubezpieczenie? „Mamo”
„Mamo, tato, jakie ubezpieczenie mam wybrać?” – najczęściej w ten sposób Zetki poszukują pomocy przy zakupie polisy. Polacy urodzeni między 1997 a 2012 rokiem głównie korzystają z opinii rodziny (42 proc.) i przyjaciół (26 proc.). I nasze młode pokolenie niczym nie odbiega w tej kwestii od swoich rówieśników z Europy.
500+ nawet po podwyżce to porażka. Podwójne fiasko programu rodzinnego
Wprowadzony w 2016 roku program Rodzina 500+ miał być przede wszystkim sposobem na odwrócenie negatywnych trendów demograficznych, ale jednocześnie miał zwalczyć ubóstwo dzieci. Takie cele zostały wprost zapisane przez autorów ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, ale wiemy dziś, że na obu polach program poniósł porażkę pomimo wydania ponad 300 mld zł.