Była główna księgowa Cinkciarz.pl, Monika J., została tymczasowo aresztowana pod zarzutem współudziału w oszustwie – poinformował minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Śledztwo dotyczy jednej z największych afer w polskim sektorze fintech.

Prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował w czwartek o kolejnym zatrzymaniu w sprawie spółki Cinkciarz.pl. Tymczasowo aresztowana została Monika J., była główna księgowa i prokurentka firmy. Usłyszała zarzut współudziału w oszustwie i – jak przekazał minister – przyznała się do zarzucanego czynu.
Zapadła decyzja o tymczasowym aresztowaniu Moniki J., byłej głównej księgowej oraz prokurent spółki Cinkciarz.pl. Usłyszała zarzut współdziałania w popełnieniu przestępstwa oszustwa. Przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu – napisał Bodnar w serwisie X.
Minister zaznaczył, że działania organów ścigania są intensywne.
Prokuratorzy oraz funkcjonariusze policji intensywnie pracują, by winni oszustwa, w którym poszkodowanych jest blisko 7000 osób w całej Polsce, ponieśli odpowiedzialność – dodał Bodnar.
Afera finansowa na dużą skalę
To już trzecia osoba z kierownictwa spółki, wobec której organy ścigania podjęły działania. Na początku marca zatrzymano Roberta G., członka zarządu Cinkciarz.pl, któremu postawiono zarzut współdziałania w oszustwie poprzez doprowadzenie wielu osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Wobec Marcina P., prezesa zarządu, prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie w celu wszczęcia poszukiwań listem gończym.
Śledztwo prowadzi zespół śledczych z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, w sumie 12 osób – prokuratorzy i funkcjonariusze policji.
Skargi, decyzje nadzoru, cofnięte zezwolenia
Problemy Cinkciarz.pl zaczęły się jesienią 2024 roku, gdy klienci zaczęli zgłaszać skargi na opóźnienia w realizacji przelewów i transakcji walutowych. W październiku Komisja Nadzoru Finansowego rozpoczęła czynności sprawdzające, a Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o licznych skargach na usterki i brak terminowej realizacji usług.
Wkrótce po tym KNF cofnęła zezwolenie na świadczenie usług płatniczych spółce Conotoxia, która działała przez agentów Cinkciarz.pl i Cinkciarz.pl Marketing. Poznańska prokuratura regionalna na podstawie zawiadomienia KNF wszczęła śledztwo w sprawie oszukania klientów.
Skala sprawy i dalszy bieg postępowania
Śledczy podejrzewają, że skala oszustwa może być większa, a liczba poszkodowanych – o wiele wyższa. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Sprawa może stać się jednym z największych przypadków oszustw finansowych w polskim fintech ostatnich lat.
Na razie nie wiadomo, jaki mechanizm zostać wykorzystany do oszustwa ani w jaki sposób działały osoby z kierownictwa spółki. Dochodzenie jest w toku.
Historia upadku Cinkciarz.pl
Cinkciarz.pl powstał w 2010 roku jako jeden z pierwszych internetowych kantorów walutowych w Polsce. Szybko zdobył popularność dzięki atrakcyjnym kursom, prostemu interfejsowi i możliwości dokonywania wymiany walut bez wychodzenia z domu. Spółka rozwijała działalność na rynkach międzynarodowych poprzez powiązaną firmę Conotoxia, oferując m.in. przekazy pieniężne, płatności i inwestycje online.
Więcej wiadomości na temat Cinkciarz.pl:
Przez ponad dekadę marka Cinkciarz.pl zdobyła zaufanie setek tysięcy klientów. Firma chwaliła się obsługą ponad miliona użytkowników indywidualnych i biznesowych. Była także oficjalnym partnerem wielu wydarzeń sportowych, w tym reprezentacji Polski w piłce nożnej.
Upadek rozpoczął się w 2024 roku, gdy pojawiły się pierwsze problemy z realizacją przelewów i brakiem kontaktu z klientami. Skargi do UOKiK i KNF ujawniły skalę kryzysu zaufania, który dziś przerodził się w jedno z największych śledztw dotyczących branży fintech w Polsce.