zarobki w IT

Branża IT ma się w Polsce bardzo dobrze, bo według danych No Fluff Jobs od początku roku liczba zarejestrowanych w Polsce działalności IT wzrosła już o 10 proc. Dane wskazują również, że początkujący najczęściej zatrudniani są na kontrakcie B2B. Zaś w przypadku specjalistek IT najchętniej wybieranym rodzajem zatrudnienia jest umowa o pracę.

Polski Ład spowodował, że informatyk stał się artystą, przynajmniej dla fiskusa. Skoro coś tworzy, to przysługują mu 50-procentowe koszty uzyskania przychodu, co - wyjaśnię dla niewtajemniczonych - oznacza w praktyce, że płaci o połowę niższy podatek. Problem w tym, że informatyk wcale nie zawsze tworzy dzieło z prawami autorskimi, często to ściema i fiskus zaczął się właśnie masowo czepiać, bo zorientował się, że po zmianach podatkowych firmy masowo zaczęły twierdzić, że zatrudniają „artystów”.

Niemal 90 proc. Polek i Polaków uważa, że w ogłoszeniach o pracę powinna znajdować się informacja o oferowanej pensji. No Fluff Jobs rozszerza działalność i umożliwia publikację ofert również z innych branż, m.in. marketingu, sprzedaży, finansów, HR i obsługi klienta. Do końca października w wybranych kategoriach pracodawcy mogą publikować ogłoszenia bezpłatnie, ale trzeba pamiętać, że portal wymaga publikacji zakresu wynagrodzenia w każdym ogłoszeniu.

Czy do Polski wkrada się powoli kryzys branży IT? Ponad połowa managerów z branży przyznaje, że boryka się z cięciami budżetowymi. Część z nich w tym roku musi ograniczyć zatrudnienie, a co dziesiąty wciąż stoi przed takim ryzykiem. Jednak według danych Awareson globalne wydatki na IT wciąż rosną i firmy odmrażają wstrzymane projekty. Daje to nadzieję na powrót do formy.

Informatyk na B2B – ta patologia stała się już normą i zupełnie nikomu nie przeszkadza, nawet organom państwa. „Policzyłem skalę tej kradzieży tylko na podstawie jednej firmy, dla której pracowałem. To prawie 40 mln zł strat rocznie dla budżetu państwa. Poszedłem do Państwowej Inspekcji Pracy, powiedzieli, że nie mogą wszcząć kontroli w mojej firmie, bo jest zagraniczna, a dokumenty są po angielsku. Powinny być po polsku, ale nie są, więc kontroli nie będzie. Poszedłem do zarządu zgłosić to jako sygnalista, że łamią polskie prawo pracy. Powiedzieli, że wszystko jest dobrze. I zaraz po tym zostałem zwolniony z dziesięciomiesięczną odprawą, żebym był cicho” - mówi Bizblog.pl doświadczony menedżer z branży IT, który walczy z wiatrakami.

Wejść z marszu do branży IT nigdy nie było łatwo, ale teraz będzie jeszcze trudniej. W ciągu pół roku liczba ofert pracy dla juniorów spadła o jedną czwartą. Eksperci tłumaczą, że firmy nie chcą już inwestować w naukę świeżo upieczonych programistów i wolą stawiać na pracowników z większym doświadczeniem zawodowym.

W drugim kwartale 2023 roku coś się zacięło w branży IT. Liczba ogłoszeń o pracę wyraźnie spadła, ale też trudno się dziwić – firm prowadzących rekrutację było najmniej od drugiego kwartału 2020 roku – wynika z najnowszego raportu inhire.io IT Market Snapshot Q2 2023. Powody do zadowolenia mogą mieć juniorzy – rosną ich zarobki i przybywa ogłoszeń adresowanych do nich.

Jak wynika z danych No Fluff Jobs, na rynku pracy IT największym wzięciem cieszą się specjaliści od sztucznej inteligencji. Liczba wyszukiwań ofert, w których wymagana jest znajomość NLP (przetwarzanie języka naturalnego), wzrosła prawie o 200 proc., a na jedno ogłoszenie w kategorii AI przypada średnio 30 aplikacji. Pensje są zacne, bo kandydaci mogą oczekiwać wynagrodzeń, nie to nie pomyłka, nawet powyżej 100 tys. zł

W zeszłym roku notowano znaczny wzrost ofert pracy dla juniorów i juniorek w branży IT. Obecnie zatrudnienie spadło prawie dwukrotnie i wynosi niecałe 7 proc. ogłoszeń. Jak podaje No Fluff Jobs, ci co zaczynają przygodę z B2B mogą liczyć na lepsze profity zwłaszcza w DevOps, Big Data i Embedded, a jeśli chodzi o stażystów, to nie ma już tak wyśrubowanych oczekiwań jak w ubiegłym roku.

Kraków to nie tylko mekka sektora IT, ale jednocześnie zagłębie najwyższych zarobków w Polsce — właśnie dzięki prężnemu sektorowi IT. Ale ostatnio coś dziwnego stało się tam z płacami. O ile w marcu była wielka fiesta i skoczyły one o prawie 30 proc., o tyle w kwietniu nagle runęły o ponad 11 proc. Niezła huśtawka.

No Fluff Jobs przyjrzał się pracującym mamom i porównał tę grupę z kobietami z IT, które nie posiadają potomstwa. Według raportu matki częściej przebranżawiają się niż kobiety, które nie mają dzieci. Najważniejszym argumentem za przejściem do IT jest możliwość pracy zdalnej i możliwości rozwoju, zarobki schodzą na dalszy plan.

Cięcia zatrudnienia w big techach kładą się cieniem na całej branży IT, również w Polsce. W jaki sposób? Rosnąca niepewność na rynku pracy powoduje, że programiści coraz częściej starają się zabezpieczyć przed zwolnieniami, wybierając stabilniejsze warunki zatrudnienia. Z drugiej strony najbardziej doświadczeni specjaliści, na których popyt na rynku pracy jest największy, wcale nie palą się do pracy etacie – wynika z obserwacji rekruterów z Cpl.

No i się zaczęło wyliczanie, o ile zdrożało w Polsce masło przez to, że biedacy zaczęli je kupować, bo przez 500+ zaczęło ich być w końcu stać. Wiadomo - powinni ogryzać tynk ze ścian, ewentualnie szczaw i mirabelki, wtedy porządni Polacy nie mieliby drożyzny i mogliby w takiej branży IT spokojnie udawać firmy, żeby płacić niższe podatki niż cała reszta naiwnego ludu pracującego na umowach o pracę.

Freelancerzy świadczący usługi dla innych firm w branży IT to w większości samozatrudnieni (67,8 proc.), pracujący na podstawie umowy B2B (88,7 proc.). Zdecydowana większość (78,44 proc.) wybiera taką formę współpracy ze względu na możliwość uzyskania wyższych zarobków i elastyczne godziny pracy (54,99 proc.) – wynika z danych No Fluff Jobs i Ework Group.

„Pracownicy muszą zrozumieć”, że nie można dalej podnosić płac – mówi Janusz Filipiak, prezes i właściciel Comarchu. Milioner twierdzi, że już nie daje rady sprostać oczekiwaniom podwyżek. Czyżby przychody w firmie malały? A skąd! Nawet rosną. Ale budżet na pensje i tak trzeba ograniczyć.

Branża IT to jedna z bardziej obiecujących branż w Polsce. Biorąc pod uwagę rosnące zarobki, można byłoby pomyśleć, że jest to wymarzona praca dla komputerowego nerda. Jest jednak jeden problem, który spędza sen z powiek specjalistom, bo ponad połowa z nich deklaruje, że wciąż nie znalazła swojej wymarzonej pracy. Jaki powód jest tak dużych rotacji wśród programistów?

Zarobki w branży IT wciąż rosną. Wynagrodzenia na umowie B2B w pierwszym kwartale 2023 roku wzrosły do 16,8-23,6 tys. zł – wynika z podsumowania No Fluff Jobs. Pracodawcy już nie tak chętnie przystają na pracę programistów z domu.

Początek roku przyniósł kolejny wzrost wynagrodzeń dla midów i seniorów, lecz zarobki oferowane juniorom spadły – wynika z raportu IT Market Snapshot za pierwszy kwartał 2023 r. przygotowanego przez firmę inhire.io. Na pierwszy rzut oka widać też wyraźny wzrost liczby opublikowanych w pierwszym kwartale ofert pracy, ale te dane są mylące.

Niedługo zaczniemy pisać o tym, czego nie potrafi sztuczna inteligencja, ale jak na razie AI szturmem zdobywa świat i odnajduje się w kolejnych branżach usprawniając pracę czy procesy. Nie udałoby się to jednak bez odpowiednich fachowców, a ci mogą liczyć na sowite zarobki, bo są poszukiwani przez pracodawców.

Luka płacowa od kilku lat nie schodzi z ust Polek oraz kobiet z innych krajów. I dobrze, bo w końcu się obudziły i zobaczyły, jak przez lata robiono je - łagodnie mówiąc - w balona. Kolejne badania prześwietlają kolejne branże, aby sprawdzić, jak duża jest dysproporcja w zarobkach kobiet i mężczyzn. Tym razem padło na IT. Jak na branżę stosunkowo młodą, to zbyt nowoczesna jednak nie jest.