Duże zmiany dla właścicieli fotowoltaiki. Jak będzie rozliczany prąd?
To już pewne. Ministerstwo Klimatu i Środowiska ucięło sugestie dotyczące powrotu do starego rozliczania prosumentów w systemie net metering, który oparty był na opustach. Nie ma na to żadnych szans. Ale pojawiło się za to inne światełko w tunelu, dzięki któremu ciągle można mieć nadzieję na bardziej sprawiedliwe rozliczanie posiadaczy instalacji fotowoltaicznych w systemie net billing. Chodzi o rozliczanie godzinowe. Zdaniem ekspertów nasze rodzime gospodarstwa domowe mogą na tym tylko zyskać.
Rewolucja w rachunkach za prąd. Co 15 minut inna cena za kWh. To może być pułapka
Idzie wielka zmiana, wejdzie od 1 sierpnia. Jak ją ogarniecie, to wygracie, bo sporo będzie można zaoszczędzić w rachunkach za prąd. Trzeba się tylko na początku połapać, w jakich dniach i godzinach prąd na giełdzie energii bę1dzie najtańszy. Ale jak pokpicie sprawę, to może być pułapka i zrobicie dobrze sprzedawcom energii.
Mrożenie cen prądu kosztuje budżet państwa krocie. Dla porównania: na program Rodzinna 500+ wydaliśmy w zeszłym roku ponad 40 mld zł, a trzymanie cen energii, wliczając też w to cenę gazu i także cenę ciepła, na krótkiej smyczy to wydatek rzędu nawet 68,5 mld zł. Nic wiec dziwnego, że rząd zastanawia się, jak znaleźć wyjście z tej pułapki. O tym, jak to będzie się odbywać – mamy dowiedzieć się w marcu. Być pojawi się też nowa taryfa energetyczna w drugim półroczu.
Co dalej z zamrożeniem cen prądu? Ma być, ale nie dla wszystkich
Zamrożenie cen prądu obowiązuje tylko do końca czerwca, a wciąż nie wiadomo, co w drugiej połowie roku. Decyzje w sprawie przedłużenia tego programu osłonowego jeszcze nie zapadły, ale minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiada, że zamrożenie cen w drugim półroczu zostaną utrzymane, ale tylko dla najuboższych.
Ceny na północy Europy oszalały przez arktyczny mróz. Polska pędzi na ratunek z energią z węgla
Północna Europa od kilku dni jest w kleszczach siarczystego mrozu sięgającego nawet -40 st. C. U nas za chwilę też słupki rtęci mają wskazywać dwucyfrowe wartości poniżej zera. Trzeba tylko bardzo mocno trzymać kciuki, żeby nie skończyło się tym samym, czym w Finlandii. Bo tam cena energii skoczyła do niewiarygodnych poziomów i przez to jest nawet kilkanaście razy drożej niż w węglowej Polsce.