REKLAMA

Sankcja kredytu darmowego. Banki mają problem, prawnicy szykują się na nowe eldorado

W związku z prowadzonymi sprawami związanymi z sankcją kredytu darmowego (SKD) Sąd Rejonowy w Białymstoku skierował pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Według kancelarii Czupajło Ciskowski & Partnerzy ta decyzja może mieć fundamentalne znaczenie dla ochrony praw konsumentów w Polsce, zwiększając ich szanse na odzyskanie spłaconych odsetek i poniesionych kosztów kredytowych.

Sankcja kredytu darmowego. Banki mają problem, prawnicy szykują się na nowe eldorado
REKLAMA

Sankcja kredytu darmowego to mechanizm prawny, który pozwala kredytobiorcy na zwrot jedynie pożyczonego kapitału w sytuacji, gdy w jego umowie kredytowej występują wady prawne. Oznacza to, że wszystkie odsetki i koszty około kredytowe mogą zostać unieważnione.

REKLAMA

Instytucja ta obejmuje umowy kredytowe i pożyczkowe do kwoty 255 550 zł zawarte w celach konsumpcyjnych np. na zaspokajanie bieżących potrzeb kredytobiorców takich jak zakup samochodu czy wakacje. Wywodzi się ona z unijnej dyrektywy dotyczącej kredytów konsumenckich, zaimplementowanej do polskiego prawa - podaje Kancelaria Adwokacka Czupajło Ciskowski & Partnerzy.

Sankcja kredytu darmowego stała się tematem gorących sporów sądowych, gdyż wiele instytucji finansowych stosuje praktyki, które kredytobiorcy uznają za nieuczciwe. Wśród nich najczęściej wymieniane jest naliczanie odsetek od kosztów kredytu, błędne wskazanie w umowach wskaźnika RRSO oraz błędne pouczenie konsumenta o prawie do odstąpienia od umowy.

Pytania skierowane do TSUE ws. kredytobiorców

Sąd Rejonowy w Białymstoku, w prowadzonej sprawie przez Kancelarię Adwokacką CCKA Czupajło Ciskowski & Partnerzy, skierował do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej trzy pytania prejudycjalne, które mają kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i przyszłej ochrony praw kredytobiorców w Polsce:

  • Czy sąd krajowy ma obowiązek z urzędu badać inne podstawy zastosowania SKD niż te, na które powołał się pożyczkobiorca?
  • Jak szczegółowo pożyczkodawca powinien określić w umowie procedurę przedterminowej spłaty pożyczki? 
  • Czy zastosowanie SKD jest automatyczne, czy też wymaga analizy wpływu na prawa konsumenta (zasada proporcjonalności)?

Sprawa, którą prowadzi Kancelaria Czupajło Ciskowski & Partnerzy, może okazać się równie przełomowa dla kredytobiorców, a pytania skierowane do TSUE równie ważne, co te przy sprawie Dziubaków.

Sąd Rejonowy w Białymstoku zadał pytanie, czy w każdej sprawie, w której kredytobiorca kwestionuje ważność umowy lub sposób realizacji zobowiązań przez instytucję finansową, sąd powinien z urzędu przeanalizować całą umowę pod kątem zastosowania sankcji kredytu darmowego, czy tylko ograniczyć się do argumentów wskazanych przez konsumenta. Jeśli Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odpowie twierdząco, oznaczać to będzie istotne wzmocnienie ochrony pożyczkobiorców w Polsce.

W mojej ocenie zadane pytania mają fundamentalne znaczenie dla ochrony praw milionów pożyczkobiorców w Polsce - komentuje Bartosz Czupajło, partner zarządzający w Kancelarii Adwokackiej Czupajło Ciskowski & Partnerzy.

Każda umowa pożyczki będzie szczegółowo analizowana

Bartosz Czupajło twierdzi, że pozytywna odpowiedź na pierwsze pytanie sprawi, że każda umowa pożyczki, której wadliwość będzie zarzucał konsument, będzie wymagała szczegółowej analizy przez sąd pod kątem wszystkich podstaw zastosowania sankcji kredytu darmowego, a nie tylko tych, które były przez niego podnoszone w treści złożonego do banku oświadczenia.

W takim przypadku kredytobiorcy nie będą już zmuszeni do identyfikowania wszystkich potencjalnych uchybień w swoich umowach. Odpowiedzialność za dokładną analizę umowy spocznie na sądach, co znacząco wzmocni pozycję konsumentów w sporach z instytucjami pożyczkowymi. Taki obrót sprawy zapewni wyższą jakość ochrony prawnej dla pożyczkobiorców oraz potencjalnie będzie mógł mieć wpływ na sytuację materialną milionów Polaków - tłumaczy Bartosz Czupajło.

Mecenas Czupajło zauważa, że jeśli chodzi o pytanie drugie, gdyby TSUE wyjaśnił, jak szczegółowo powinna być opisana procedura przedterminowej spłaty kredytu konsumenckiego, wówczas może się okazać, że zdecydowana większość umów pożyczek udzielanych w Polsce nie spełnia standardu wymaganego przez prawo unijne.

Należy zaznaczyć, że przepisy ustawy o kredycie konsumenckim nakazują pożyczkodawcy określenie w umowie pożyczki procedury jej przedterminowej spłaty, podczas gdy większość umów na rynku zawiera wyłącznie informację o prawie do spłaty pożyczki przed terminem. W rezultacie może okazać się, że większość umów pożyczek obecnych na rynku dotknięta jest wadą kwalifikującą te umowy do zastosowania sankcji kredytu darmowego - wyjaśnia mec. Czupajło.

Jego zdaniem odpowiedź na pytanie trzecie zakończy spekulacje na temat tego, czy naruszenia skutkujące SKD powinny być badane pod kątem ich wpływu na prawa konsumenta. To bardzo praktyczny problem dostrzegany w tysiącach postępowań zawisłych przed polskimi sądami, które mają bardzo różną praktykę stosowania zasady proporcjonalności.

Więcej wiadomości na temat pieniędzy można przeczytać poniżej:

Odzyskiwanie pieniędzy może potrwać kilka lat

Kancelaria Adwokacka Czupajło Ciskowski & Partnerzy informuje, że jeżeli Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyda korzystny wyrok dla pożyczkobiorców, banki będą zobowiązane do dostosowania swoich praktyk, w tym do zmiany sposobu informowania o zasadach przedterminowej spłaty pożyczki do nowych standardów. Niemniej jednak proces dochodzenia roszczeń przez kredytobiorców może być czasochłonny.

Po pierwsze, większość banków odrzuca roszczenia konsumentów, co zmusza ich do dochodzenia swoich praw na drodze sądowej. Postępowanie sądowe w Polsce, a szczególnie w większych miastach jak Warszawa, może trwać średnio od 2 do 3 lat w pierwszej instancji, a w przypadku apelacji cały proces może rozciągnąć się na 4-5 lat - wspomina ekspert.

REKLAMA

I dodaje, że w mniejszych ośrodkach sprawy mogą być rozpatrywane szybciej, czasem w ciągu kilku miesięcy. Warto także pamiętać, że konsument ma określony czas na zgłoszenie roszczenia zarówno w trakcie trwania umowy, jak i do 12 mies. po jej spłacie. Po upływie tego terminu roszczenia wygasają.

Oczekiwanie na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE również wymaga cierpliwości. Średni czas oczekiwania na orzeczenie wynosi około 18 mies., choć może się to wydłużyć lub skrócić. Pierwsze wyroki w sprawach związanych z sankcją kredytu darmowego mogą pojawić się w 2025 r., a rozstrzygnięcie tej konkretnej sprawy, którą prowadzi kancelaria, może nastąpić nawet w pierwszej połowie 2026 r. - kończy mec. Czupajło.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA