REKLAMA

Polacy na potęgę rezerwują wakacje, właśnie padł rekord. „Luty jest najlepszy, można oszczędzić 50 proc.”

Bieda? Jaka bieda! W systemach rezerwacyjnych zupełnie jej nie widać. Firma eSky pisze, że jej serwery się grzeją, a Polacy kupili o 81 proc. więcej wycieczek niż rok temu. Skąd ten pośpiech, skoro do wakacji jeszcze masa czasu. Eksperci są zdania, że tanie podróże last minute już się skończyły. Aby teraz podróżować w rozsądnych cenach, trzeba zabrać się za planowanie urlopu z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

Polacy na potęgę rezerwują wakacje, właśnie padł rekord. „Luty jest najlepszy, można oszczędzić 50 proc.”
REKLAMA
REKLAMA

Rymkiewicz dodaje, że luty jest idealnym momentem, by zastanowić się nad planami urlopowymi. Z danych historycznych eSky wynika, że zarezerwowanie lotu z dwu- lub trzymiesięcznym wyprzedzeniem pozwala oszczędzić do 50 proc. ceny biletu.

Tylko czy znany agregator połączeń lotniczych to rzeczywiście dobre źródło informacji. Spółka ma przecież interes w tym, by Polacy kupowali jak najwięcej biletów, a nic tak nie napędza zainteresowania, jak pogrożenie konsumentom, że za moment zapłacą więcej. Zerknąłem na dane przygotowywane cyklicznie przez Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata.

Inflacja nie omija wyjazdów wakacyjnych

Szok. Ceny, które touroperatorzy śpiewają sobie za wyjazd na popularnych zagranicznych kierunkach, rosną praktycznie z tygodnia na tydzień. 10 października za wycieczkę na Wyspy Kanaryjskie na początku sierpnia trzeba było zapłacić 4959 zł. W połowie grudnia już 5111 zł. Obecnie średnia cena przekracza 5200 zł.

Podobnie jest z Grecją. W październiku wyjazd na początku sierpnia kosztował 4643 zł, miesiąc później 4910 zł, a w lutym 2023 r. chętni muszą wyskoczyć z ponad 5 tysięcy złotych. Wyraźnie drożeje Turcja.

Dlaczego jednak przyjąłem październik jako początek dla moich wyliczeń? Cóż, tak się składa, że właśnie wtedy pisałem, że wakacje robią się pieruńsko drogie. Zorganizowane wycieczki do Włoch i Hiszpanii podrożały w porównaniu z wakacjami 2022 r. o grubo ponad 1000 zł od osoby.

Te dane to chyba najlepsza ilustracja tego, że atrakcyjne oferty last minute odchodzą w przeszłość. Szalejąca inflacja sprawia, że im bliżej upragnionego wyjazdu, tym głębiej trzeba będzie sięgać do portfela. I być może właśnie dlatego Polacy, chyba czując pismo nosem, rezerwują sobie bilety lotnicze już na samym początku roku.

Z rezerwacji, których nasi rodacy dokonują w serwisie eSky.pl, można wysnuć pierwsze obserwacje dotyczące tego, w jakich częściach Europy najczęściej będziemy natrafiać na polską mowę.

Jak widać, na czele destynacji znajdują się Włochy i Hiszpania. Miasta położone na Półwyspie Apenińskim cieszą się szczególną popularnością w przypadku tzw. city breaków, czyli krótkich, kilkudniowych wypadów. Polacy rezerwują również w terminie tuż przed rozpoczęciem wakacji – w czerwcu.

 class="wp-image-2035777"
źr: eSky

Cieniem na te wszystkie plany kładą się zawirowania w branży lotniczej. Prezesi Ryanaira i Wizzaira zgodnie przekonują, że w szczycie sezonu pasażerowie muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami. Wiele lotnisk, szczególnie za granicą, nie wróciło do poziomu zatrudnienia sprzed pandemii. W efekcie odprawy potrafią trwać godzinami, a sytuacje, w których bagaż leci innym samolotem niż pasażer, wcale nie należą do rzadkości.

REKLAMA

Klientom przewoźników pozostaje zachowywać optymizm. Ryanair i Wizzair otworzyły w ostatnim czasie wiele nowych kierunków, PLL LOT zwiększa liczbę foteli na trasie z warszawskiego Okęcia do obleganej przez polskich turystów Chorwacji.

Eksperci przekonują, że tegoroczne wakacje będą dla branży owocne, bo Polacy wydają pieniądze, uciekając przed inflacją. Możliwe, że to ostatnie takie podrygi, bo w badaniu Krajowego Rejestru Długów (KRD) „Oszczędzanie Polaków w inflacji” 69 proc. ankietowanych stwierdziło, że odkładanie kasy przychodzi im z coraz większym trudem. Z pozostałych nieco ponad 30 proc. jedna piąta mówi natomiast, że już teraz żyje na kredyt. Jeżeli sytuacja gospodarcza będzie się pogarszać, mogą to być ostatnie beztroskie wakacje dla touroperatorów, linii lotniczych i właścicieli obiektów noclegowych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA