REKLAMA

Pół miliona bieda-emerytów to za mało. Ty też do nich dołączysz

Taki właśnie będzie efekt emerytur stażowych. W 2015 r. minimalną emeryturę otrzymywało 76 tys., w ubiegłym roku już 369 tys., a za kilka lat 600 tys. i to nie licząc tych, których politycy dopiero chcą wepchnąć do tego rowu. Może chociaż pracodawcy pójdą po rozum do głowy?

lek-przerazenie-stres-depresja-tlum
REKLAMA

Wiecie, że emerytury stażowe generalnie funkcjonują w tych krajach, w których wiek emerytalny jest wysoki, prawda? W Polsce akurat jest dość niski, a biorąc pod uwagę kobiety, jest wręcz najniższy w Europie. A my go jeszcze chcemy obniżyć - dokładnie z 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn do odpowiednio 53 i 58 lat przy założeniu, że pracę rozpoczęli w wieku 18 lat.

REKLAMA

Czyli w praktyce obniżamy wiek emerytalny o kolejne siedem lat - tak przewiduje projekt Lewicy, który właśnie procedowany jest w Sejmie. Oczywiście, można pracować dłużej i nie przechodzić na emeryturę od razu, nikt nikogo nie zmusza, ale realia są takie, że mało kto się na to decyduje.

Emerytury stażowe

Tym, że nie będzie miał kto pracować, a pracodawcy wtedy gorzko zapłaczą. I słusznie, ale o tym za chwilę. Absurd emerytur stażowych polega na tym, że pomiędzy  1950 r. a 2019 r. prognozowana przeciętna długość życia wydłużyła się 48 do 73 lat - twierdzi World Economic Forum. A my w tym samym czasie jeszcze chcemy skracać aktywność zawodową zamiast ją wydłużać.

Tak - w tym samym czasie, bo obecny wiek emerytalny na poziomie 60 i 65 lat obowiązuje w Polsce od 1954 r. Owszem, dla osób pracujących w przemyśle było to wówczas odpowiednio o pięć lat mniej, ale dziś i bez emerytur stażowych mamy taką możliwość dla zawodów pracujących w trudnych warunkach w postaci emerytur pomostowych.

Ale wracając do pracodawców. Z szacunków byłej już prezes ZUS prof. Gertrudy Uścińskiej wynika, że projekt Lewicy otworzyłby drogę do emerytury dodatkowemu milionowi osób. To oznacza, że pracodawcom nagle zniknąłby milion pracowników. No dobrze, niech będzie, że pół miliona, bo nie każdy z emerytury stażowej skorzysta.

Ale to nadal trzęsienie ziemi dla gospodarki. W teorii. Praktyka jest taka, że pracodawcy, mimo braku rąk do pracy, niechętnie zatrudniają osoby w wieku 50+ za to chętnie je dyskryminują. 

„Monitor Rynku Pracy” Randstad:

  • przeciętny czas poszukiwania pracy w grupie 50+ to ponad 3 miesiące – o ponad pół miesiąca dłużej niż w grupie 18-29 lat.

Pracuj.pl:

  • 60 proc. osób 50+ widzi mniejszą skłonność pracodawców do zatrudniania osób w wieku przedemerytalnym;
  • 18 proc. z nich osobiście doświadczyło dyskryminacji ze względu na wiek, otrzymywali gorsze warunki pracy i mieli problemy z awansem;
  • 17 proc. obserwowało zwolnienia osób zbliżających się do wieku emerytalnego.

Pracodawcy jeszcze nie rozumieją, że pięćdziesiątka to nowa czterdziestka, że dziś osoby w wieku 50+ to 25 proc. wszystkich pracowników, a za kilka lat pracownik 50+ to będzie co trzeci pracownik. A, no i że do 2050 r. populacja Polski skurczy się o 5 mln osób, więc już nie będzie miejsca na dyskryminację ze względu na wiek. Jeśli dziś pracodawcy to robią, to sercem jestem za tym, żeby i pracownicy ich olali i poszli sobie na zieloną trawkę wcześniej, zostawiając gospodarkę w cholerę.

Więcej o emeryturach przeczytasz na Bizblog.pl:

Tylko za co wtedy żyć?

Ale jest też druga strona medalu - wysokość emerytur stażowych. „Fakt” ostatnio nawet wyliczał, że kobieta przechodząc na emeryturę stażową w wieku 53 lat i mając na koncie w ZUS zgromadzone 580 tys. zł, dostałaby jedynie 1798 zł brutto miesięcznie. Przypomnę, że od marca emerytura minimalna to 1780,96 zł brutto.

REKLAMA

Za to Biuro Analiz Sejmowych twierdzi, że większość osób korzystających z wcześniejszych emerytur otrzymałaby świadczenie zbliżone do minimalnej emerytury. Czyli do tych 600 tys. bieda emerytów, których będziemy mieć już za chwilę, doliczcie jeszcze milion, czy tam pół, skoro nie wszyscy skorzystają. Rach ciach podwoimy sobie tę armię.

Naprawdę myślicie, że kiedy liczba osób z minimalnym świadczeniem się potroi w stosunki do dziś, politycy nie postawią systemu na głowie? Albo znów nie zaczną kupować głosów absurdalnymi pomysłami? Z której strony by nie patrzeć, emerytury stażowe narobią dużo szkody.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA