REKLAMA

Mobberom już się nie upiecze. Nowe przepisy zmiotą ich z rynku pracy

Uproszczenie definicji mobbingu zakłada projekt nowelizacji Kodeksu Pracy w zakresie mobbingu. Nowa definicja ma być bardziej zrozumiała dla pracowników, pracodawców oraz sędziów, a wszystko po to, by przemocowców było łatwiej ścigać i karać. Nowelizacja ma także dostosować prawo do współczesnych realiów rynku pracy. Ministerstwo Pracy podsumowano pierwszy etap konsultacji tego projektu.

Mobberom już się nie upiecze. Nowe przepisy zmiotą ich z rynku pracy
REKLAMA

W środę 26 lutego w Ministerstwie Pracy odbyła się konferencja podsumowująca pierwszy etap konsultacji publicznych projektu. Nowa ustawa ma naprawić obecną sytuację, gdy bardzo trudno jest udowodnić mobbing, ponieważ obowiązująca definicja mobbingu jest niejasna. Konsekwencje częściej spadają na ofiary mobbingu niż na sprawców.

REKLAMA

Nasz projekt daje narzędzia do bardziej precyzyjnego diagnozowania zachowań bezprawnych oraz odróżniania ich od zachowań dopuszczalnych w relacjach pracowniczych. Pojęcie mobbingu musi być jasne zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Muszą być też jasne dla sędziów, którzy orzekają w tych sprawach – mówiła ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Analizy zmiany przepisów o mobbingu

Obecnie trwają analizy uwag z pierwszego etapu konsultacji. Kolejnym krokiem będzie opracowanie zmienionego projektu nowelizacji. Następnie zostanie on ponownie skonsultowany i skierowany do Stałego Komitetu Rady Ministrów. Po akceptacji trafi do Sejmu.

Wprowadzenie zmian ma pomóc pracodawcom w opracowywaniu strategii antymobbingowych. Ministerstwo chce, aby polityki antymobbingowe były dostosowane do specyfiki poszczególnych firm. Będzie to wymagać zaangażowania zarówno ze strony pracodawców, jak i pracowników. Wsparcie ma obejmować dostarczanie materiałów informacyjnych i wzorów procedur.

Wiadomości z rynku pracy przeczytacie w tych tekstach:

Państwowa Inspekcja Pracy odgrywa kluczową rolę w przeciwdziałaniu mobbingowi. Szef PIP-u Marcin Stanecki zwraca uwagę, że wiele skarg napływających do PIP nie spełnia obecnej definicji mobbingu i tylko 3 proc. zgłoszeń rzeczywiście dotyczy mobbingu, co pokazuje skalę problemu z interpretacją pojęcia. Jednocześnie skarżący często obawiają się ujawnienia swoich danych.

Wzmocnienie pozycji PIP-u

Zasadnym jest wzmocnienie roli Państwowej Inspekcji Pracy w zwalczaniu mobbingu. Mogłoby to nastąpić na przykład poprzez wprowadzenie obowiązku opracowania przez pracodawców procedur antymobbingowych, a ich brak zakwalifikować jako wykroczenie. Pozwoliłoby to inspektorowi pracy na skuteczne zmotywowanie pracodawców do wykonania tego obowiązku – wyjaśnia Stanecki.

REKLAMA

Jednym z problemów jest brak odpowiednich procedur antymobbingowych w firmach. Mniej niż połowa pracodawców pozwala na anonimowe ankiety dotyczące mobbingu. Tylko 20 proc. poszkodowanych korzysta z istniejących procedur, co pokazuje, że są one nieskuteczne. Stanecki zaproponował, aby brak polityki antymobbingowej był traktowany jako wykroczenie.

PIP chce także wprowadzić mobbing do oceny ryzyka zawodowego. Uznanie go za zagrożenie psychospołeczne może pomóc w skuteczniejszym przeciwdziałaniu. Inspektorzy mieliby środki do egzekwowania przestrzegania prawa. Obecnie mogą wydawać jedynie niewiążące wystąpienia pokontrolne.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-27T18:22:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-27T16:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-27T10:29:46+01:00
Aktualizacja: 2025-02-27T09:05:29+01:00
Aktualizacja: 2025-02-26T16:38:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-26T14:20:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-26T12:41:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-26T10:01:35+01:00
Aktualizacja: 2025-02-26T08:25:33+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T22:13:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T20:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T18:22:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T16:19:59+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T15:27:14+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA