REKLAMA

Czy zabraknie nam kawy? Ceny już biją rekordy

Picie kawy to dla wielu codzienność, bez której nie wyobrażają sobie życia. Jednak niedługo może okazać się, że ten aromatyczny napój może osiągnąć niebotyczne ceny i w niedługim czasie stać się towarem luksusowym. Czy kawa podzieli los kakao i czy odczujemy to w swoich portfelach, pomimo że cena produktu nie zależy tylko i wyłącznie od ceny surowca? Na te i inne pytania odpowiada Michał Stajniak, analityk XTB.

zmiany-klimatu-kawa-kakao
REKLAMA

Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB, zastanawia się, czy może nam braknąć kawy.

REKLAMA

Nie da się ukryć, że największym producentem kawy na świecie jest Brazylia. Słynie ona przede wszystkim z produkcji arabiki w regionie Minas Gerais, natomiast kawę typu robusta produkuje się w regionie Espirito Santo. Brazylia jest numerem jeden w produkcji kawy ogólnie, numerem jeden dla arabiki oraz numerem dwa pod względem produkcji robusty - wylicza ekspert XTB.

To właśnie ogromne problemy dotyczące produkcji robusty w ostatnich latach doprowadziły do tego, że cena tej kawy wzrosła do historycznych szczytów. 

 class="wp-image-2567041"
Brazylia jest dominującym producentem kawy na świecie i w sezonie 2024/2025 ma wyrównać poprzedni rekord produkcyjny. Jednak obawy związane z rewizją tych prognoz powodują wzrost cen do najwyższych poziomów od 2011 roku. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB

W sezonie 2024/2025 oczekuje się, że produkcja arabiki sięgnie niemal 100 mln worków, każdy po 60 kg. Jest to wyraźne odbicie w porównaniu do trzech poprzednich sezonów. Jednocześnie produkcja robusty ma odbić w porównaniu do poprzedniego sezonu do 76 tys. worków. W sumie ma to dać produkcję na poziomie ok. 176 mln worków, czyli wyrównać rekord z sezonu 2020/2021. Spożycie ma sięgnąć niemal 171 mln worków i ma być rekordowe - prognozuje Michał Stajniak.

W jego ocenie jest to konsumpcja mniejsza niż produkcja i warto pamiętać o tym, że zapasy kawy zostały wydrenowane do najniższych poziomów od 2001 r. Natomiast zapasy na giełdzie ICE spadły na przełomie 2023 i 2024 r. do najniższego poziomu od 1999 r.

Zapasy kawy też nie mogą być trzymane w nieskończoność, ponieważ zbyt długo przetrzymywana kawa traci na walorach smakowych - podkreśla wicedyrektor Działu Analiz XTB.

 class="wp-image-2567047" width="840" height="557"
Zapasy śledzone przez ICE wzrosły ostatnio do poziomów z początku 2023 roku. W kontekście historycznym są jednak ekstremalnie niskie i są wciąż niższe niż szczyty cenowe z 2011 roku. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB

Co więcej, Michał Stajniak uważa, że niezbyt dobra sytuacja pogodowa w ostatnich latach doprowadziła do tego, że jakość produkowanych ziaren spadła. Silnie rośnie za to popyta na kawę najwyższej jakości, która jest produkowana w krajach Ameryki Południowej oraz Afryki. Duża część plantacji w tych państwach została porzucona kilka lat temu, po tym jak ceny kawy spadły poniżej 100 centów za funta. W tym momencie jest to ponad 260 centów za funta.

Co wpływa na wzrost cen kawy i jak przekłada się to na sprzedaż w kawiarniach

Ekspert tłumaczy, że ogromną rolę we wzroście cen kawy odgrywa pogoda. Popyt na kawę rośnie z roku na rok, natomiast pogoda jest w stanie doprowadzić do tego, że roczna produkcja może obniżyć się o 10-20 proc. Podobna sytuacja doprowadziła w ostatnich miesiącach do kilkusetprocentowego wzrostu cen kakao. W przypadku kawy cena tony przekracza w tym momencie ponad 5000 dol. W przypadku kakao w szczycie było to blisko 12 tys. dol.

Obecne wzrosty są związane przede wszystkim z obawami dotyczącymi dalszej produkcji. La Niña – jedno z silniejszych zjawisk pogodowych na świecie doprowadza do powstania susz w Brazylii. Obecnie kraj ten boryka się z największymi niedoborami wody od lat, co może wpłynąć na ograniczenie produkcji arabiki w sezonie 2024/2025 komentuje Michał Stajniak.

To nie koniec, tajfun Yagi w Wietnamie doprowadził do zniszczenia wielu drzew, a oczekiwane deszcze w kolejnych miesiącach ze względu na La Niña, mogą doprowadzić do wielu chorób drzewek kawowych.

Nowe regulacje Unii Europejskiej, które mają wejść w życie na koniec roku, mają zakazać korzystania z towarów, które były wyprodukowane w ostatnim czasie na terenach, na których doszło do wycinki drzew. To powoduje, że traderzy i producenci kupują teraz kawę, gdyż po wejściu regulacji będą musieli dowieść, że kupowana kawa nie pochodzi z terenów, na których dokonano wycinki lasów - ocenia Michał Stajniak.

Jak dodaje, na wzrost cen na rynkach europejskich wpływ ma też częściowa blokada Kanału Sueskiego, bo kupowanie kawy azjatyckiej lub niektórych krajów afrykańskich powoduje, że ziarna muszą przebyć do Europy znacznie dłuższą drogę. 

Jeszcze niedawno oceniano, że koszt kawy w filiżance w kawiarni to zaledwie 1-2 proc. Przy obecnych cenach kawy udział samego surowca zaczyna wzrastać.

Biorąc pod uwagę standardową cenę espresso we Włoszech, na poziomie 1 euro, koszt zużytej kawy po cenie na giełdzie to ok. 5 eurocentów. Sklepowa cena kawy to jednak przynajmniej 2-3 razy więcej, biorąc pod uwagę produkty najbardziej popularnych producentów kawy we Włoszech. Wtedy koszt zużytej kawy na espresso sięga już od 10 do 15 eurocentów, co stanowi 10-15 proc. kosztu gotowego produktu - mówi ekspert XTB.

Stajniak twierdzi, że oczywiście wciąż zdecydowana większość kosztu kawy stanowią usługi. Niemniej znaczący wzrost cen ziaren kawy może doprowadzić do tego, że kawiarnie będą podnosić ceny swoich produktów. Już w tym momencie mówi się, że minimalna podwyżka cen espresso we Włoszech to ok. 10 proc. Niektórzy spekulują, że za małą filiżankę płacić będziemy nawet 2 euro.

Kawa we Włoszech to wciąż dosyć niski wydatek w porównaniu do kosztów w Nowym Jorku czy Londynie, gdzie za standardowe espresso należy wydać 2-3 dol. do nawet 6-7 dol., biorąc pod uwagę różne dodatki, podatki czy napiwki - wyjaśnia Michał Stajniak.

Więcej wiadomości na temat zakupów można przeczytać poniżej:

Na razie trudno wskazać, czy kawę czeka powtórka z kakao?

Ekspert XTB zwraca uwagę na to, że cena arabiki rośnie już o ok. 40 proc. w tym roku. Wzrost cen robusty to już ponad 90 proc. Ceny kakao rosły w kwietniu w pewnym momencie o ponad 175 proc., ale w tym momencie wzrost cen został zredukowany do 80 proc., biorąc pod uwagę rolowania kontraktów terminowych.

Na ten moment trudno wskazać, czy czeka nas podobny scenariusz jak w przypadku rynku kakao. Ostatnie lata przynosiły raczej nadpodaż niż deficyt na rynku, co oznacza, że wciąż kawy na świecie jest bardzo dużo. Z drugiej strony wzrost popytu jest w zasadzie nieprzerwany, a dwa lub trzy trudne lata produkcyjne mogą doprowadzić do sytuacji, w której zapasy będą nie do odbudowania. Już w tym momencie pozostają one na ekstremalnie niskim poziomie - przewiduje analityk Rynku Surowców z XTB.

 class="wp-image-2567050"
Zmiany cen kakao, Robusty i Arabiki od początku tego roku. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB

Z przedstawionych danych przez analityka nie można wykluczyć częściowej realizacji scenariusza rynku kakao.

Fundusze spekulacyjne utrzymują bardzo dużą ilość pozycji kupna na kontraktach terminowych na kawę. Liczba pozycji netto była ostatnio najwyższa w historii. Fundusze dalej redukują pozycje krótkie, choć jednocześnie zmniejszają też liczbę pozycji długich. Bardzo podobna sytuacja miała miejsce na rynku kakao, patrząc z perspektywy 2023 i 2024 r. - podsumowuje Michał Stajniak.

REKLAMA

I puentuje to w ten sposób, że teoretycznie tak duża ilość pozycji netto sugeruje możliwe wykupienie cenowe, ale realizacja najczarniejszego scenariusza pogodowego w postaci znacznej redukcji prognozowanej pozycji może spowodować, że fundusze będą utrzymywać swoje pozycje przez wiele miesięcy. To z kolei może doprowadzić do wzrostu cen do poziomów 300 centów za funta kawy Arabiki, które są historycznymi szczytami osiągniętymi w 2011 r.

 class="wp-image-2567053"
Fundusze utrzymują bardzo wysoką ilość pozycji netto na kawie. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA