Przed nami wyjątkowo ciężka zima. Polska zostanie sparaliżowana, w sklepach straszyć będą puste półki
W Polsce modna jest nowa konkurencja. Chodzi o sprawdzanie, jakie konkretnie towary i usługi najbardziej zdrożały w kolejnym miesiącu. Niezależnie od tego, co wam wyjdzie, wynik szybko się zdezaktualizuje, bo przed nami kolejne podwyżki. To naprawdę będzie ciężka zima.
Indeks cen w sklepach detalicznych, który opracowali eksperci UCE Research, Hiper-Com Poland i Grupy AdRetail, nie pozostawia złudzeń. Z monitoringu prawie 36 tys. cen detalicznych wynika, że w relacji rok do roku w październiku podrożało 8 z 12 kategorii. Ale jak przekonują eksperci, to jeszcze nie koniec.
Karol Kamiński z Centrum Analiz Grupy AdRetail uważa, że prognozy inflacji i sytuacji w gospodarce dosyć jednoznacznie wskazują, że w czwartym kwartale żywność może zdrożeć w porównaniu do analogicznego kresu przed rokiem o nawet 8-10 proc.
Zima może być dla Polaków szokiem cenowym
– przewiduje Kamiński.
Podwyżki cen w sklepach: króluje olej
Zdecydowanym liderem podwyżek w październiku były produkty tłuszczowe, które rok do roku zdrożały o 59,7 proc. Najbardziej wzrosły ceny oleju o 83,9 proc. Więcej trzeba zapłacić za margarynę o 23,8 proc. i masło o 20,6 proc. Nie inaczej jest też w grupie towarów sypkich. Tutaj z kolei najbardziej zdrożała sól o 39,3 proc. oraz cukier o 28 proc.
Ceny cukru podążają za drożejącą ropą, która sprawia, że popyt na etanol produkowany z trzciny cukrowej wzrasta
– zwraca uwagę Karol Kamiński.
Na półkach z mięsem potaniała jedynie wieprzowina (mniejszy eksport do Chin). A ogólnie w październiku ceny innych rodzajów poszły w górę o 7,9 proc. Najbardziej zdrożał drób: o 16,5 proc. i wołowina: o 9,5 proc. W innych grupach spożywczych zwyżki cenowe nie są już tak efektowne. Nabiał zdrożał o 4,5 proc., warzywa o 3 proc., a pieczywo o 2,9 proc.
W zimie będzie jeszcze drożej
Ale to nie koniec cenowego szaleństwa. Firmy przewozowe już przestrzegają przez nadchodzącym paraliżem transportowym, co przełoży się na brak niektórych towarów na sklepowych półkach i na wyższą cenę tych, gdy już tam trafią.
Podobnie widzą to analitycy z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Twierdzą, że z nowym rokiem inflacja w Polsce zacznie w końcu hamować. Ale wysoka dynamika cen towarów przede wszystkim pierwszej potrzeby ma się utrzymać. W przypadku żywności ma to być 6-7 proc. rok do roku, a w przypadku energii nawet 12 proc. r/r.
Wzrost cen towarów i usług to także efekt presji płacowej
– zaznaczają.
Budowlanka: cenowy marsz w górę
Podwyżki nie omijają materiałów budowlanych. Jak wykazała Grupa Polskie Składy Budowlane w okresie od stycznia do września 2021 r., w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej, ceny materiałów dla budownictwa oraz domu i ogrodu wzrosły średnio o 9,8 proc. Ale tylko we wrześniu 2021 r. w stosunku do września 2020 r. ceny podskoczyły aż o 21,7 proc. W październiku nic się nie zmieniło. Ceny we wszystkich grupach towarowych urosły średnio o 20,5 proc. Tym samym zwyżka liczona od początku roku jest już na poziomie 10,6 proc. Co najbardziej drożeje? Zdecydowanie płyty OSB (tylko w październiku o 55 proc.), izolacje termiczne (o 28 proc.), sucha zabudowa (o 27 proc.) czy dachy i rynny (o 13 proc.).