Jeszcze w maju rok temu zaledwie trzynastu Polaków otrzymało pomoc w spłacie kredytu w ramach Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. W kolejnych miesiącach kolejnych kilku, najwyżej kilkunastu. Tak było aż do lutego tego roku. W marcu trzeba było pomóc 178 złotówkowiczom. I się zaczęło. W sumie od początku roku FWK wsparł co najmniej 635 osób, przejmując czasowo spłaty ich kredytów wartych 36,5 mln zł. To prawie tyle, ile w ciągu sześciu poprzednich lat. Dzieje się, a prawdziwe kłopoty mają nadejść przecież dopiero jesienią.
Koniec bankowej ściemy. Za tydzień dowiecie się, o ile spadną wasze raty. Będzie lepiej, niż się spodziewacie
Jeśli przecieki okażą się prawdą, wskaźnik który zastąpi od 1 stycznia 2023 r. WIBOR będzie jeszcze niższy niż dotąd sądzono, a raty hipotek spadną o kilkaset złotych miesięcznie. I to byłoby prawdziwe zaskoczenie. Ale zaraz! Skoro nowy wskaźnik ma być lepszy niż WIBOR, bo lepiej ma oddawać realne koszty banków, to znaczy, że za pomocą WIBOR-u banki rzeczywiście nieźle was skubały i to żadna teoria spiskowa.
Wejście smoka. Alior włącza się do wojny na lokaty. Widzieliście już, co oferuje oszczędzającym?
Zabawna to wojna, bo rytm próbują jej nadawać głównie banki z udziałem Skarbu Państwa. Pierwszy wychylił się PKO BP, który zaoferował maksymalnie 3,3 proc. Kilka dni później dołączył Pekao, podbijając stawkę do 3,5 proc. A teraz do gry wszedł Alior Bank i szokuje 5 proc. Lepsze warunki oferuje obecnie tylko jeden duży bank, ale część Polaków może się go bać. Niedawno przyznał, że grozi mu upadłość.
Grozi nam 20-proc. inflacja, stopy procentowe mogą dobić do 8,5 proc. Zapnijcie pasy
Niższa niż oczekiwano podwyżka stóp procentowych wcale nie musi oznaczać, że stopy zatrzymają się niżej albo że będą rosły wolniej. Ekonomiści ING wręcz nawet podnieśli swoje prognozy – lecimy na minimum 8,5 proc. stopy referencyjnej i nawet na 20 proc. inflacji.
Chciwe banki rozpętały kryzys. Ale to lekkomyślni Polacy są winni temu, co stało się z ich kredytami
Kto powinien płacić za rosnące raty złotówkowiczów? Na pewno nie banki – przekonuje w wywiadzie dla „Pulsu Biznesu” Przemek Gdański, prezes BNP Paribas Polska. I zaznacza, że nie powinno się na nie przerzucać odpowiedzialności za decyzje klientów. Racja. Ale zaraz, czy banki też nie podejmowały w tym samym czasie decyzji, czy pożyczyć pieniądze klientowi? Ryzyko i odpowiedzialność podejmowały obie strony.
Kiedy Polska przyjmie euro? Niestety mamy bardzo złą wiadomość do milionów Polaków
Jeśli Polska ma wejść do strefy euro, gdy dogoni gospodarczo Niemcy, to nie wejdzie do niej nigdy. Bo Niemcy mamy szansę dogonić tylko wtedy, gdy wcześniej wejdziemy do strefy euro.
Oprocentowanie lokat nadal wkurzająco niskie. Rząd traci cierpliwość i zaczyna straszyć banki
Już w przyszłym tygodniu premier ma spotkać się z ekspertami sektora bankowego właśnie w sprawie depozytów. Tylko to jedna wielka szopka na użytek zwykłych Polaków, bo rząd w pierwszej kolejności powinien wygrażać sobie. I NBP. To właśnie rząd i bank centralny mają klucz to wyższego oprocentowania depozytów i tylko udają, że to wina banków.
Raty i WIBOR wkrótce spadną. Innego wytłumaczenia na to, co zrobiły banki, nie ma
Ale i tak optymizm banków zdumiewa. Już po wybuchu wojny w Ukrainie, przy rozpędzonej inflacji i znając rekomendację KNF zalecającą ograniczenie akcji kredytowej, wkopały kilkadziesiąt tysięcy Polaków w wielomiliardowe hipoteki. Bo to chyba niemożliwe, by instytucjom zaufania publicznego żądza zysku przesłoniła nagle zdrowy rozsądek, prawda?
Nie takiej decyzji w sprawie stóp procentowych spodziewał się rynek. Złoty mocno w dół
Miało być 100 punktów bazowych, ale Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na podwyżkę o 75 punktów. Efekt: złoty ogląda z poziomu ziemi, jak euro i dolar szybują sobie w chmurach.
Raty kredytów hipotecznych eksplodowały. Kredytobiorcy wciąż mają kilka opcji obrony
Szybka seria podwyżek stóp procentowych już sprawiła, że raty kredytów hipotecznych wzrosły nawet dwukrotnie. Analitycy spodziewają się, że 5 maja RPP podniesie stopy o 100 pkt proc., a to oznacza jeszcze większy ból głowy kredytobiorców. Na szczęście oprócz rządowych wakacji kredytowych jest kilka innych możliwości obrony przed dewastującymi domowe finanse ratami kredytu hipotecznego.
Zostawcie WIBOR w spokoju. Raty trzeba liczyć po prostu zupełnie inaczej
To postulat Pracodawców RP, którzy mają swój własny pomysł na rozwiązanie problemu rosnących w ekspresowym tempie rat kredytów hipotecznych. Pomysł polega na tym, żeby zupełnie odwrócić logikę: to nie rata kredytu ma być stała, stała ma być część dochodu, jaką rata nam zabiera. Choćbyśmy przez to spłacali tylko część odsetek zamiast wszystkich należnych, a przez to dług by się powiększał, zamiast kurczyć, wcale nic złego by się nie stało.
Płaca minimalna 2023. Szykuje się rekordowy wzrost, RPP nie będzie zadowolona
Wygląda na to, że pensja minimalna w przyszłym roku skoczy o rekordowe 400 zł. Dotąd największą podwyżkę państwo zagwarantowało pracownikom w 2020 r. – o 350 zł. W dodatku zarabiający pensję minimalną mogą liczyć nawet na dwie podwyżki w przyszłym roku, a to wszystko przez inflację. A jak pensje rosną, to i z inflacją trudniej walczyć. Coraz bardziej realny staje się scenariusz, w którym stopy procentowe będą musiały urosnąć do 8 proc. No, chyba że… RPP sobie odpuści i przestanie walczyć o obniżenie inflacji, uznając, że z rządem nie wygra.
Kogo wy chcecie ratować? Kredytobiorcy, którzy zadłużyli się przed pandemią, ciągle są do przodu
To teza Forum Obywatelskiego Rozwoju prof. Leszka Balcerowicza, której bardzo nie podobają się pomysły ratowania kredytobiorców, choć tych zaprezentowanych przez premiera akurat najmniej się czepia (sic!). Tylko że ludzie Balcerowicza nie wzięli pod uwagę, że ja i mój pies wcale nie mamy po 3 łapy. No i zapomnieli spojrzeć w przyszłość.
Inflacja w Polsce demoluje wszystkie prognozy. Gwałtowna reakcja na złotym
Inflacja w kwietniu wyniosła 12,3 proc. o 0,8 p.p. więcej niż spodziewali się ekonomiści. To najwyższy poziom od końca 1997 r., a przed nami nowe rekordy. Złoty zaczął się umacniać. Inwestorzy liczą na kolejną zdecydowaną reakcję RPP.
Koniec WIBOR-u. Nie cieszcie się na niższe raty, jeszcze się okaże, że miliony Polaków utkną w kredytowej pułapce
Premier ogłosił program ratowania kredytobiorców, ale tak chciał zaimponować Kowalskiemu, ogłaszając koniec WIBOR-u, że ostatecznie nikt nic nie zrozumiał. To jak, raty będą niższe czy może jednak wyższe? Nie ekscytujcie się tak, likwidacja WIBOR-u wcale nie musi oznaczać radykalnej obniżki rat. A za chwilę może nawet podwyżkę. Ten plan ratunkowy premiera pełen jest pułapek. Pewnie zaraz skończy jak Polski Ład – łata na łacie.