WIBOR wcale się nie zatrzymał i dalej straszy Polaków. Kto był głupi, dostanie potężne lanie

WIBOR nie stanął wcale w miejscu, a wasze raty kredytów hipotecznych dalej wędrują w górę. Wielu mogło zmylić, że po pierwszych dwóch podwyżkach stóp procentowych w październiku i listopadzie WIBOR rósł skokowo, a w grudniu niemal nie drgnął po decyzji RPP. O naiwni! WIBOR ciągle rośnie tylko teraz inaczej. Powoli, ale konsekwentnie. I rósł będzie jeszcze długo, bo ekonomiści przewidują, że w 2022 r. główna stopa procentowa dojdzie do 3,5 proc., czyli się podwoi.

To było tak: 6 października RPP po raz pierwszy od dziewięciu lat podniosła główną stopę procentową z 0,1 do 0,5 proc. WIBOR 3M był na poziomie 0,25 proc., ale w reakcji na podwyżkę skoczył dzień później do 0,63 proc., a więc stopy poszły w górę o 0,4 pp, a WIBOR o 0,38 pp i oczywiście potem nadal odrobinę, choć już nie skokowo.

Dzień przed kolejną podwyżką o 0,75 pp, 3 listopada, WIBOR 3M był na poziomie 0,84 proc., a już po decyzji RPP i poniesieniu stóp o 0,75 pp wzrósł do 1,56 proc., a więc o 0,72 pp.

I od tamtej pory nie rósł już tak skokowo, ale wspinał się regularnie, by przed kolejną grudniową podwyżką o 0,5 pp sięgnąć 2,26 proc.

W grudniu stopy znowu poszły w górę, a WIBOR 3M prawie nie drgnął i dzień po decyzji 9 grudnia wynosił 2,27 proc. Czy to znaczy, że ten rajd się zatrzymał? Z pewnością nie. Stawka rośnie konsekwentnie, ale powoli z dnia na dzień. 14 grudnia dobiła do 2,32 proc.

Warto zwrócić jednak uwagę, jak duże odległości dzielą WIBOR od stopy referencyjnej NBP. W październiku, tuż po pierwszej podwyżce, WIBOR 3M był od niej wyższy o 0,13 p.p, tuż po grudniowej podwyżce ta różnica sięgała 0,52 p.p., a obecnie jest to 0,57 p.p.

Co to znaczy? Nie, wcale nie to, że ktoś tu WIBOR-em manipuluje, choć prawdą jest, że ten wskaźnik ma wiele wad i nie oddaje realiów rynkowych, a banki wciąż mogą mieć tu pewne pole do nadużyć, mimo zreformowania go w 2020 r., o czym pisałam niedawno.

To oznacza, że rynek doskonale wie, stopy procentowe w przyszłym roku będą nadal rosły. Niedawno ekonomiści BNP Paribas prognozowali, że w 2022 r. dojdą do poziomu 3,5 proc, a więc dwukrotnie wyższego niż obecnie.

Zwykle działa to tak, że kiedy cykl podwyżki stóp się kończy i rynek zakłada właśnie taki scenariusz, WIBOR stabilizuje się dość blisko stopy referencyjnej NBP. Dziś jest daleko ponad nią, a więc szykujcie portfele na dalszy wzrost miesięcznych rat.

Swoją drogą niezwykle śmieszy mnie to, że ludzie, którzy powinni mieć minimum rozsądku i wiedzy ekonomicznej po skończonym uniwersytecie, zaciągali kredyty hipoteczne przy historycznie niskich stopach procentowych i dziś leją łzy, a może raczej wykrzykują żale, że im raty rosną, bo nienaturalnie niskie stopy zaczęły rosnąć.

A jeszcze bardziej śmieszy mnie to, że ci, którzy jeszcze niedawno wieszali psy na NBP i RPP, że nic nie robi z rosnącą inflacją i w końcu powinni podnosić stopy, dziś na tej samej Radzie wieszają psy, że stopy podniosła, a im rosną koszty kredytu. Uprawianie domorosłej polityki to trudne zajęcie.