Rynek już wie, że stopy procentowe wzrosną do 5 proc. Zobacz, o ile wtedy wzrośnie ci rata kredytu
Analitycy zaczynają traktować podwyżkę stóp procentowych do 5 proc., jak oczywistą oczywistość i tylko czekają na oficjalne potwierdzenie ze strony Narodowego Banku Polskiego. Możemy potraktować to, jak branżową plotkę, ale pojawia się coraz więcej sygnałów, że taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Jeżeli się urzeczywistni, kredytobiorców czeka pogrom.
Etam 4 proc. Stopy NBP na 5 proc. to całkowicie realny scenariusz
- napisali na Twitterze analitycy banku Pekao SA
Ten komentarz to reakcja na prognozy Goldman Sachs, mówiące o podwyżce stóp do 4 proc. Spekulacje podsycają dodatkowo kolejne wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego.
W banku centralnym panują dzisiaj bardzo "jastrzębie" nastroje
Na początku roku Glapiński zadeklarował, że będzie rekomendował RPP podniesienie stóp o 50 pb. (obecnie stopa referencyjna wynosi 2,25 proc.) Zaznaczył, że stopy na poziomie 3 proc. nie powinny zaszkodzić gospodarce, a w przypadku dobrej koniunktury i 4 proc. nie będzie przesadną reakcją.
A potem przyszedł odczyt PKB. Okazało się, że w IV kwartale 2021
wzrost gospodarczy przyspieszył do ponad 7 proc. r/r.
Analitycy największego banku w Polsce uważają, że w styczniu inflacja może otrzeć się o 10 proc. Tego NBP nie przewidywało. W nowym wywiadzie dla Reutera Adam Glapiński stwierdził:
Czytaj: musimy pójść dalej, niż zamierzaliśmy. Ekonomista Rafał Mundry zaczął się zastanawiać, czy stopy nie pójdą w górę nawet w granice 5-6 proc. Kontrakty terminowe na przyszłą stopę procentową 21 stycznia sięgnęły poziomu 4,4 proc. Pierwszego dnia lutego rynek "wyrzucił" je aż do 4,8 proc.
Eksperci nie próżnują i już wyliczają prognozy przyszłych rat kredytów
A wygląda to następująco – przy kredycie na 25 lat i marży stałej 2 proc. miesięczna kwota do spłaty wzrośnie w porównaniu z chwilą obecną o:
- 189 zł przy kredycie na 200 tys. zł
- 283 zł przy kredycie na 300 tys. zł
- 378 zł przy kredycie na 400 tys. zł
Mówimy tu prawdopodobnie o perspektywie mniej więcej 12 miesięcy. Najbliższe posiedzenie RPP wypada 8 lutego, ale Rada będzie pewnie podnosić stopy o 50 pb., a może o 75 pb., choć to drugie oznaczałoby już, że sytuacja robi się nerwowa.
