Nie gustuję w zamiennikach alkoholu. Jako trzeźwiący alkoholik nie chcę oszukiwać mózgu. Butelka prawie taka sama, dźwięk jej otwierania też wzmacnia wspomnienia i jeszcze ten gest przechylania i wlewania napoju do gardła. Dla mnie to bardzo ryzykowna zabawa, dlatego omijam udawane procenty szerokim łukiem. Tymczasem rynek zamienników alkoholu w ostatnim czasie rośnie jak szalony. Efekt? Na bezalkoholowe zakupy trzeba wziąć znacznie grubszy portfel.
Browary jadą na minusie. Polacy nie chcą już pić takiego piwa
Znacie ten obrazek? Wakacje na łonie natury, odpalony grill i zimne piwko. Jeszcze nie tak dawno to był standard podczas wakacyjnego urlopu lub weekendu. Jednak liczne raporty pokazują, że Polacy piją coraz mniej piwa, co odbija się to zarówno na producentach, jak i sprzedawcach tego trunku. Według informacji Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK zaległe zadłużenie browarów ciągu 5 lat wzrosło blisko 23-krotnie.
Spółka z Oxfordu kupuje Browar Leżajsk. Nie zamierza produkować piwa
Grupa Żywiec ma warunkową umowę sprzedaży Browaru Leżajsk. Po wielu miesiącach poszukiwania nowego właściciela dla posiadającego długie tradycje browarnicze, ale już niepotrzebnego zakładu na Podkarpaciu, udało się zainteresować nim brytyjską spółkę Mycofeast. Nie wszyscy będą jednak zachwyceni tym, że nie jest to firma z branży piwnej, lecz producent protein i lipidów na potrzeby produkcji żywności i pasz.
Kiedy w 2011 r. zaczynała się w Polsce tzw. piwna rewolucja, rozbudzone zainteresowanie piwami rzemieślniczymi można było skwitować: to tylko moda. Ale 12 lat później Polaków nadal pociąga świat oryginalnych piw z niezależnych, niewielkich browarów i poszukiwanie ciekawych smaków. Nic dziwnego. Mamy mocne tradycje piwowarskie, które w ostatniej dekadzie mogły nabrać wiatru w żagle. Ale czy na pewno dobrze znamy rodzime perełki? Co najnowsze badania mówią o naszych piwnych gustach?
Fiskus znów na łowach. Strzela podatkiem piwnym w sklepy i bary
Żeby była jasność, co do zasady podatek piwny nakłada się na usługę reklamowania alkoholu i dotyczy on w związku z tym przede wszystkim mediów czy agencji reklamowych. Ale fiskus uznał, że jak w osiedlowym sklepie masz lodówkę zasponsorowaną przez jakąś markę alkoholu, to ją reklamujesz. I cyk, podatek za reklamę się należy.