Duży wzrost kosztów produkcji piwa zmusił browary do znacznego podniesienia cen tego napoju, a to spowodowało znaczny spadek poziomu sprzedaży. Sytuację największych producentów ratuje moda na piwo bezalkoholowe, którego sprzedaż w ostatnim okresie gwałtownie wzrosła. To właśnie tylko popularności piwa bezalkoholowego browary zawdzięczają brak spadku sprzedaży w pierwszym półroczu.
Groźna pomyłka Żywca. Sanepid ostrzega przed tym piwem
Kupujesz piwo bezalkoholowe, a w środku złocisty napój, ale alkoholowy. Z powodu błędu na linii produkcyjnej Żywca na niektórych butelkach zwykłego piwa naklejono etykietę, która błędnie wskazuje, że jest to produkt bezalkoholowy. Na szczęście przednia etykieta jest prawidłowa, dlatego ryzyko omyłkowego spożycia alkoholu jest stosunkowo niewielkie, ale Główny Inspektor Sanitarny i tak wydał w tej sprawie ostrzeżenie publiczne.
Nie gustuję w zamiennikach alkoholu. Jako trzeźwiący alkoholik nie chcę oszukiwać mózgu. Butelka prawie taka sama, dźwięk jej otwierania też wzmacnia wspomnienia i jeszcze ten gest przechylania i wlewania napoju do gardła. Dla mnie to bardzo ryzykowna zabawa, dlatego omijam udawane procenty szerokim łukiem. Tymczasem rynek zamienników alkoholu w ostatnim czasie rośnie jak szalony. Efekt? Na bezalkoholowe zakupy trzeba wziąć znacznie grubszy portfel.
Browary jadą na minusie. Polacy nie chcą już pić takiego piwa
Znacie ten obrazek? Wakacje na łonie natury, odpalony grill i zimne piwko. Jeszcze nie tak dawno to był standard podczas wakacyjnego urlopu lub weekendu. Jednak liczne raporty pokazują, że Polacy piją coraz mniej piwa, co odbija się to zarówno na producentach, jak i sprzedawcach tego trunku. Według informacji Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK zaległe zadłużenie browarów ciągu 5 lat wzrosło blisko 23-krotnie.
Spółka z Oxfordu kupuje Browar Leżajsk. Nie zamierza produkować piwa
Grupa Żywiec ma warunkową umowę sprzedaży Browaru Leżajsk. Po wielu miesiącach poszukiwania nowego właściciela dla posiadającego długie tradycje browarnicze, ale już niepotrzebnego zakładu na Podkarpaciu, udało się zainteresować nim brytyjską spółkę Mycofeast. Nie wszyscy będą jednak zachwyceni tym, że nie jest to firma z branży piwnej, lecz producent protein i lipidów na potrzeby produkcji żywności i pasz.