Górnictwo zwija się z Polski w błyskawicznym tempie. Fatalne dane
Kiedy górnicy podpisywali po wielu tygodniach niełatwych negocjacji z rządem umowę społeczną w maju 2021 r. zarówno wydobycie węgla, jak i jego sprzedaż w skali miesiąca były bardzo bliskie 4,5 mln t. Biorąc pod uwagę wcześniejszą statystykę, zbyt dużo powodów do dumy z tego względu nie było, ale przynajmniej nie trzeba było się wstydzić. Dzisiaj w jednym i drugim aspekcie górnicy mogą zapomnieć o przekraczaniu granicy 4 mln t. Co gorsza: z miesiąca na miesiąc jest tylko gorzej.
Węgiel do lamusa. Doszło do bezprecedensowej zmiany w naszym kraju
Dobrze, że nie brakuje i wśród górników, i w rządzie trzeźwo myślących, którzy zauważają, że trzeba do negocjacji usiąść jeszcze raz, bo górnicza umowa społeczna podpisywana była w zupełnie innych realiach. Kolejne miesiące przekonują, że jesteśmy świadkami bezprecedensowych zmian w miksie energetycznym, który już nigdy nie będzie taki jak wcześniej. Dystans między węglem z OZE jest tak mały, jak nigdy wcześniej.
Pomachaj węglowi na pożegnanie. Ten wykres mówi wszystko
Czy nam się to podoba czy nie za bardzo, to nasz miks energetyczny przechodzi właśnie historyczne zmiany i z miesiąca na miesiąc zostawia węglowi coraz mniej miejsca. Jak poinformowały Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE), operator systemu przesyłowego w Polsce, w sierpniu już blisko 30 proc. naszego energetycznego koszyczka pochodziło z odnawialnych źródeł energii. Chociaż martwi wyhamowanie energetyki wiatrowej, cały czas będącej na krótkiej smyczy polityków.
Wielka Brytania zamyka ostatnią kopalnię węgla. To koniec pewnej epoki
Europa znowu ucieka węglowej Polsce. Tym razem chodzi o energię. U nas górnicy najchętniej fedrowaliby węgiel jeszcze przez ćwierć wieku. Tymczasem w miksie energetycznym Unii Europejskiej właśnie jesteśmy świadkami zmiany warty: energia słoneczna i wiatrowa po raz pierwszy w historii wyprzedziły paliwa kopalne. Z kolei Wielka Brytania ostatecznie żegna się z węglem i 30 września zamknie swoją ostatnią kopalnię.
Górnicy na bruk, kopalnie pod klucz. Rząd nie zamierza się cackać
Ministerstwo Klimatu i Środowiska uchyliło rąbka tajemnicy w sprawie działań rządu w znowelizowanym Krajowym Planie w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) do 2030 r. To kiepska wiadomość dla górników i ich umowy społecznej, która zakładała zamknięcie ostatniej kopalni dopiero w 2049 r. Wychodzi bowiem na to, że rząd Donalda Tuska zamierza o wiele szybciej zepchnąć węgiel na boczny tor.