inpost

InPost właśnie zarejestrował w Urzędzie Patentowym znak handlowy InPost Pay i logotyp w dwóch wersjach kolorystycznych: białej i żółtej. To znak, że firma Rafała Brzoski zamierza wprowadzić własną metodę płatności elektronicznych.

Poczta naprawdę chce napsuć krwi InPostowi i nawet znalazła sposób, jak w szybkim tempie rozbudować sieć maszyn do odbierania przesyłek i sprawić, żeby Polacy chętniej je odwiedzali niż konkurencję. Obawiam się jednak, że nawet jakby pocztowcy w szybkim tempie nastawiali więcej automatów niż InPost, nic nie wskórają bez poprawienia jakości usług.

Sądne dni InPostu na giełdzie w Amsterdamie. Firma Rafała Brzoski dosłownie wykrwawia się w Niderlandach. Od wczoraj firma straciła blisko 20 proc. I to wbrew wiadomości, że zyski wzrosły prawie o trzy czwarte. Mimo to InPost nie przerywa swojej ofensywy. Właśnie ogłosił nową współpracę z eBay w Wielkiej Brytanii. Fot. James Button Group sp. z o.o./Wikipedia.org/CC BY-SA 4.0.

Międzynarodowe śledztwo dziennikarskie dotyczące materiałów „Pandora Papers” dotarło do Polski. O optymalizację podatkową z wykorzystaniem spółek na Cyprze został oskarżony założyciel InPostu Rafał Brzoska. (James Button Group sp. z o.o./wikipedia.org/CC BY-SA 4.0)

Paczkomaty InPostu w opałach? Szykuje się wojna na maszyny służące do odbierania paczek. Już nie tylko Poczta Polska coraz bardziej naciska na InPost. W szranki staje też Orlen.

InPost uruchomił usługę One Day Delivery. Paczki, które zostaną nadane rano, już po południu będzie można odebrać z Paczkomatu. Bez dodatkowych opłat. Operator prosi tylko, żeby nie zwlekać zbyt długo z wysyłaniem przesyłki.

Lidl poszerza ofertę i sklepy stacjonarne są już za małe, żeby pokazać wszystkie produkty. Dlatego prężnie rozwija się e-Sklep Lidla, w którym zamówisz zakupy z wygodną dostawą do Paczkomatów.

InPost podał wyniki finansowe za drugi kwartał i całe pierwsze półrocze 2021 r. Prezes Rafał Brzoska przekonuje, że jego firmie idzie bardzo dobrze, zwłaszcza że baza jest wysoka, bo ubiegły rok był dla InPostu rewelacyjny. A mimo to giełda wariuje. Fot. James Button Group sp. z o.o./Wikipedia.org/CC BY-SA 4.0

Spółka Rafała Brzoski potwierdza swoją totalną dominację na rynku automatów paczkowych na naszym rynku. InPost właśnie poinformował o uruchomieniu maszyny numer 14 000. W miarę pojawiania się kolejnych setek paczkomatów w polskich miastach, miasteczkach i wsiach firma jest pod coraz większą presją krytyki zaśmiecania krajobrazu, dlatego podkreśla, że robi to na prośbę mieszkańców i przy współpracy z władzami samorządowymi oraz lokalnymi społecznościami.

My zastanawiamy się, czy po czwartej fali zaczniemy masowo wracać do biur, a InPost już wie. To znaczy, wygląda na to, że tak jest, bo Rafał Brzoska instaluje nowe Paczkomaty w zagłębiach biurowych.

„Provema i InPost nawiązały współpracę” – tak zatytułowane materiały masowo pojawiły się w poniedziałek w mediach, informując o rzekomo nowym sposobie nadawania przesyłek w paczkomatach za pomocą apki Provema. Zamiast powielić informację prasową firmy Provema, Bizblog zapytał InPost, o co chodzi z tą współpracą oraz jaki miałby mieć w tym interes. Pytanie okazało się bardzo zasadne.

Samorządy zastanawiają się, czy Paczkomaty można opodatkować podatkiem od nieruchomości. Jeżeli gminom uda się znaleźć podstawy, by uznać maszyny paczkowe za budowle, tylko sam InPost będzie musiał znaleźć miliony złotych rocznie. Znajdzie je zapewne w kieszeniach klientów, bo gdzie indziej.

Chcesz komuś przekazać przesyłkę, ale nie masz ani czasu, ani ochoty spotykać się z adresatem. Żabka właśnie wprowadziła usługę nadania i odbioru przesyłek w tym samym punkcie, a cena w promocji wynosi 99 groszy nawet w przypadku paczek ważących do 10 kg. Tego typu usługi nie ma nawet pionier alternatywnych dostaw przesyłek – InPost oferuje ją w paczkomatach tylko klientom biznesowym, z którymi ma podpisaną umowę.

Paczkomatoza nie zwalnia. InPost ogłosił, że uruchomił już paczkomat numer 13 000 w Polsce, co oznacza, że konkurenci stawiający własne automaty paczkowe zostali jeszcze bardziej z tyłu. Ambicje Rafała Brzoski są jednak znacznie większe – biznesmen chce, by InPost został pierwszym operatorem logistycznym w Europie, który osiągnie dominację na kilku rynkach równolegle.

InPost rozpoczyna we współpracy z Makro testy aplikacji InPost Fresh. Operator Paczkomatów wchodzi w ten sposób w segment dostaw produktów spożywczych. W najszybszej wersji zakupy znajdą się pod naszymi drzwiami w ciągu godziny od kliknięcia zamów na ekranie smartfona.

490 mln euro InPost pozyskał z zagranicznych rynków dzięki emisji euroobligacji. Dodatkowo spółka Rafała Brzoski sprzedała w Polsce obligacje za pół miliarda złotych, a to oznacza, że w jej kasie pojawiło się około 600 mln euro. To spokojnie wystarczyło, by kupić Grupę Mondial Relay, francuskiego specjalistę od automatów paczkowych.

InPost sfinalizował przejęcie francuskiego Mondial Relay. Wartość transakcji wyniosła 513 mln euro – podała w piątek rano spółka.

Rafałowi Brzosce nie wystarczy już tylko dostarczanie nam towarów ze sklepów internetowych i stacjonarnych pod dom. InPost idzie po kolejny segment rynku. Segment, który niezwykle dynamicznie się rozwija - dostawy jedzenia i zakupów spożywczych.

Polska sieć idzie szeroko. Spragniony? Napij się kawy (i to wcale nie na stacji). Zaganiany? Zamów zakupy przez internet i odbierz sobie w maszynie paczkowej przy okazji nalewania benzyny do baku.

Właściciel paczkomatów nie przejmuje się zapowiedziami konkurencji i spokojnie robi swoje. CEO i założyciel InPostu wyznał w środę, że czuje się „bardzo komfortowo”. Patrząc na to, czym zawiadywana przez niego spółka pochwaliła się w środę, był raczej powściągliwy w słowach. (Fot. James Button/Wikipedia.org/CC BY-SA 4.0)