Ważny apel do KE ws. pomp ciepła. Polska się nie podpisała
Komisja Europejska już raz przełożyła publikację specjalnego planu dotyczącego rozwoju rynku pomp ciepła w Europie na okres po wyborach do Parlamentu Europejskiego, które zaplanowano na początek czerwca. I wcale nie jest pewne, że dotrzyma słowa. Dlatego 15 państw postanowiło w tej sprawie zaapelować do Brukseli przy okazji, nalegając na szybszą dekarbonizację systemów ogrzewania i chłodzenia. Nasz kraj najwyraźniej nie ma tym problemu, bo się pod tym apelem nie podpisał.
Te kraje mogą być wzorem dla całego świata. Polski nie ma na tej liście
Zdaniem Europejskiego Okrągłego Stołu dla Przemysłu, wpływowej brukselskiej grupy lobbystycznej, Stary Kontynent potrzebuje nawet 800 mld euro, żeby wypełnić cele klimatyczne do 2030 r. To, że podążając w kierunku neutralności klimatycznej trzeba jeszcze naprawdę sporo zrobić, potwierdza też analiza sieci elektroenergetycznych na całym świecie. Wśród tych najczystszych, najlepiej dostosowanych do OZE, te z Europy wcale nie są w przewadze.
Wielka Brytania, w ślad za UE, zamierza do 2050 r. osiągnąć neutralność klimatyczną. Ma tak się stać między innymi za sprawą wyrzucenia raz na zawsze z brytyjskich domów paliw kopalnych. Wcześniej sugerowano, że uda się to osiągnąć dzięki pomp ciepła i wodorowi. Ale teraz jest już jasne, że właściwa jest tylko jedna z tych dróg. Z drugiej można ewentualnie skorzystać, ale jak już to później.
Elektrownia jądrowa w Polsce nie powstanie na czas. To już pewne
Bęcki dla rządu Donalda Tuska za prawdopodobne opóźnienie atomowe wcale nie są potrzebne. Wszak trudno na całym świecie wskazać budowę elektrowni jądrowej bez opóźnienia, która ruszyła na czas. Ale z tego, że ten jądrowy bałagan wiąże się z jednoczesnym brakiem energetycznej strategii i nawijaniem górnikom makaronu na uszu o produkcji węgla jeszcze przez 25 lat, kolejni ministrowie powinni się srogo tłumaczyć.
Nie ma czasu. Co roku będziemy musieli wydać 90 mld zł
Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego organizowanego tradycyjnie w Katowicach światło dzienne ujrzał raport firmy konsultingowej Kearney „Zielone horyzonty: Polska na drodze do zrównoważonej przyszłości”. Autorzy opracowania zaprezentowali sześć kluczowych tez, które mogą poprowadzić kraj ku udanej transformacji energetycznej. I wszystko dokładnie przy tej okazji policzyli. Wychodzi na to, że czasu na marudzenie nie mamy już wcale.