Nowości w aplikacji ZUS. Jedna z nowych funkcji jest dość osobliwa. Zainstalujesz dla niej apkę na smartfonie?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wprowadził najpoważniejszą jak dotąd aktualizację aplikacji mobilnej mZUS. Zmienił się wygląd apki i pojawiły się kolejne funkcje, dzięki czemu jest szansa, że będzie na tyle przydatna, że będzie można polecić zainstalowanie jej na smartfonach. Jak na narzędzie, które ma ułatwiać załatwianie spraw bez zbliżania się do komputera, dość zaskakującą nowością jest… umawianie wizyty w placówce ZUS-u.
Niech wam będzie, dostaniecie 800+. Ale za szkoły, studia i lekarzy płacicie z własnej kieszeni
Pieniądze ściągane z podatków trzeba zacząć znaczyć, żeby potem móc dokładnie się wyspowiadać, czy każda złotówka poszła tam, gdzie powinna. A najlepiej jeszcze każdemu obywatelowi policzyć, ile w tym miesiącu dołożył się do zrzutki na lekarza, ile na transport publiczny, a ile na szkoły. Inaczej dalej 71 proc. Polaków będzie opowiadać, że woli za każdym razem płacić z własnej kieszeni za usługi medyczne, jeśli tylko nie będzie musiało płacić podatku dochodowego. Ciekawe, czy myśleli o nowotworze, czy tylko o katarze.
Wiemy, skąd rząd weźmie pieniądze na 800+. Wystarczy, że pójdzie w ślady Czech i Niemiec
Podniósł się lament ekonomistów, że Polski nie stać na zmianę z 500+ na 800+. Obciążenia mają opiewać na dodatkowe 20 mld zł, tak potrzebne m.in. na transformację energetyczną. Wszyscy zachodzą w głowę skąd rząd znajdzie na to pieniądze. W grę podobno wcale nie wchodzą nowe podatki. Gdzie w takim razie znaleźć taką dodatkową górę pieniędzy? Z pomocą może przyjść Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu, który pracuje nad polską odmianą marihuany.
Program 500+ miał sprawić, że Polaków będzie rodzić się więcej. Oto co się stało
Ogłoszenie podwyższenia kwoty świadczenia wychowawczego z 500 zł do 800 zł od nowego roku zdominowało debatę publiczną w Polsce, ale praktycznie cała uwaga dyskutujących skupiła się na wymiarze finansowym tej operacji. Mało kto już pamięta, że celem wprowadzenia programu 500+ było zwiększenie dzietności. Co ciekawe, zdarzają się jeszcze osoby, które próbują przekonywać, że 500+ jednak zadziałał pronatalistycznie.
Program 800+. Chcecie wiedzieć, co to oznacza dla Polski i Polaków? Spójrzcie na zachowanie złotego
Przed polskimi rodzinami szykują się zmiany dotyczące świadczenia rodzinnego 500+. Politycy proponują zmianę na 800+. Według eksperta eToro Pawła Majtkowskiego obecnie realna wartość 500+ w cenach ze startu programu to 338 zł. W styczniu 2024 roku beneficjent 800+ kupi w sklepie tyle samo, co za 500+ kupował w kwietniu 2016 roku.
„Pińcestplusy” wykupują wam tanie masło? Czepcie się lepiej misiów z IT koszących po 20 tysi na B2B
No i się zaczęło wyliczanie, o ile zdrożało w Polsce masło przez to, że biedacy zaczęli je kupować, bo przez 500+ zaczęło ich być w końcu stać. Wiadomo – powinni ogryzać tynk ze ścian, ewentualnie szczaw i mirabelki, wtedy porządni Polacy nie mieliby drożyzny i mogliby w takiej branży IT spokojnie udawać firmy, żeby płacić niższe podatki niż cała reszta naiwnego ludu pracującego na umowach o pracę.
500 plus zamieni się teraz w 800 minus. Już wyjaśniam, jak do tego dojdzie
Nigdy nie byłem przeciwnikiem 500+ i nie zaliczałem się do grona osób wieszczących katastrofę gospodarczą w Polsce z powodu uruchomienia tego programu. Okrzyki, że zmierzamy w stronę „drugiej Grecji” do dzisiaj raczej mnie bawią, niż straszą, bo to akurat nieprawda. Przy całej mojej niechęci wobec polityki prowadzonej przez PiS zawsze uważałem, że akurat świadczenie 500+ było pomysłem całkiem ciekawym, odważnym i jak się potem okazało dającym gospodarce więcej dobrego niż złego.
800+ brzmi jak duża podwyżka, ale to jedynie waloryzacja. O tyle zmalała siła nabywcza w Polsce
Ogłoszenie transformacji programu Rodzina 500+ w 800+ podczas ostatniej konwencji partii rządzącej zdominowało debatę publiczną i trudno się temu dziwić, a zresztą taki z pewnością był cel tej zapowiedzi. Sprawa wywołała lawinę komentarzy i słów krytyki z różnych pozycji, ale największą uwagę przykuła sama kwota świadczenia. 800 zł na dziecko to duży nominalny wzrost wobec obecnej kwoty, ale kwota ta przestaje robić takie wrażenie, gdy zdamy sobie sprawę, w jakim tempie wartość tych pieniędzy pożera inflacja. Fot. twitter.com/pisorgpl
ZUS stał się super urzędem od wszystkiego, który zaoszczędza dla was miliardy złotych
ZUS w ostatnich kilku latach przeszedł prawdziwą metamorfozę od urzędu, który z grubsza wypłaca emerytury i renty do super urzędu od wszystkiego, ostatnio nawet od rozpatrywania wniosków cukierników i piekarzy o tańszy gaz. I się nie zawalił. Za to chwali się, że dzięki temu, że przejął od samorządów choćby obsługę 500+, roczny koszt obsługi jednego wniosku spadł z ok. 51 zł do 6 zł. A takich spektakularnych oszczędności jest więcej.
Waloryzacja 500+? Ten program już nie działa, rząd pozwoli mu zaniknąć wraz z inflacją
Wprowadzony w 2016 roku program 500+ był przełomowym w naszych warunkach świadczeniem socjalnym, nadzieją na odwrócenie katastrofalnych tendencji demograficznych i głównym paliwem politycznym Prawa i Sprawiedliwości. Efekt demograficzny okazał się żaden, a ludzie przyzwyczaili się do comiesięcznych wypłat jak do pór roku. Nic więc dziwnego, że rządowi nie opłaca się waloryzować kwoty tego świadczenia, które realnie wynosi dziś około 350 zł. Były sygnały z partii rządzącej, że jeszcze przed wyborami dostaniemy 700+, ale to już raczej się nie wydarzy.
Zmiany w podatkach. Czy wam się podoba, czy nie: to niesamowity prezent od rządu. Liczby robią wrażenie
Różnica pomiędzy całkowitym kosztem zatrudnienia pracownika, a tym, co ten pracownik dostaje do kieszeni to tzw. klin podatkowy. Narzekają nań pracodawcy, z jego powodu płaczą pracownicy. Ale ten klin mamy najniższy w Unii Europejskiej! A jakby doliczyć do tego jeszcze 500+, to okaże się, że dla małżeństwa z dwójką dzieci ta różnica między brutto-netto obniżyła się z 30,6 proc. od 2015 r. do 11,9 proc. To mega prezent.
500+ z bonusem. Nie można go przepić, kredek też nie wolno kupić
500+ może zostać powiększone pod warunkiem, że go nie przepijecie. Na kredki dla dzieci tych pieniędzy też nie można będzie wydać – ich jedyne przeznaczenie to wyjazd wakacyjny i dopiero wtedy 500+ być może zostanie wypłacone z bonusem. Sprawa jednak nie jest przesądzona, minister sportu dopiero negocjuje z Ministerstwem Finansów. A wszystko to nie z tytułu reformy 500+, ale z chęci reaktywowania bonu turystycznego.
Efekt 500+? Wyparował. Bieda znowu dopadła Polaków, sześć lat socjalu jak wyrzucone w błoto
Rząd chwalił się, że dzięki programowi 500+ Polacy masowo wychodzą z biedy. I rzeczywiście, statystyki mówiły, że liczba osób żyjących poniżej minimum egzystencji wyraźnie spadała. Wystarczyło jednak, by politycy spuścili ze smyczy inflację i doszło do katastrofy. Ta bomba może wybuchnąć PiS-owi w twarz tuż przed wyborami.
Jeśli musicie złożyć nowy wniosek o 500+, zróbcie to przez apkę ZUS-u. Łatwiej i szybciej się nie da
Po przeniesieniu obsługi programu Rodzina 500 Plus do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych miał zniknąć obowiązek składania co rok nowego wniosku, ale ostatecznie to nie nastąpiło. Na szczęście nie jest to szczególnie uciążliwa procedura, a jeśli skorzystamy z nowej aplikacji ZUS-u na smartfony, będzie bajecznie prosta i szybka.
Program 500+. Nie złożysz wniosku, nie dostaniesz pieniędzy. Pojawiła się nowość, skorzystaj z niej
Od 1 lutego będzie można składać wnioski o świadczenie 500 Plus na kolejny okres świadczeniowy. Będziemy mieli na to aż trzy miesiące, ale jeśli zapomnimy, w czerwcu możemy zauważyć brak przelewu z ZUS-u. Tym razem wniosek możemy także złożyć przez nową apkę ZUS-u na smartfony.