REKLAMA

Automaty do skupu butelek to genialny wynalazek. Ale w Polsce mamy z nimi jeden zasadniczy problem

Czy butelkomaty, czyli automaty do skupu butelek, będą miały w Polsce rację bytu? Pierwsze eksperymenty pokazują, że owszem, chociaż w badaniach okazało się, że system kaucyjny ma w Polsce tylu samo zwolenników, co przeciwników. Co zatem należałoby zrobić, by przekonać sceptyków?

Automaty do skupu butelek w każdym sklepie? To zależy, bo przecież Polacy to spryciarze
REKLAMA

Przepisy wprowadzające system kaucyjny mają zacząć obowiązywać na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2022 roku. Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla jednakowoż, że zanim automaty do skupu butelek się upowszechnią będzie musiało minąć kolejne dwa lata.

REKLAMA

Jak dokładnie będzie wyglądał system kaucyjny w Polsce, dokładnie nie wiadomo. Pojawiają się informacje, że będzie obejmował butelki plastikowe oraz szklane o pojemnościach 1,5 i 3 lirów. Niestety wszystko wskazuje, że bez opakowań aluminiowych. Kluczową kwestią jest wysokość kaucji za butelki, jaką otrzymamy w automacie do skupu butelek.

W większości krajów, gdzie butelkomaty, już funkcjonują, cena jednej butelki to 10 eurocentów. Czy w Polsce za butelkę dostaniemy 40-50 gr? PAP spytał Ministerstwo Klimatu i Środowiska o to, ile wynosić będzie kaucja w naszym kraju i czy do kwoty tej naliczany będzie VAT.

Resort odpowiedział, że wszystko zależy od przedsiębiorców, czyli producentów wprowadzających towar z opakowaniem na rynek.

Polacy za butelkomatami, a nawet przeciw

Jak wskazują naukowcy, najbardziej korzystnym dla środowiska, jak i dla społeczeństwa rozwiązaniem, jest ponowne wykorzystanie butelki zwrotnej nawet 20 razy. Statystycznie jednak butelki zwrotne są wprowadzane do ponownego obiegu do dziewięciu razy. 

Czy butelkomaty i system kaucyjny w Polsce zmienią nasze nawyki? Wiele na ten temat mówią nam badania przeprowadzone dwa lata temu dla Ministerstwa Środowiska, a dotyczące systemu zwrotu butelek w Polsce.

Okazuje się, że Polacy są podzieleni w sprawie wprowadzenia kaucji za butelki i to niezależnie od materiału ich wykonania. Jedna trzecia z nas popiera wprowadzenie opłat za butelki (zarówno na butelki szklane, jak i plastikowe), przy czym podobny odsetek jest im przeciwny. Ponad 14 proc. ma pozytywny stosunek do wprowadzenia kaucji tylko na butelki szklane, a 7,2 proc. na plastikowe.

Głównymi czynnikami zniechęcającymi Polaków do oddawania zwrotnych butelek jest uciążliwość tego procesu i fakt, iż jest to niewygodne (51,1 proc.). Istotny okazuje się brak nawyku oraz czasu (47,0 proc.), a także konieczność posiadania paragonu (35,2 proc.). Czynniki takie jak niska kaucja czy wstydliwość wymieniane były znacznie rzadziej.

Osoby, oddające butelki rzadko lub wcale, dopytano o to jakie czynniki zachęciłyby ich do zwrotu. Jak wynika z uzyskanych danych najistotniejsza byłaby możliwość zwrotu w każdym sklepie, bez względu na miejsce zakupu (49,6 proc.) oraz bliska odległość od punktu zbiórki butelek (42,6 proc.).

Do butelkomatu chcemy mieć blisko

Respondentów dopytano o chęć korzystania z butelkomatu. Ponad połowa z nich zadeklarowała, że rozważyłaby taką możliwość, ale tylko pod warunkiem, że automat do skupu butelek powstałby blisko miejsca ich zamieszkania, a dla 30 proc. istotny byłby zwrot pieniędzy za skupowane butelki.

Po blisko 19 proc. wskazań odnotowano także na korzyści materialne wynikające z użytkowania butelkomatu (np. zbieranie punktów wymienianych na nagrody) oraz społeczne (przeznaczanie dochodu na cel dobroczynny). Polaków sceptycznie nastawionych do butelkomatu jest niewielu – jedynie 6,5 proc.

Ponad połowa respondentów zadeklarowała, że oddawałaby plastikowe opakowania po napojach, jeśli byłaby możliwość ich zwrotu na zasadach analogicznych jak w przypadku butelek szklanych.

Kiedy system kaucyjny w Polsce?

Choć system kaucyjny to same korzyści, ciągle nie możemy się go doczekać w Polsce. W ostatnich tygodniach co prawda resort klimatu i środowiska wpisał do wykazu prac rządu założenia projektu ustawy dotyczącej systemu kaucyjnego, ale założeń wciąż nie znamy.

Już wiadomo, że kwestią kluczową i najbardziej sporną jest wysokość kaucji. Tu zderzają się interesy wprowadzających na rynek opakowania i pozostałych uczestników systemu. Aby system zadziałał, kaucja musi odpowiadać rzeczywistym kosztom, które generują odpady opakowaniowe w systemie gospodarki odpadowej, a jednocześnie motywować konsumentów do odpowiedniego postępowania z opakowaniami i zwracania ich do punktów odbioru.

Inną kwestią jest organizacja punktów odbioru butelek. Z informacji przekazywanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (wciąż nie ma projektu ustawy) wynika, że mniejsze sklepy (o powierzchni poniżej 100 mkw.) nie będą obowiązkowymi punktami odbioru, co może ograniczyć ich dostępność dla konsumentów. Wciąż wielu Polaków robi zakupy w małych sklepach.

REKLAMA

Mimo że przepisy wdrażające system kaucyjny w Polsce mają wejść w życie w 2022 roku, to na jego start trzeba będzie poczekać, bo jego utworzenie może zająć nawet jeszcze dwa lata. Wygląda na to, że my na nasz, w pełni sprawny system będziemy czekać aż do 2024 roku! I to według optymistycznych szacunków. Dotychczasowe doświadczenia krajów europejskich pokazują, że proces wdrożenia systemu trwał średnio około czterech lat.

 mówi Ewa Chodkiewicz, kierowniczka zespołu zrównoważonego rozwoju WWF Polska.

Ale dodaje, że Polska ma tę przewagę, że może uczyć się z doświadczeń innych

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA