Przed rokiem Stepapp chwalił się inwestycją w wysokości kilkuset tysięcy złotych od polskiego funduszu Smok. Dziś startup podnosi poprzeczkę. Jego twórcom udało się zebrać grono aniołów biznesu, którzy wspólnie wyłożyli 2,2 mln zł na ekspansję zagraniczną i rozwój modelu sprzątania w abonamencie.
Na początku pandemii Jakub Mocarski, Thomas Werner, Damian Sznajder i Maciej Januszewski, stworzyli aplikację dla usług sąsiedzkich. Przyciągnęli lokalną społeczność, a nawet przeprowadzili akcję #wsparciemedyków, oferując usługi w formie wolontariatu, niestety – nie udało się im przyciągnąć odpowiednio dużej grupy użytkowników. Dlatego zdecydowali się na koncentrację na jednej ze sfer – na sprzątaniu.
Stepapp chce zagospodarować ogromny rynek
Startup umożliwia regularne lub jednorazowe sprzątanie z myciem okien, prasowaniem i odkurzaniem samochodu.
Zmiana kierunku rozwoju biznesu przyniosła oczekiwane skutki. W najnowszej rundzie inwestycyjnej wziął już udział nie tylko Smok VC, ale również Freya Capital (główny inwestor), a także grono inwestorów prywatnych: Jakub Pawelski (LiveKid), Marcin Urbańczyk (OLX), Wiktor Schmidt (Netguru), Aleksandra Lazar, Mikołaj Czajkowski.
Stepapp zgarnia 2,2 mln przy wycenie 12 mln zł
Pieniądze zostaną wykorzystane m.in. na ekspansję do nowych miast. Już teraz do Warszawy dołączył Poznań, a w przyszłości aplikacja ma działać również w Trójmieście i w Krakowie. Przedsiębiorcy dają sobie dwa lata na wyjście poza Polskę, gdzie rynek IT jest równie prężny.
Właśnie dlatego startup rozszerza swoją ofertę w modelu B2B, oferując sprzątanie w formie benefitu pracowniczego.
W przyszłości Stepapp ma wprowadzić kolejne usługi, np. uzupełniania kosmetyków czy środków czystości (jak papier toaletowy).