Cyfrowa klinika leczenia otyłości z Polski szykuje się do ekspansji na rynki południowej Europy. Za sprawą połączenia AI, leków GLP-1 i holistycznej opieki medycznej, firma celuje w osiąganie wyników lepszych niż sama farmakoterapia. I robi to za połowę pieniędzy, które wydalibyśmy na leki.

Gdy mówimy o epidemiach naszych czasów, myślimy zazwyczaj o (korona)wirusach. Tymczasem największym zagrożeniem zdrowotnym współczesności może okazać się coś zupełnie innego - otyłość. Ponad 800 milionów ludzi na świecie już dziś zmaga się z tą chorobą, a prognozy Światowej Organizacji Zdrowia są alarmujące: do 2035 roku liczba ta może niemal się podwoić. W Polsce sytuacja jest równie poważna.
Szacuje się, że za dekadę co trzeci Polak będzie żył z otyłością
To właśnie na tym globalnym wyzwaniu zbudował swój biznes polski startup Holi. Firma właśnie pozyskała 12,5 mln zł w rundzie zalążkowej, prowadzonej przez polski fundusz 4growth VC, z udziałem niemieckich YZR Capital i Heartfelt Capital oraz grupy aniołów biznesu.
Leczenie otyłości wymaga ciągłości opieki i połączenia wielu kompetencji klinicznych. Naszym celem jest stworzenie rozwiązania, które prowadzi do trwałej poprawy zdrowia metabolicznego - tłumaczy Paweł Seweryn, prezes zarządu Holi.
Sama pigułka to za mało
Leki GLP-1, takie jak Ozempic czy Wegovy, stały się w ostatnich miesiącach globalnym fenomenem. Media obiegły historie spektakularnych metamorfoz, a rynek farmakoterapii otyłości eksplodował. Tymczasem Holi ma łączyć to, co najlepsze w technologii i medycynie. Pacjenci korzystają z aplikacji mobilnej, która monitoruje ich postępy w czasie rzeczywistym. Algorytmy analizują dane, optymalizują dawkowanie leków, sugerują zmiany w nawykach żywieniowych. Ale w kluczowych momentach włączają się ludzie - lekarze, psychodietetycy, psychologowie, fizjoterapeuci.
Przyszłość leczenia otyłości to model hybrydowy - dane i AI zapewniają precyzję, a eksperci skuteczność. Nasza platforma analizuje przebieg terapii w czasie rzeczywistym, a lekarze i specjaliści włączają się dokładnie wtedy, gdy interwencja człowieka przynosi największy efekt - wyjaśnia Jan Kundziołka, współzałożyciel odpowiedzialny za technologię.
Efekty? Pacjenci Holi osiągają średnio 17 proc. utraty masy ciała po 12 miesiącach - to półtora raza więcej niż w przypadku samej farmakoterapii GLP-1. Co więcej, dzięki optymalizacji opartej na danych, platforma pomaga ograniczyć koszty leków nawet o połowę. To sprawia, że terapia staje się dostępna dla znacznie szerszego grona pacjentów.
Czytaj więcej o nowych startupach:
35 milionów potencjalnych pacjentów na celowniku
Świeże finansowanie ma popchnąć Holi do ekspansji międzynarodowej. Na pierwszy ogień idą Włochy i Hiszpania - rynki, które łącznie liczą około 35 milionów potencjalnych pacjentów z problemami otyłości i nadwagi. Wartość tego rynku, uwzględniając sektor ubezpieczeń zdrowotnych, szacowana jest na ponad 43 miliardy euro.
Rynki Europy Południowej i Wschodniej dynamicznie otwierają się na prywatną opiekę zdrowotną i telemedycynę. To idealne środowisko dla naszego modelu - mówi Seweryn.
Startup zapowiada również wprowadzenie nowatorskiego agenta AI, który będzie wspierał pacjentów w opracowywaniu planów dietetycznych, treningowych i monitorowaniu postępów, ale zawsze pod nadzorem zespołu specjalistów. Firma planuje czterokrotny wzrost przychodów w 2025 roku i szykuje kolejną rundę finansowania.







































