Meta rozpoczyna właśnie kolejną rundę zwolnień, tym razem skupiając się na „najsłabszych pracownikach”. Firma planuje zwolnić około 5 proc. załogi. I ma już plan na to, kogo zatrudni w ich miejsce - specjalistów od uczenia maszynowego.
![Meta znowu zwalnia. Tysiące osób stracą pracę](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/bizblog/2024/08/facebook-wyniki-meta.jpg)
Mark Zuckerberg już w styczniu zapowiedział, że zamierza skupić się na zarządzaniu wydajnością pracowników. Jak stwierdził w wewnętrznej notatce, na którą powołuje się Reuters, firma zazwyczaj rozstawała się z osobami niespełniającymi oczekiwań w ciągu roku, ale teraz proces ten ma dotknąć o wiele więcej osób.
Zwolnienia w Mecie
Zwolnienia rozpoczynają się w tym tygodniu i obejmują pracowników z różnych krajów, z wyjątkiem Niemiec, Francji, Włoch i Holandii, gdzie lokalne przepisy uniemożliwiają takie działania. Pozostali pracownicy w Europie, Azji i Afryce otrzymają powiadomienia o zwolnieniach między 11 a 18 lutego. Informacje nie wspomina o pracownikach z Polski, którzy także powinni być chronieni na mocy lokalnego prawa pracy.
3600 osób straci pracę, ale Meta już szuka następców
Biorąc pod uwagę, że Meta zatrudnia obecnie około 72 tys. osób, 5-proc. redukcja oznacza zwolnienie około 3600 pracowników. Co ciekawe, firma nie zamierza zmniejszać zatrudnienia - planuje zastąpić zwolnione osoby specjalistami od uczenia maszynowego i inżynierami na „krytycznych dla biznesu” stanowiskach.
Czytaj więcej o Mecie:
Proces rekrutacji ma potrwać od 11 lutego do 13 marca, jest więc bardzo krótki. Ma to pozwolić Mecie na szybkie dostosowanie się do wymagań, jakie przed firmą stawia następne 12 miesięcy. Można więc przypuszczać, że cykl zwolnień będzie się powtarzał niezależnie od wyników biznesowych. Zuckerberg podkreślił, że firmę czeka praca nad sztuczną inteligencją, inteligentnymi okularami i przyszłością mediów społecznościowych. Odświeżenie kadry ma przyciągnąć do Mety nowych specjalistów w tych obszarach.