Kupiłeś w internecie używany rower, smartfona czy sprzęt AGD? Jeśli wartość tego zakupu to ponad 1 tys. zł, a sprzedawcą była osoba prywatna, to powinieneś był zgłosić to skarbówce w ciągu 14 dni i zapłacić 2 proc. podatku PCC. Nie licz na to, że fiskus się nie dowie. Od niemal roku OLX, Vinted czy Allegro rutynowo przekazują skarbówce dane o zawartych transakcjach.

Miliony Polaków kupują używane rzeczy na internetowych platformach typu OLX, Allegro Lokalnie, Vinted czy Facebook Marketplace. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że niektóre z takich zakupów wiążą się z obowiązkiem zapłacenia podatku. Chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych, czyli PCC, który wynosi 2 proc. wartości rzeczy, jeśli kosztuje ona więcej niż 1000 zł, a sprzedawcą jest osoba prywatna.
Kiedy trzeba zapłacić podatek PCC od zakupu w necie?
Dotychczas mało kto się tym przejmował, bo skarbówka prawie nie widziała takich transakcji, a ich ogromna liczba sprawiała, że ryzyko wpadki wydawało się właściwie żadne. Wszystko zmieniło się 1 lipca 2024 r., gdy weszły w Polsce w życie przepisy unijnej dyrektywy DAC7. Platformy mają obowiązek przekazywania danych o transakcjach do skarbówki, która dostaje informacje o tym, co kto sprzedał, za ile i komu. Analiza danych odbywa się za pomocą narzędzi informatycznych.
Więcej porad podatkowych znajdziesz na Bizblog.pl:
Jak to działa w praktyce? Jeśli kupimy w necie od osoby prywatnej rower lub jakiś sprzęt za 1500 zł, to mamy obowiązek w ciągu dwóch tygodni zgłosić ten zakup do urzędu skarbowego i zapłacić 30 zł podatku. Nie trzeba tego robić tylko wtedy, gdy sprzedający jest przedsiębiorcą i wystawia fakturę. Jeśli nie ma faktury, a przedmiot jest wart więcej niż 1000 zł, to obowiązek zgłoszenia i zapłaty podatku spoczywa na nas.
Ważna jest realna wartość przedmiotu sprzedaży
Co istotne, podatek płaci się nie od ceny wpisanej w umowie, ale od realnej wartości rynkowej rzeczy. Jeśli więc w umowie wpiszesz 800 zł, a podobne przedmioty chodzą po 1500 zł, urząd skarbowy może to zakwestionować. W skrajnych przypadkach może zlecić wycenę rzeczoznawcy, a jeśli cena została mocno zaniżona, to dodatkowo zapłacisz też za taką opinię.
Jeśli zapomnisz o złożeniu deklaracji PCC-3 i nie zapłacisz podatku, możesz mieć nieprzyjemności. Kara może wynosić od kilkuset do nawet kilkudziesięciu tysięcy zł, w zależności od sytuacji. Można się jednak ratować – wystarczy samemu zgłosić błąd, czyli słynny czynny żal, opłacić podatek z odsetkami i wyjaśnić sprawę urzędowi.
Warto zaznaczyć, że próg 1000 zł obowiązuje już od ponad 20 lat i nie był aktualizowany mimo wzrostu cen w tym okresie.