REKLAMA

Zły Niemiec łamie polskie prawo. „Zablokujcie go!” – Kaufland obrywa za handel w niedziele

Kaufland nie jest pierwszą siecią, która chce wykorzystać niezbyt fortunnie skonstruowane przepisy i swobodnie pohandlować w niedziele. Nikt z poprzedników nie spotkał się jednak z aż taką falą krytyki. Przeczytałem kilka surowych recenzji działań sklepu i chyba wiem, skąd ten hejt.

Zły Niemiec łamie polskie prawo. „Zablokujcie go!” – Kaufland obrywa za handel w niedziele
REKLAMA

Na początek zagadka. Co łączy te dwie wypowiedzi? „Niemiecka sieć Kaufland już triumfalnie ogłosiła, że dołącza do firm handlowych, które wykorzystują furtkę o usługach pocztowych umożliwiającą sprzedaż również w niedziele niehandlowe. Za zachodnią granicą nie mogą handlować, niedziela jest chroniona konstytucją. U nas omijają prawo”

REKLAMA

oraz:

„Trudno jest zrozumieć takie działanie niemieckiej firmy, która wykorzystuje prawne "kruczki" do ominięcia przepisu, mającego w Polsce jednoznaczne uzasadnienie” (cyt. za wszczecinie.pl).

Pierwszy cytat jest autorstwa metropolity katowickiego abp Wiktora Skworca, drugi – radnej Szczecina Małgorzaty Jacyny-Witt. W obu wyraźnie podkreślany jest fakt, że właściciel Kauflandu pochodzi z Niemiec.

Tak samo jak Lidl, Kaufland jest w rękach Dietera Schwarza

Osoby w jakikolwiek sposób związane bądź sympatyzujące z obecną partią rządzącą doprowadza to jak widać do białej gorączki. Wystarczyło, że sieć zapowiedziała wprowadzenie usług pocztowych w swoich placówkach i ustami swojego przedstawiciela zadeklarowała, że stwarza to możliwość „prowadzenia sprzedaży w niedziele niehandlowe".

Uważnie obserwujemy konkurencję oraz trendy i nie zamykamy się na żadne z rozwiązań, które będzie odpowiadać potrzebom naszych klientów

– mówił członek zarządu Kaufland Polska Marcin Łojewski

Biorąc pod uwagę, z jak dużą dezynwolturą sklepy zaczęły traktować zakaz handlu w niedziele, deklaracja wydawała się dość niewinna. Po prostu Kaufland otworzył sobie nową furtkę. Może skorzysta, a może nie. Jeśli tak, nie będzie przecież pierwszy.

Dino zarejestrowało działalność pocztową i kurierską jako typ działalności w ubiegłym roku. Z przywilejów obsługiwania przesyłek ma prawo korzystać Intermarche i Polomarket. Na liście są też Lewiatan, Stokrotka, Delikatesy Centrum, Topaz, Prim i ABC. W niedziele nie pracuje już chyba tylko sama Poczta Polska. I nagle - szok i niedowierzanie - Kaufland poszedł śladem konkurencji.

Śmiesznie brzmią też zarzuty dotyczące kraju pochodzenia. Czy to Lidl, czy Biedronka czy też Kaufland - wszyscy podkreślają od lat współpracę z polskimi dostawcami.

REKLAMA

Obecnie współpracujemy z ok. 400 dostawcami regionalnymi, którzy dostarczają do naszych sklepów 4000 artykułów.

– pisze ta ostatnia sieć na swojej stronie internetowej

Pani Jacyna-Witt już namawia się do rzucania się Rejtanem na parking sieci i blokowania wjazdu klientom. Nie będzie przecież Niemiec pluł nam w twarz. Ta cała groteskowa dyskusja o pochodzeniu Kauflandu ma tylko jedną dobrą stronę. Wreszcie ktoś, poza związkami zawodowymi, zauważył że zakaz handlu w niedziele stał się fikcją. I albo uszczelnimy przepisy, albo powinniśmy zrezygnować z nich na dobre.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA