Wcześniej spotkało to takie miasta jak Kraków, Warszawę, Wrocław, Poznań, czy Łódź. Teraz czas przyszedł na 14 miast Górnośląski-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM). Analitycy z Polskiego Alarmu Smogowego (PAS) przypatrzyli się smogowi i emisjom dwutlenku azotu. Dobrze nie jest.

Dwutlenek azotu (NO2), składnik smogu, jest szkodliwy dla człowieka. Jego wdychanie podwyższa ryzyko przede wszystkim chorób układu oddechowego oraz krążenia. Przykładowo: wzrost stężenia NO2 w powietrzu o 10 µg/m sześc. podnosi ryzyko zgonu z powodu zapalenia płuc lub oskrzeli o 6 proc. Jest efektem transportu drogowego, wykorzystującego silniki spalinowe. W Polsce ruch samochodowy odpowiedzialny jest za ok. 35 proc. tych emisji. W których miastach jest pod tym względem najgorzej? Analitycy PAS przyjrzeli się 14 miastom GZM. Swoje badanie przeprowadzili w Katowicach, Sosnowcu, Gliwicach, Zabrzu, Bytomiu, Rudzie Śląskiej, Dąbrowie Górniczej, Chorzowie, Mysłowicach, Siemianowicach Śląskich, Tarnowskich Górach, Piekarach Śląskich, Świętochłowicach oraz Czeladź. Niestety, wnioski nie są zbyt optymistyczne.
Problem jest spory. We wszystkich lokalizacjach stężenia były wyższe niż normy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO - red.) dla stężenia NO2 - komentuje na LinkedIn Anna Dworakowska, współzałożycielka Polskiego Alarmu Smogowego.
Smog, czyli miasta w kleszczach NO2
Dworakowska zwraca uwagę, że w aż 638 z przeanalizowanych 689 lokalizacji stężenia smogu i NO2 były wyższe niż nowe normy (20 µg/m sześc.), które wchodzą w życie w Polsce w 2030 r. W 51 zaś były wyższe od tych obowiązujących obecnie (40 µg/m sześc.).
Żeby osiągnąć nowe normy w 2030 r. działania ograniczające zanieczyszczania samochodowe trzeba podejmować już teraz - akcentuje Anna Dworakowska.
Więcej o smogu przeczytasz w Bizblog:
Wskazuje przy tej okazji m.in. na strefy czystego transportu, strefy płatnego parkowania, rozwój transportu publicznego, a także rowerowego oraz na rozwój parkingów park and ride. Do tego musi dołączyć finansowanie krajowe.
Samorządy nie powinny zostawać z tym same. Potrzebne jest wsparcie z budżetu centralnego - przekonuje przedstawicielka PAS.
Tabor bezemisyjny, Motorower i sieć velostrad
Jak na taki smog i stężenie NO2 reaguje szefostwo GZM? Igor Śmietański, wiceprzewodniczący zarządu Metropolii przekonuje, że nie jest aż tak źle, chociaż wyniki rzeczywiście mogłyby być lepsze.
Wyniki tych badań mają przede wszystkim charakter edukacyjny i nie zastępują danych z państwowego systemu monitoringu powietrza. Dla nas są one impulsem do dalszych działań na rzecz rozwoju transportu publicznego oraz wspierania gmin w ograniczaniu niskiej emisji transportowej, chociażby poprzez wymianę taboru na bezemisyjny, utrzymanie systemu Metrorower czy budowę sieci velostrad - twierdzi.
Pomiary dotyczące smogu i NO2 wykonano za pomocą pasywnych próbników, które zawisły na słupkach przystankowych oraz referencyjnie na terenach parkowych. Następnie przebadano je w jednym ze szwajcarskich laboratoriów. Tymczasem dane psychologów z Uniwersytetu Jagiellońskiego są jednoznaczne: w dniach o wyższym stężeniu NO2 dzieci miały trudności z utrzymaniem uwagi i rozumowaniem, a ich wyniki w testach pogarszały się o kilka do nawet 20 proc.