Zdrowie

Zmiany w L4 zostały klepnięte w wakacje i wejdą w życie od nowego roku. 1 stycznia 2022 r. ZUS zmieni zasady naliczania okresu zasiłkowego i wypłaci Polakom niższe świadczenia, oszczędzając na tej operacji miliardy złotych, ale przekonuje, że zmiany to ukłon w stronę pracodawców.

W Białym Miasteczku ustawionym pod Kancelarią Premiera przed protestujących medyków buszują podobno rekruterzy, szukający chętnych do pracy w Niemczech. Zarobki? Wiadomo, kilka razy wyższe niż w Polsce.

Minister edukacji i nauki stwierdził, że nauka zdalna wróci tylko wtedy, gdy służba zdrowia znowu będzie na skraju wydolności. Na razie, jego zdaniem, nie ma żadnych powodów do obaw.

A razem z tą głową chowa też projekt przepisów, które pozwoliłyby szefom sprawdzać, czy ich pracownicy są zaszczepieni i w razie czego przesuwać ich na inne, bezpieczniejsze stanowiska pracy. Albo wysyłać na przymusowe bezpłatne urlopy. To było już za dużo. Zrobił się taki wrzask, że rząd cichaczem wycofuje się z tych planów, zostawiając pracodawców samych sobie.

Żarty się kończą. Dobowa liczba nowych zakażeń koronawirusem w środę wyniosła 767 i tym samym jest najwyższa od ponad 100 dni. Na szczęście – podobno – minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek ma w pogotowiu plan B, C i nawet D.

Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, zaklina rzeczywistość, przekonując, że dzieci prawienie zarażają się koronawirusem. W Stanach Zjednoczonych wzrost zachorowań wśród najmłodszych rośnie wykładniczo. Fot. Polsat/YouTube

Aktorka Grażyna Wolszczak uznała, że państwo nie dba o jej zdrowie i nie podejmuje efektywnych działań, żeby zniwelować smog. Sąd właśnie przyznał jej rację.

Dystans społeczny, zasłaniające usta i nosy maseczki oraz wszystkie inne środki bezpieczeństwa zepchnęły grypę do głębokiej defensywy. Ale teraz ma wrócić wzmocniona i z podwójną siłą.

Europejska Agencja Leków w ciągu kilku tygodni ma zaopiniować wniosek firm Pfizer i BionTech dotyczący możliwości podawania trzeciej dawki szczepionki przeciw koronawirusowi wszystkim osobom, które ukończyły 16 lat. Dawka przypominająca miałaby być podawana co najmniej pół roku po drugiej. Tymczasem Moderna pracuje nad jednodawkową, skojarzoną szczepionką na covid i grypę. Fot. Marco Verch/Flickr (CC BY 2.0)

Dodatkowe wpływy na poziomie 10 mld funtów rocznie ma przynieść podwyżka podatków, którą szykuje premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na państwowy system ochrony zdrowia NHS oraz pomoc społeczną. Ten plan już wywołał napięcia w Partii Konserwatywnej, bo podczas wyborów w 2019 r. Boris Johnson zarzekał się, że żadnych podwyżek podatków nie wprowadzi.

Naukowcy nie mają złudzeń: brudne powietrza zabija. A brudne głównie jest dlatego, że dalej, bez opamiętania palimy węgiel. W ten sposób ludzie na całym świecie skracają sobie życie. Jedni ciut więcej, inni ciut mniej.

Macie niekiedy wrażenie, że jeśli w telewizji leci reklama, to zwykle jakiegoś medykamentu albo alkoholu? Poseł Jarosław Sachajko z Kukiz'15 uznał, że niewłaściwe są nawet reklamy piwa bezalkoholowego i zapytał Ministerstwo Zdrowia, czy nie można byłoby ich zakazać. Resort Adama Niedzielskiego nie jest zainteresowany.

Chociaż politycy zarzekają się, że nauka stacjonarna tym razem potrwa bez niespodziewanych przerw, to eksperci nie mają wątpliwości, że inauguracja nowego roku szkolnego będzie miała – tak jak wszędzie indziej – wpływ na liczbę zakażeń. Jaki? O to pytamy profesor dr hab. Krystynę Bieńkowska-Szewczyk, kierownik Zakładu Biologii Molekularnej Wirusów Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG i GUMed.

Idziesz po bułki i piwo, wracasz z e-receptą i e-zwolnieniem. „Telewizyty lekarskie HomeDoctor od teraz dostępne w Żabce” – ogłosiła w środę sieć ponad 7 tysięcy sklepów franczyzowych. Żabki będą działać nie tylko jako sklepy spożywcze, placówki pocztowe i dostawcy diety pudełkowej, ale także jako gabinety leka... Nie, na szczęście aż tak daleko sieć się nie posunęła, ale jest całkiem blisko.

„Te wzrosty delikatne nie są” – stwierdził w środę rano minister zdrowia Adam Niedzielski, zdradzając, że 350 nowych przypadków zakażeń to wzrost o ponad połowę przez tydzień. „Może dobrze, że jest taki sygnał, który powinien nas zdyscyplinować” – stwierdził Niedzielski. Pytanie, co będzie, jeśli na Polakach postępujący wzrost zakażeń nie zrobi wrażenia i wcale nie będą chcieli się zdyscyplinować.

W przededniu inauguracji nowego roku szkolnego władza przekonuje, że wszystko jest w najlepszym porządku i nie ma co się martwić powrotem nauki zdalnej. Ale badania pokazują, że rodzice nie za bardzo wierzą w te zapewnienia. Boją się za to czwartej fali i tego, że ta im znowu wygoni dzieci do domów.

We wtorek w południe odbyła się pierwsza od dłuższego czasu konferencja premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, ale wbrew temu, czego można było się spodziewać, nie była poświęcona sytuacji epidemicznej w Polsce i zasadom, jakie wprowadza nowe rozporządzenie covidowe obowiązujące do 30 września.

Przejście na naukę zdalną w szkołach nawet już 20 września zakłada czarny rozwój epidemii, ostrzegł szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Tymczasem minister edukacji Przemysław Czarnek zapewnia, że nie ma na to najmniejszej szansy, a dzieci na pewno będą normalnie chodzić do szkół do końca roku szkolnego.

Rządzący dwoją się i troją, żeby przekonać rodziców, że czwarta fala pandemii nie jest wcale taka straszna i że nauki zdalnej wcale nie trzeba się bać w nowym roku szkolnym. Żeby przekonać o tym jak najwięcej Polaków – prezydenta Andrzej Duda zwołał Radę Gabinetową.

Szefowie będą mogli wysyłać na drzewo, tzn. na przymusowy bezpłatny urlop niezaszczepionych podwładnych, klientów obsłużą tylko ci pracownicy, którzy wylegitymują się paszportem covidowym – wynika z roboczego projektu ustawy Ministerstwa Zdrowia. Już widzę kamienie lecące w okna ministrów. Pierwsi już ruszyli z ofensywą górale, którzy twierdzą, że „rząd chce im sztucznie ograniczać popyt”. Wolne żarty!