Rolnictwo

Albo 100 kg glifosatu, albo 1000 l oleju napędowego. Przed takim środowiskowym dylematem stoją Niemcy, którzy już szykują się na wejście zakazu stosowania Roundupu. Może się okazać, że dzięki nowym rodzajom maszyn rolniczych, wykorzystujących technologię laserową, taki zakaz okaże się zupełnie zbędny.

Na początku lat 90. stworzył spółkę Ambra produkującą wino musujące oraz cydr, za pośrednictwem spółki Jabłonna SA zainwestował w lubelski Polmos. Założył Ruch Palikota i w 2018 r. wykupił od Marka Jakubiaka Tenczynek. Teraz Janusz Palikot ogłosił, że chce produkować szlachetne gatunki piwa i w tym celu chce zebrać od internautów 4,2 mln zł.

Fundamentem dla nowego, narodowego holdingu ma być Krajowa Spółka Cukrowa, która w tym celu będzie zasilona 200 mln zł ze Skarbu Państwa. Powstała na tej bazie Krajowa Grupa Spożywcza ma uregulować rynek rolno-spożywczy.

Od artykułów prasowych na zlecenie przez fundowanie badań naukowych po twardy lobbing w sercu Unii Europejskiej. Rządy Malezji i Indonezji, które kontrolują 85 proc. wartego 60 mld dol. rynku oleju palmowego, pompują krocie w wielką kampanię PR, która ma uchronić ten produkt przed losem znienawidzonego tytoniu.

Susza w Polsce nie daje za wygraną i w rządzie doskonale zaczynają sobie z tego zdawać sprawę. Zapowiedziana już jest wypłata pierwszych zapomóg. Do Komisji Europejskiej zaś trafił wniosek o uruchomienie dla naszego kraju specjalnej pomocy klęskowej.

Wycinka Puszczy Amazońskiej nie była nigdy jeszcze prowadzona na taką skalę. Ale prezydent Brazylii chce ją jeszcze przyspieszyć. Dlatego na miejsce szefa instytucji monitorującej wylesienie puszczy zatrudnił wojskowego kolegę.

Startują konsultacje rządowego Planu Przeciwdziałania Skutkom Suszy, który zakłada blisko sto inwestycji. Dzięki nim będzie można gromadzić ponad dwa razy więcej wody, niż do tej pory i susza nie będzie aż tak dotkliwa. Rusza też specjalna kampania społeczno-informacyjna.

Po tym, jak sami rolnicy apelowali o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej o suszy wreszcie na głos zaczęło mówić Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Straty szacowane są już w 1250 polskich gminach.

UOKiK dostał narzędzia do ścigania kontrahentów, którzy wykorzystują przewagę wobec dostawców. Urząd będzie mógł nakładać wysokie kary za sprzedaż produktów rolniczych poniżej ceny referencyjnej. A ta ma być wyznaczana dwa razy do roku przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Kontrowersyjne zmiany mają umocnić pozycję rolników w negocjacjach z dużymi przedsiębiorstwami.