Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było. Powstaje najlepsze miejsce do życia w naszym kraju
Piotr Głowski, prezydent Piły, zobaczył w Japonii osiedle wybudowane przez Panasonic i zadał sobie pytanie, dlaczego nie próbować zrobić czegoś takiego też w Polsce. I Piła krok po kroku zaczęła zmierzać w kierunku energii odnawialnej, czego kulminacją będzie budowa ekologicznego Osiedla Zielone Wzgórze. Ma mieć własną retencję wody i być oparte na wodorze i OZE. I wcale to nie jest żadna pieśń przyszłości. Architekci są już wybrani, a pilscy urzędnicy właśnie zaczęli omawiać analizę finansową i harmonogram prac. (fot. Projekt Officyna Pracownia Architektury, Lumioo oraz AMP-Architekt Michał Piech)
Piła nie od dzisiaj idzie w zielone. Już w 2017 r. utworzono Pilski Klaster Energetyczny, dzięki któremu miasto jest energetycznie samowystarczalne. Rok później Miejski Zakład Komunikacji Sp. z o.o. w Pile wyznaczył sobie za cel rozwój transportu miejskiego w oparciu o autobusy zeroemisyjne w tym autobusy wodorowe. W 2021 r. podpisano w tym celu list intencyjny z Orlenem. Jak przekonywali jego sygnatariusze działania na rzecz rozwoju zielonej energii, w tym wprowadzenie wodoru m.in. w komunikacji miejskiej przyniosą korzyści ekonomiczne, społeczne i środowiskowe, a w konsekwencji będą sprzyjać wzrostowi konkurencyjności pilskiej gospodarki zgodnie z unijną polityką energetyczną.
I właśnie teraz Piła podpisuje z NFOŚiGW umowę w ramach programu Zielony Transport Publiczny na dofinansowanie zakupów 10 autobusów wodorowych. Z kolei w styczniu 2023 r. mamy być świadkami finału budowy farmy fotowoltaicznej o mocy blisko 5 MW. To proces, który tak po prawdzie trwa od czasu powołania do życia gminnej spółki Fotowoltaika Piła w styczniu 2013 r. Ale to jeszcze nic. Piła chce zadziwić całą Polskę i jest coraz bliżej rozpoczęcia budowy Osiedla Zielone Wzgórze, czyli takiego nowoczesnego blokowiska, jakiego w Polsce jeszcze nie było. Powstanie na terenie byłego poligonu wojskowego.
Piła idzie w zielone: mniej dróg i wiatraki na dachach
To nie jest żadna koncepcja samorządowców, do realizacji której minie wiele lat. To dzieję się tu i teraz. Rozstrzygnięto już konkurs architektoniczny, omawiana jest też już z ekspertami analiza rzeczowo-finansowa, a urzędnicy bez zwłoki omawiają harmonogram prac. I jedno jest pewne: tak ekologicznego miejsca w Polsce do życia nie będzie nigdzie indziej. Wystarczy zerknąć na listę podejmowanych przy okazji tej inwestycji rozwiązań. To m.in. zmniejszenie potrzeb komunikacji kołowej na rzecz pieszo-rowerowej; czy mniejsze pokrycie terenu drogami, a pozostawienie większej powierzchni biologiczno czynnej.
Do tego dochodzi jeszcze retencjonowanie wody odpadowej, zasilającej wydzielony centralny zbiornik; organizacja stref półprywatnych z możliwością przydomowych upraw w szklarniach i ogródkach oraz zastosowanie rozproszonych OZE w formie paneli fotowoltaicznych lub turbin wiatrowych na dachach budynków mieszkalnych pod indywidualne zapotrzebowanie energetyczne danej nieruchomości. Osiedle ma też charakteryzować się przewagą stref uspokojonego ruchu kołowego, zewnętrznym ringiem spacerowo-rekreacyjnym, ma być też zarezerwowany teren na potrzeby przyszłej siłowni wodorowej.
Zielone osiedle, czyli przykład dla innych, że można inaczej
Priorytetem jednak nie jest to, że ma być tylko ładnie i przyjemnie. Pilskie Osiedle Zielone Wzgórze ma być przede wszystkim dowodem na to, że obecnie takie skupiska mieszkalne można projektować już w zupełnie inny sposób, także - a może przede wszystkim - pod kątem energetycznym.
Dlatego Osiedle Zielone Wzgórze ma być w pierwszej kolejności samowystarczalne, z wykorzystaniem technologii wodorowych. Uzupełnieniem ma być gospodarka w obiegu zamkniętym, co z jednej strony zmniejszy odpady, a z drugiej zapracuje na lepszy zdecydowanie recykling. I jeszcze ekologiczny transport, w myśl założenia miasta 15-minutowego.
Pilscy urzędnicy mają też nadzieję, że ich zielone osiedle będzie też przykładem dla innych.