Szokujące nowe pensje górników. A dostaną jeszcze premie
Pensje górników wzrosną o ponad 15 proc. Wszystko dzięki temu, że dogadali się już w Polskiej Grupie Górniczej i w Węglokoks Kraj. Za chwilę ustalą to także w Tauron Wydobycie. O co chodzi? O podpisanie porozumienia płacowego, dzięki któremu dojdzie do wyrównania pensji w tych trzech spółkach. Dzięki temu średnie wynagrodzenie górników przebije poziom 12 tys. zł brutto i tym samym będzie o prawie 5 tys. zł wyższe od średniej krajowej. A to jeszcze nie koniec rozmów płacowych.
Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności, zapowiada podjęcie kolejnych rozmów z zarządem PGG. Bo owszem, wynegocjowano podwyżki, ale te zaczną obowiązywać dopiero od 1 lipca br. I trzeba ustalić, jak górnicy mogliby konsumować te wyższe pensje jednak wcześniej.
Zarobki górników: średnia pensja to ponad 12 tys. zł
Porozumienie płacowe najpierw osiągnięto z pracownikami Węglokoks Kraj, a później z tymi zatrudnionymi w PGG. Trwają jeszcze rozmowy w Tauron Wydobycie, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że skończą się tak samo jak wcześniejsze negocjacje. Punktem wyjścia w tych rozmowach był podpisany aneks do umowy społecznej rządu z górnikami, z którego wynika, że w 2023 r. górnicze pensje powinny wzrosnąć do wysokości średniorocznego wskaźnika inflacji w 2022 r., powiększone o jeden punkt procentowy. A przy takim a nie innym skoku cenowym towarów i usług, wychodzi na to, że pensje górników wzrosną o 15,4 proc. Tym samym średnie wynagrodzenie z blisko 10,5 tys. zł brutto wzrośnie do 12 107 zł brutto. I będzie wyższe od średniej krajowej (na początku 2023 r. wynosi ok. 7329 zł brutto) o niecałe 5 tys. zł.
Równe pensje zlikwidują migrację pracowników między spółkami?
Z takiego obrotu spraw cieszy się też Waldemar Sopata, przewodniczący NSZZ Solidarność w Zakładzie Górniczym Sobieski (Tauron Wydobycie). Przekonuje, że jednolite wynagrodzenie w tych trzech spółkach, to jak najbardziej logiczne rozwiązanie, które przy okazji nieco uspokoi sytuację w branży.
Związkowiec zwraca uwagę, że jednolite wynagrodzenia to tylko jedna para kaloszy. A drugą jest to, czy dane spółki będą też wypłacać takie same premie dla górników.