REKLAMA

Łatwo przyszło, łatwo poszło. Wartość Tesli na giełdzie topnieje jak śnieg w wiosennym słońcu

Kosmiczny wzrost wartości akcji Tesli skończył się jak nożem uciął z końcem sierpnia, gdy firma Elona Muska „pocałowała” pułap 500 dol. (po podziale akcji). Potem nastąpił niespodziewanie szybki zjazd, jak w przypadku alpinisty, który zapomniał zatrzymać się po wejściu na szczyt. Lot w dół trwa, ale spokojnie, dramatu nie ma.

Tesla na giełdzie. Wartość spółki Elona Muska topnieje, ale na panikę o wiele za wcześnie
REKLAMA

Wrześniowa rzeź na giełdzie NASDAQ nie dotyczy oczywiście tylko Tesli, bo obrywa praktycznie cały sektor tech. W przypadku firmy Elona Muska zmiany wartości akcji następują jednak w szczególnie spektakularny sposób.

REKLAMA

W poniedziałek w USA było Święto Pracy (tak, wypada 7 września), więc wtorek jest pierwszym dniem działalności giełdy po weekendzie. Niestety nie zaczął się dla Tesli dobrze, bo na otwarciu notowań akcje Tesli zanurkowały aż o ponad 18 proc.

Tak fatalne otwarcie nie było żadnym zaskoczeniem, bo akcje Tesli zanurkowały już w czasie handlu przedsesyjnego we wtorek. Już wtedy analitycy zaczęli się głowić nad przyczynami tak głębokiego spadku. Część obserwatorów spodziewała się ochłonięcia inwestorów po przedłużonym weekendzie i odbicia akcji Tesli po spadkach od początku września.

Oczywiście Tesla znowu nie jest wyjątkiem, bo giganci branży tech, na czele z Apple, Microsoftem, Amazonem czy Alphabetem i Facebookiem także tracą, Tylko że w przypadku tych spółek spadki wynoszą 3-4 proc., a nie osiemnaście.

Za jedną z przyczyn głębokiej przeceny Tesli uważa się zimny prysznic, jakim okazało się niewłączenie spółki do prestiżowego indeksu S&P 500. Analitycy uważają, że negatywne reakcje mogło wywołać rzucenie przez spółkę akcji o wartości 5 mld dol. Nawiasem mówiąc, we wtorek Tesla poinformowała, że już udało jej się dokończyć tę operację podwyższenia kapitału spółki.

 class="wp-image-1237600"
Źródło: Google

Obecne spadki Tesli są olbrzymie, ale trzeba brać pod uwagę kontekst, czyli fakt, że na razie firma cofnęła się pod względem swojej kapitalizacji rynkowej zaledwie do połowy sierpnia.

Wymądrzanie się na temat zachowania akcji Tesli na giełdzie oczywiście nie ma żadnego sensu, ponieważ spółka Elona Muska nie raz pokazała, że tradycyjne modele analityczne w jej przypadku są o kant... niewiele warte. Pozostaje nam czekać i obserwować, bo w przypadku Tesli pewne jest tylko to, że nic nie jest pewne.

Aktualizacja: na zakończenie wtorkowych zjazd notowań Tesli wyniósł 21 proc., czyli był to jeden z najgorszych dni spółki Elona Muska na giełdzie. Wycena rynkowa producenta samochodów zjechała do nieco ponad 300 mld dol., podczas gdy jeszcze 31 sierpnia przekraczała 460 mld dol.

Wraz ze spadkiem wartości akcji spółki skurczył się też majątek Elona Muska. Według wyliczeń Bloomberga wynosi teraz 82 mld dol., co oznacza 6. miejsce na liście najbogatszych ludzi świata. W szczytowym momencie Elon Musk był wyceniany na 115 mld dol. do dawało mu miejsce na trzecim stopniu podium.

REKLAMA

Nie tylko Tesla poradziła sobie gorzej, niż wynikało to z początkowych spadków we wtorek. Akcje Apple potaniały aż o 6,7 proc., przez co producent iPhone'ów zjechał poniżej 2 bln dol. wyceny giełdowej. Microsoft stracił 5,4 proc., a Amazon i Alphabet (Google) po około 4 proc.

 class="wp-image-1237930"
Źródło: Google
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA