Rośliny wysychają, gleba robi się twarda jak skała. Zmiany klimatu demolują Europę
Można mieć wrażenie, że ostatnio największym wrogiem rolników z Unii Europejskiej, w tym z Polski, jest Europejski Zielony Ład, który ma nas doprowadzić do neutralności klimatycznej w połowie obecnego stulecia. Wielu uważa, że tak ujęta ekologia przyniesie ze sobą więcej szkód niż pożytku. Ale z najnowszego opracowania Europejskiej Agencji Środowiska jednoznacznie wynika, że nasz kontynent za bardzo nie jest przygotowany na przyspieszające zmiany klimatu. A siedzenie z założonymi rękami i tylko narzekanie z pewnością tego nie zmieni.
Sprzedaż polskiego węgla. Taki wynik mamy pierwszy raz w historii
W marcu Ministerstwo Przemysłu miało rozpocząć prace nad korektą wniosku dotyczącego notyfikacji umowy społecznej z górnikami. Jak usłyszeliśmy: najważniejsze ustalenia dokumentu mają jednak pozostać bez zmian. Czyli rząd ciągle na poważnie bierze pod uwagę perspektywę, w której węgiel produkujemy jeszcze przez ćwierć wieku – do 2049 r. Ale wyniki za styczeń 2024 r. jasno pokazują, że to ślepa uliczka.
Węgiel jak tanie romansidło. Nie ma rozwodu, to obniżymy wam rating
Nowy rząd Donalda Tuska miał poukładać energetyczne klocki od nowa. Z większym otwarciem na odnawialne źródła energii i też z mniejszym pobłażaniem dla górników, którzy wyobrażają sobie polską transformację energetyczną wyłącznie wedle swoich pomysłów na węgiel albo wcale. Ale na razie z tej dużej chmury jest całkiem mizerny deszcz. Do tej pory nie udało się wszak naprawić ustawy wiatrakowej, a resort aktywów państwowych kolejny miesiąc głowi się, co dalej robić z naszymi aktywami węglowymi. Analitycy ostrzegają: takie ciągłe granie na zwłokę może Polskę sporo kosztować – mniejszymi ratingami spółek energetycznych.
Totalny absurd ws. węgla w Polsce. W rządzie coś im się ostro pomyliło
Ministerstwo Przemysłu pracuje na pełnych obrotach już od prawie tygodnia, a mnie w tym czasie dopadła schizofrenia energetyczna. Uważajcie, bo to chyba zaraźliwe. Bo chociaż węgla w Polsce jest coraz mniej, a zapasy czarnego złota przy kopalniach ciągle puchną, to resort utrzymuje, że za kilka miesięcy Bruksela klepnie umowę społeczną z górnikami, wedle której ostatnią kopalnię zamkniemy dopiero w 2049 r. Tymczasem na wcześniejszą likwidację naszych węglowych odkrywek wskazuje nawet zaktualizowana mała strategia energetyczna kraju, czyli Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu do 2030 r. A może to nie choroba tylko strategia polityczna?
I po węglu w Niemczech, znaleźli coś lepszego. A Polska?
W social mediach grupy lobbujące za jak najdłuższym wykorzystywanie gazu i węgla do produkcji energii, lubią powoływać się na Niemców, którzy rzekomo po wygaszeniu elektrowni jądrowych łapią energetyczną ponoć zadyszkę i z podkulonym ogonem wracają do węgla. Szkoda tylko, że to bujda na resorach. W 2023 r. za naszą zachodnią granicą dokonała się energetyczna zmiana warty.