Oszuści już działają. Uwaga na fałszywe zbiórki dla powodzian
Szalejąca w południowo-zachodniej Polsce powódź oznacza niewyobrażalną skalę zniszczeń w miastach i wsiach, stratę dorobku życia przez tysiące ludzi, a niestety nie brakuje wypadków śmiertelnych. Istnieją ludzie, dla których są to wymarzone warunki, by zarobić pieniądze poprzez założenie fałszywej zbiórki internetowej na pomoc dla powodzian. Policja ostrzega przed wpłacaniem pieniędzy bez starannego sprawdzenia, czy nie mamy do czynienia z oszustwem.
Jeśli wyślesz pieniądze Blikiem i choćby pięć sekund później zorientujesz się, że lecą do oszusta, już nic nie zrobisz i nie pomoże ci ani bank, ani Polski Standard Płatności, który za Blika odpowiada. Policja ostrzega, że to właśnie Blik jest najbezpieczniejszym narzędziem dla oszustów, dlatego jeśli płacicie w internecie osobie prywatnej, unikajcie go jak ognia. Lepiej zapłacić kartą, przelewem albo PayPalem, bo wtedy uratuje was chargeback. W przypadku Blika nie ma takiej opcji.
Moralność Polaka. Jesteś mi winny kasę, oddawaj. Ja jestem winny? Spadaj
Nie mamy problemu z tym, że ktoś się zatrudnia na czarno, by dostać kasę bez umowy, bo nie chce spłacać długów. Wielu z nas znajduje wytłumaczenie, że ktoś zataja lub podaje nieprawdziwe dane, by dostać kredyt w banku. Ba, są i tacy, którzy uważają, że nie ma nic złego, by w tym celu posłużyć się cudzą tożsamością. Na to wszystko potrafimy przymknąć oko, choć prawie wszyscy godzimy się z twierdzeniem, że długi trzeba spłacać.
Musisz uzupełnić dane o 800+? Nie klikaj w tego maila
Fałszywe maile o konieczności uzupełnienia danych o świadczeniu 800+ trafiają do klientów ZUS. W treści widnieje informacja, że bez tego kwota świadczenia nie zostanie podniesiona z 500 zł do 800 zł. Podany jest również link – absolutnie w niego nie klikajcie!
Na Black Friday wydamy nawet 500 zł, ale wzrasta liczba oszustw
W to e-commerce’owe święto, co trzeci z nas wyda ponad 440 zł. Co czwarty deklaruje zaś, że wstanie w środku nocy, aby trafić na okazję zakupową. Jak nie zachować chłodną głowę wobec natłoku promocji?