Zwolnienia w Twitterze to przy tym nic. Szykuje się rzeź pracowników Facebooka, to znaczy Mety
Firma Marka Zuckerberga w tym tygodniu ogłosi największe zwolnienia w swojej 18-letniej historii. Zatrudniający aż 87 tysięcy pracowników Meta Platforms chce radykalnie obniżyć koszty funkcjonowania w obliczu aż 70-procentowego spadku wyceny giełdowej. Choć skala redukcji etatów procentowo nie zbliży się do tego, co zrobił Elon Musk z Twitterem, wyrzucając z pracy połowę załogi, to liczba zwolnionych pracowników będzie dużo wyższa. Fot. Anthony Quintano/Flickr (CC BY 2.0)
Elon Musk chce zwolnić nawet połowę załogi Twittera. Jest pozew zbiorowy pracowników
Najpierw wyrzucił z pracy prezesa i innych czołowych menedżerów, a już w piątek mają rozpocząć się masowe zwolnienia szeregowych pracowników – mowa jest nawet o odchudzeniu załogi spółki o połowę. Elon Musk po przejęciu Twittera błyskawicznie zaczął wprowadzać swoje brutalne porządki w firmie i już doczekał się pozwu zbiorowego za złamanie prawa pracy. Fot. NASA HQ photo/Flickr (CC BY-NC-ND 2.0)
30 tys. zł miesięcznie – na takie zarobki, możesz liczyć, jeśli znasz Scalę. Jeszcze więcej dostaniesz u Muska albo w Netfliksie
Scala cieszy się coraz większą popularnością, co dobrze widać po rosnących w naszym kraju zarobkach programistów specjalizujących się w tej technologii. W ubiegłym roku na umowach B2B mogli liczyć na 22 tys. zł netto (+VAT). W tym roku zarobki seniorów poszybowały do 31,5 tys. zł.
No i będzie nowa draka. Elon Musk powiedział na głos to, co skrycie myśli większość szefów. Praca zdalna nie działa
Gdy Elon Musk wezwał pracowników do powrotu do biur i określił pracę zdalną mianem rozleniwiającej, podniósł się straszny raban. Szefowi Tesli dostało się od boomerów, którzy nie rozumieją nowoczesnej organizacji pracy. Ale wiecie co? W podobny sposób do miliardera z RPA myśli mnóstwo menedżerów. O czym dowiedzieliśmy się dopiero z anonimowej ankiety.
Ustępuje tylko Muskowi i Bezosowi. Ten biznesmen od początku roku wzbogacił się o 65 mld dol.
Inflacja, rosnące ceny energii, spadająca konsumpcja i pogarszające się nastroje. Ten rok nie zostanie zaliczony do udanych pod względem gospodarczym, ale są tacy, którzy w tym trudnym okresie radzą sobie doskonale. Absolutnym rekordzistą pod tym względem jest hinduski biznesmen Gautam Adani, który tylko od początku roku wzbogacił się o 65 mld dol. i wskoczył na podium najbogatszych ludzi świata.