Tak wygląda „upadek” Niemiec. Nasz dobrobyt przy ich biedzie to żart
Czy mamy już w Polsce dobrobyt godny europejskiego kraju? Nie, a co gorsze – miara, która świadczy o dobrobycie, spada nam w ostatnich latach. I nie tylko nam, Niemcom też, i Szwedom, a Duńczycy w ostatnich latach mają już chyba jakąś zapaść. Ale to nie tak, że fala inflacyjna zmiotła wszystkich. Są kraje, w których się poprawia, na przykład w Rumunii. A wiecie, że to nie Rumunia jest najbiedniejszym krajem w Europie? To nasi bracia Węgrzy wypadają najgorzej.
Sens starego hiszpańskiego powiedzenia ,,padre bodeguero, hijo caballero, nieto pordiosero”, czyli „ojciec kupiec, syn dżentelmen, wnuk żebrak” którego różne wersje można usłyszeć pod każdą szerokością geograficzną, jest taki, że bogactwu międzypokoleniowemu rzadko udaje się przetrwać trzy pokolenia. Warto się zastanowić z czego to wynika i jak można by to zmienić?
Nadchodzi totalna inwigilacja. Masz pieniądze i mieszkanie, trafisz na tę listę
Jesteś bogaty, trafisz do rejestru. Jesteś biedny, ale masz mieszkanie warte minimum 200 tys. euro, co w centrach najwiekszych miast Polski zdarza się spokojnie i biednym emerytom? Też możesz trafić do rejestru. Unia Europejska właśnie się głowi, jak to zrobić, żeby powstał taki rejestr, i jak wpisywać do nich obywateli.
Dlaczego Polacy nie są bogaci? Bo nie są do tego stworzeni – należałoby odpowiedzieć w świetle ostatnich międzynarodowych badań naukowych. Bycie Polakiem sprawia, że mamy skłonność do unikania ryzyka, nie potrafimy myśleć długoterminowo, interesują nas głównie doraźne potrzeby, no i chcemy mieć szefa autokratę mówiącego od A do Z, co mamy robić i nie pozostawi pola na własną inicjatywę.
Nie wypowiadajcie przy Polakach tego słowa. To nic, że tak to kochamy
W tej miłości dorównują nam tylko Amerykanie, ale ta miłość naprawdę kwitnie dopiero, kiedy zapyta się nas o postawy wobec wolnego rynku, nie używając samego słowa „kapitalizm”. Dlaczego? Ponieważ uważamy, że „kapitalizm promuje egoizm i chciwość”.