Putin ma nową groźną zabawkę. W kilka minut zrówna z ziemią nasze lotniska, porty i elektrownie
Na co Rosja wydaje grube miliardy zarobione na surowcach naturalnych? Oczywiście na zbrojenia. Moskwa chce należeć do ekskluzywnego klubu supermocarstw wyposażonych w broń hipersoniczną. Władimir Putin pochwalił się właśnie najnowszym testem pocisku Zircon.
Rosja, Stany Zjednoczone, Francja, Chiny i Indie ścigają się, by jak najszybciej mieć w swoim arsenale broń hipersoniczną. Każde z tych państw intensywnie testuje nowe pociski. W sierpniu Chiny przeprowadziły test nowego pocisku. Możliwe, że – jak pisał niedawno Radek – to najbardziej zaawansowany projekt tego typu na świecie. Według informacji przekazanych przez anonimowe źródła dziennikowi „Financial Times” pocisk po wystrzeleniu okrążył Ziemię po niskiej orbicie, a następnie uderzył w wyznaczony cel.
Rosja przeprowadza test za testem nowej broni
Rosja poinformowała w poniedziałek, że przeprowadziła udany testowy start hipersonicznego pocisku manewrującego Zircon, okrzykniętego przez prezydenta Władimira Putina jako część bezkonkurencyjnych systemów uzbrojenia nowej generacji. Putin nazywa pocisk Zircon „niezwyciężonym".
Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało, że pocisk został wystrzelony z okrętu Admirał Gorszkow na Morzu Białym i trafił w cel morski oddalony o ponad 400 kilometrów. Był to już drugi test w ciągu dwóch tygodni.
Putin w 2018 r. ogłosił, że Rosja opracuje szereg nowych broni hipersonicznych. Chwalił się przy tym, że pociski będą mogły mogą trafić w każdy punkt na świecie, unikając przy tym zbudowanej w USA tarczy antyrakietowej.
Rosyjska telewizja państwową poinformowała w jednym z propagandowych materiałów, że w przypadku konfliktu atomowego broń hipersoniczna przeznaczona będzie do zniszczenia amerykańskich miast. W rzeczywistości jej potencjalnymi celami będą lotniskowce oraz bazy wojskowe, kwatery główne wojsk, elektrownie lotniska czy porty w Europie i USA. Każdy z tych celów nowa broń będzie mogła osiągnąć w ciągi kilku minut.
Oto duma Władimira Putina
3M22 Zircon to skrzydlaty, hipersoniczny pociski manewrujący produkcji rosyjskiej. Broń jest w fazie rozwoju i większość szczegółów dotyczących jej postępów i kosztów jest tajna.
Według dostępnych danych ma osiągać prędkość 11 025 km/h i mieć zasięg ponad 1000 km. Zircon ma być przeznaczony do odpalania z okrętów nawodnych i podwodnych, lądu oraz z samolotów.
Stan rozwoju 3M22 Zircon od samego początku był przedmiotem intensywnej kampanii dezinformacyjnej prowadzonej przez Rosjan. Pocisk był już kilka razy prezentowany jako gotowy. W tym samym czasie okazywało się, że wciąż trwa faza niezbyt udanych testów. Według źródeł amerykańskich jego masowa produkcja będzie mogła rozpocząć się w 2023 roku.
Broń hipersoniczna, czyli jak wygrać wojnę w 15 minut
Broń hipersoniczna to najnowszy oręż w arsenale supermocarstw – Chin, Rosji i Stanów Zjednoczonych. Co to jest broń hipersoniczna? To rakiety, które poruszają się z prędkością większą niż Mach 5, a więc lecą przynajmniej 5000 km/h. Amerykański pocisk hipersoniczny AGM-183 lecieć będzie z niewyobrażalną wręcz prędkością Mach 20 czyli 24 695 km/h.
Dlaczego broń hipersoniczna jest taka ważna? Przy tej prędkości, dotarcie pocisku AGM-183 na odległość 1600 km (maksymalny zasięg) zajmuje około 5 minut. Dzięki temu dowolną akcję militarną można przeprowadzić niemal błyskawicznie. Dodatkowo – w co trudno uwierzyć – pędzący z tak ogromną prędkością pocisk jeszcze manewruje. Czyni to jakąkolwiek obronę przeciwlotniczą kompletnie bezużyteczną.
Mocarstwo posiadające taką broń może w ciągu kwadransa sparaliżować siły przeciwnika, zniszczyć jego infrastrukturę wojskową i cywilną oraz przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wojna może być wygrana w ciągu minut.