REKLAMA

Nie stać nas na drugą Ostrołękę. Rafako i Tauron wracają do rozmów

Chyba ktoś wysoko postawiony ze Skarbu Państwa musiał mocniej uderzyć w stół, bo skaczące sobie do tej pory do gardeł spółki Rafako i Tauron znowu chcą rozmawiać o usunięciu awarii w bloku energetycznym o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno III.

Tauron-Rafako-NABE-sad
REKLAMA

Rafako znowu chce rozmawiać z Tauronem, a Tauron z Rafako. Ni stąd ni zowąd obie spółki skierowały do Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej wspólny wniosek o wznowienie mediacji w odniesieniu do umowy na budowę bloku energetycznego o mocy 910 MW. Raptem dwa tygodnie po tym, jak Rafako zawnioskował o zakończenie mediacji, a prezes spółki Jarosław Domagalski-Łabędzki przekonywał, że „ponowne uruchomienie bloku w Jaworznie w terminie lutowym jest nierealne”. Przypomnijmy: do awarii doszło w czerwcu 2020 r. i w trakcie negocjacji ustalono, że do ponownego uruchomienia bólu dojdzie właśnie najpóźniej drugiego miesiąca przyszłego roku.

REKLAMA

Rafako i Tauron chcą wznowienia mediacji

Jeszcze dwa tygodnie temu Rafako - główny wykonawca bloku 910 MW - miał tylko i wyłącznie pretensje do Tauronu. 8 września spółka zażądała od Tauronu w terminie tygodniowym pilnych wyjaśnień, jakie były przyczyny zeszłorocznej awarii bloku 910 MW. „Mam wrażenie, że zarząd Taurona nie wie, jak wygląda ta usterka i jaka jest skala problemu” - sugerował szef Rafako. A Łukasz Zimnoch, rzecznik Tauronu, przekonywał, że „sprawa jest bardziej skomplikowana, niż przedstawia prezes Rafako w licznych medialnych wypowiedziach”.

Wydawać by się mogło, że obie strony dalej od porozumienia nie mogą być i wniosek o zakończenie mediacji jest naturalną koleją rzeczy. Ale nagle i Rafako i Tauron chowają do kieszeni wcześniejsze żale i znowu chcą usiąść przy jednym stole negocjacyjnym. Co takiego się stało? Pewnie w spór postanowił wreszcie konkretnie włączyć się Skarb Państwa, który pośrednio lub bezpośrednio ma swoje udziały i w Rafako i w Tauronie.

REKLAMA

Na drugą Ostrołękę nas nie stać

Rząd nie może sobie pozwolić na kłótnie między Rafako a Tauronem. Przelanie przez palce kolejnej inwestycji energetycznej - po mrzonkach o bloku węglowym w Elektrowni Ostrołęka wartych ok. 1,5 mld zł - mogłaby rozjuszyć nawet najbardziej cierpliwych. Blok 910 MW to inwestycja warta ponad 6 mld zł.

Wyrzucanie takich pieniędzy w błoto byłoby bardzo bolesne. I gospodarczo i politycznie. Inną sprawę jest zabezpieczenie energetyczne - tak istotne w dobie m.in. awantury o Turów. A także wymogi klimatyczne. Nowy blok energetyczny w Elektrowni Jaworzno III ma mieć mniejsze emisje NOx o przeszło 80 proc. i CO2 - ponad 31 proc. Nie wymaga też składowania ubocznych produktów spalania: popiołów, gipsu czy żużlu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-29T18:38:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T13:13:22+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T13:05:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:53:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T10:35:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T07:40:58+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T06:26:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T06:16:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T05:53:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T20:14:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T18:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T16:21:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T14:11:44+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T08:04:42+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T08:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T06:31:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T19:44:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T17:42:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T14:58:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T14:20:21+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T13:39:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T11:43:36+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T10:25:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA