Najem krótkoterminowy stanie się oficjalnie usługą hotelarską. Rząd szykuje przepisy, które wymuszą na właścicielach mieszkań na wynajem rejestrację w centralnym systemie i przestrzeganie surowszych norm porządkowych pod groźbą wysokich kar. Gminy będą też mogły wprowadzić całe strefy zakazu wynajmu mieszkań dla turystów.

Rząd szykuje przepisy, które pomogą ucywilizować puszczony obecnie na żywioł rynek najmu krótkoterminowego. Właściwie to nie ma wyjścia, bo to wynika z obowiązku wdrożenia unijnego rozporządzenia STR do maja przyszłego roku. Chodzi o wprowadzenie równych szans w sektorze usług noclegowych, o walkę z szarą strefą oraz o poprawę komfortu i bezpieczeństwa mieszkańców polskich miast.
Koniec najmu prywatnego
Najważniejszą zmianą jest uznanie najmu krótkoterminowego za zwykłą usługę hotelarską. Obejmie ona każdy wynajem trwający nie dłużej niż 30 dni realizowany na rzecz jednego klienta. Dzięki temu mieszkania, domy czy pojedyncze pokoje oferowane na doby będą traktowane tak samo jak pensjonaty czy hotele. W praktyce skończy się traktowanie takiej działalności jako zwykłego najmu prywatnego.
Kluczowym elementem nowego systemu będzie Centralny Wykaz Turystycznych Obiektów Noclegowych, czyli CWTON. Każdy właściciel oferujący lokal w serwisach takich jak Airbnb czy Booking będzie musiał zgłosić działalność do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Po rejestracji obiekt otrzyma indywidualny numer identyfikacyjny, który będzie konieczny, by legalnie prowadzić taką działalność. Za zignorowanie tego obowiązku będą grozić kary. Na razie wiadomo tylko, że będą one „wysokie”.
Więcej wiadomości na temat nieruchomości można przeczytać poniżej:
Co więcej, od maja platformy internetowe będą miały obowiązek weryfikacji ogłoszeń najmu. Nie będą mogły publikować ofert, które nie mają wspomnianego numeru z centralnej ewidencji. To rozwiązanie ma wyeliminować nieuczciwą konkurencję i sprawić, że każda oferta w sieci będzie rzetelna i legalna. Taka kontrola ma ułatwić państwu monitorowanie rynku oraz zminimalizować ryzyko oszukiwania turystów.

Strefy wolne od wieczorów kawalerskich
Każdy obiekt na wynajem będzie musiał mieć wyraźnie widoczny dla gości regulamin porządkowy. Dokument ten ma zawierać dane kontaktowe do osoby odpowiedzialnej za lokal, godziny ciszy nocnej oraz zasady bezpieczeństwa małoletnich. Dzięki temu nie będzie wymówek, że goście nie wiedzieli, jakie reguły obowiązują w budynku, a mieszkańcy będą wiedzieć, do kogo konkretnie mogą uderzyć z pretensjami.
Nowe przepisy dają też duże uprawnienia samorządom. Gminy będą mogły wyznaczać specjalne strefy, w których najem krótkoterminowy w obiektach innych niż hotele czy pensjonaty będzie całkowicie zakazany. Rozwiązanie to jest odpowiedzią na problemy miast turystycznych, takich jak Kraków czy Gdańsk. Chodzi nie tylko ujarzmienie niekontrolowanego ruchu turystycznego, ale także zahamowanie gwałtownego wzrostu cen mieszkań, który był wywołany przez inwestorów skupujących lokale pod najem krótkoterminowy.
Kluczowym aspektem reformy jest zaostrzenie systemu kar i kontroli. Za używanie mylących nazw, takich jak „hotel” w odniesieniu do mieszkania, będą groziły dotkliwe sankcje finansowe. Wspólnoty i spółdzielnie zyskają prawo do wnioskowania o kontrolę lokali. Jeśli właściciel nie podejmie współpracy lub będzie łamał zasady, jego obiekt może zostać wykreślony z ewidencji, co oznacza zakaz prowadzenia działalności przez rok.






































