Polska bierze się za najem krótkoterminowy. Skończy się eldorado dla wynajmujących na Booking.com i Airbnb
Obowiązek wpisania wynajmowanego na doby mieszkania do rejestru, konieczność uzyskania zgody wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni. A nawet nadanie samorządom prawa do decydowania o zakazach prowadzenia tego typu aktywności. Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje nad nowymi przepisami, które wreszcie ustalą zasady gry wśród tych, którzy wynajmują mieszkania turystom.
Hałas, imprezy do białego rana i przypadkowi goście – to tylko niektóre cienie prężnie rozwijającego się w niekontrolowany sposób najmu krótkoterminowego. W efekcie z centrów miast wyprowadzają się kolejni mieszkańcy, a ich mieszkania zajmują turyści. Z takim problemem borykają się głównie atrakcyjne turystyczne miasta, właśnie dlatego samorządy takie, jak Sopot czy Kraków, od lat apelują do rządu o zapisy, które uregulują najem na dobry. Jak dotąd - bez skutku.
Ukrócą samowolkę. Nowe przepisy ws. najmu krótkoterminowego
Wszystko wskazuje na to, że samorządy i ci mieszkańcy, którym dobowy najem daje się mocno we znaki, wreszcie doczekają się nowych regulacji – pracuje nad nimi Ministerstwo Sportu i Turystyki.
To dopiero początek drogi. W pierwszym kwartale tego roku projekt ustawy ma trafić do publicznych konsultacji. Zmiana przepisów jest odpowiedzią na rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 kwietnia 2024 r. w sprawie gromadzenia i udostępniania danych dotyczących usług krótkoterminowego najmu lokali mieszkalnych.
Samorządy zdecydują o zakazach?
Na jakie zmiany muszą przygotować się ci, którzy wynajmują mieszkania turystom? Wśród planowanych rozwiązań jest między innymi wprowadzenie rejestru mieszkań na wynajem krótkoterminowy (aby wyeliminować „szarą strefę”). Tym, którzy będą wynajmować lokale bez wpisu do rejestru, mają grozić finansowe kary.
Zakłada się, że rejestracja opierać się będzie na oświadczeniu dotyczącym spełniania odpowiednich wymogów, a następnie kontroli ex post (w terminie 3 lat) – tłumaczy biuro prasowe Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Ponadto dzisiaj kwatery oferowane na platformach typu Booking.com nie muszą spełniać norm przeciwpożarowych i sanitarnych, które wymagane są od hoteli. Ale i to ma się zmienić. Nowe przepisy mają dać też lepsze narzędzia do egzekwowania od takich lokali ciszy nocnej. Usługa hotelarska doczeka się definicji, według której dotyczyć będzie okresu do 30 dni.
Więcej o najmie krótkoterminowym przeczytasz na Bizblog.pl:
Co jeszcze się zmieni?
Analizowana jest również konieczność uzyskania zgody wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni na taką działalność (podobnie jak to jest w przypadku koncesji na sprzedaż alkoholu dla lokali usługowych w parterach budynków mieszkalnych – red.), a także uprawnienia dla samorządów lokalnych do decydowania o zakazach prowadzenia tego typu aktywności – poinformowało nas Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Biznes czerpiący korzyści z wynajmu krótkoterminowego ma wobec tych propozycji mieszane uczucia.
Doceniamy to, że zmiany zapowiadane są z wyprzedzeniem, zorganizowano spotkanie z branżą, prowadzony będzie dialog społeczny – przyznaje w rozmowie z Bizblog.pl Dawid Michna z zarządu Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości na Wynajem „Mieszkanicznik”, liczącego ponad 22 tys. członków i sympatyków. - Natomiast ciągle nie znamy szczegółów propozycji nowych przepisów. Z jednej strony są one szansą na uporządkowanie wynajmu krótkoterminowego i ograniczenie działalności tych, którzy działają nielegalnie. Z drugiej jednak na razie widzimy więcej zagrożeń niż korzyści. Obawiamy się przeregulowania branży - na wynajmujących może zostać narzuconych jeszcze więcej ograniczeń i obowiązków.
Michna twierdzi, że w efekcie może to spowodować wzrost kosztów prowadzenia działalności, co koniec końców odbije się na samych klientach.
Trudno nam zrozumieć propozycję uzyskania zgody wspólnoty mieszkaniowej, bo to wychodzi poza kompetencje wspólnot. Poza tym niemożliwe byłoby planować świadczenie usług wynajmu krótkoterminowego w oparciu o uznaniowość. Ewentualnie taka zgoda wspólnoty powinna być wieloletnia. Uważamy, że zasadne byłoby też rozgraniczenie regulowania najmu krótkoterminowego zorganizowanego od incydentalnego, a także od świadczenia usług wynajmu nieruchomości w formie hybrydowej - podkreśla Dawid Michna ze Stowarzyszenia "Mieszkanicznik".
Najem krótkoterminowy. Europa mówi "dość"
Po latach przymykania oka, na uregulowanie najmu krótkoterminowego decyduje się coraz więcej państw i miasteczek. W popularnych turystycznie miastach udostępnianie wczasowiczom lokali na doby oskarżane jest o to, że pustoszy śródmieścia miast i winduje ceny. W Barcelonie według platformy ogłoszeniowej Idealista w ciągu roku cena wynajmu metra kwadratowego mieszkania wzrosła o 14 proc. Między innymi dlatego w 2024 r. burmistrz Jaume Collboni ogłosił, że od listopada 2028 roku władze miasta nie będą już przyznawać nowych licencji na krótki najem. Mało tego zapowiedział, że 10,1 tysiąca mieszkań, które obecnie posiadają koncesje, "będzie przeznaczonych dla mieszkańców miasta lub trafi na rynek w celu wynajmu lub sprzedaży".
Także hiszpański rząd postanowił uderzyć pięścią w stół i zadać cios zwłaszcza inwestorom, którzy nie mieszkają w kupionych nieruchomościach, ale na nich zarabiają. Rządzący planują wprowadzić aż 100-proc. podatek od nieruchomości kupowanych przez osoby, które nie są rezydentami Unii Europejskiej.
To niesprawiedliwe, że osoby wynajmujące krótkoterminowo trzy, cztery lub pięć mieszkań płacą niższe podatki niż hotele - powiedział premier Hiszpanii Pedro Sánchez cytowany przez BBC.
Zaostrzenie zasad wynajmu krótkoterminowego zapowiedziała też Grecja. Z rezerwacyjnych platform typu Booking.com usunięte mają być te kwatery, które działają w piwnicach bez okien, czy w dawnych magazynach lub obiektach przemysłowych. Jeśli plany wejdą w życie wynajmowane pokoje i apartamenty będą musiały posiadać dostęp do naturalnego światła i wentylacji.
Naszym celem jest długoterminowy, zrównoważony i wysokiej jakości rozwój greckiej turystyki, a nie tylko bicie rekordów każdego roku - uzasadniała ministra turystyki Grecji Olga Kefalogianni.
Trudno się tym propozycjom dziwić. Po kryzysie spowodowanym pandemią najem krótkoterminowy za pośrednictwem wyspecjalizowanych platform z roku na rok staje się w Unii Europejskiej coraz popularniejszy. Według danych Eurostatu w III kwartale 2024 r. za pośrednictwem platform Airbnb, Booking, Expedia Group lub Tripadvisor zarezerwowano 366,2 mln noclegów. To o 18 proc. więcej w porównaniu do III kwartału rok wcześniej. Wzrosty odnotowały wszystkie państwa w Europie.