Chciał konkurować z AliExpress, skończył jako bankrut. Smutny koniec popularnej platformy
Kiedyś podstawowa platforma do kupowania telefonów, a dziś… nie istnieje. Gearbest kończy 7 lat na rynku bankructwem. Autor zdjęcia: Stanislau Palaukou
Gearbest wspólnie z AliExpress i Banggood stanowił trio spod znaku cebula deals. Skupiał się głównie na elektronice i bardzo często oferował telefony w najniższych cenach. Sam kupiłem tam kiedyś Xiaomi Mi5 i nie narzekałem. Dziś piszę o platformie w czasie przeszłym, bo raporty z Państwa Środka wskazują na bankructwo jej właściciela.
Shenzhen Globalegrow E-Commerce Co. bankrutem?
Choć aplikacja mobilna sklepu wciąż działa, to witryna internetowa zwraca invalid URL. Web.archive.org pokazuje, że strona była dostępna 8 września. Najprawdopodobniej można było jeszcze wtedy składać zamówienia. Naturalnie nasuwają się więc pytania o dostawę i wsparcie gwarancyjne.
Choć sklep nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia lepiej wstrzymać się z zakupami.
Chińskie źródła donoszą, że spółce matce Shenzhen Globalegrow E-Commerce nie udało się pozyskać środków na działanie, co doprowadziło do złożenia wniosku o bankructwo.
Gearbest: wyprzedaż majątku i zwolnienia
Jak podaje GizmoChina, właściciel Gearbest miał aktywnie poszukiwać pieniędzy na kontynuację działalności. Wystarczających środków nie zapewniła marcowa sprzedaż marki MPOW za 2,2 mld juanów czyli ok. 1,3 mln zł. Miesiąc temu nowego właściciela znalazła inna firma z portfolio – ZAFUL.
DobreProgramy piszą z kolei o zwolnieniach. W ciągu trzech ostatnich lat liczba zatrudnionych w Gearbeście miała spaść z 3 tys. do zaledwie 500 osób.