REKLAMA

Fiesta na GPW jak bal na Titanicu? „Ostro do góry, żeby sprzedawać z wyższego poziomu”

WIG20 osiągnął we wtorek najwyższy poziom od kilkunastu lat, w środę na otwarciu znów poszedł w górę. Jednak nie wszyscy się cieszą. Pojawiają się już ostrzeżenia przed głęboką korektą, sugerujące, że zagraniczni inwestorzy mogą wykorzystywać sytuację i dynamiczne wzrosty do rychłej realizacji zysków. Czy obecny rajd na GPW to zapowiedź trwałego trendu, czy raczej krótkotrwała euforia napędzana spekulacjami o możliwym „resecie” relacji USA–Rosja? Spójrzmy.

Fiesta na GPW jak bal na Titanicu? „Ostro do góry, żeby sprzedawać z wyższego poziomu”
REKLAMA

WIG20 znalazł się na najwyższym poziomie od kilkunastu lat. Ten skok wywołuje coraz większe emocje. Można by pomyśleć, że rynki już świętują zakończenie wojny na Ukrainie. Kubeł zimnej wody na głowy optymistów wylał właśnie Piotr Kuczyński.

REKLAMA

WIG20 najwyżej od 14 lat… dzisiejsza sesja przypomina mi działanie zagranicy przed laty tuż przed korektą. Ostro do góry, żeby sprzedawać z wyższego poziomu. Niepokoi mnie to – napisał na x.com analityk DI Xelion.

Co się dzieje na giełdzie w Warszawie

We wtorek WIG20 po wzroście o 2,86 proc. dobił do poziomu 2671,05 pkt. W ciągu miesiąca indeks skupiający spółki o największej kapitalizacji na GPW zyskał niemal 15 proc., a od początku roku 21,85 proc.

Dzisiejszym wzrostem WIG20 zdecydowanie wybił strefę oporu w rejonie 2580-2600 pkt. i zameldował się na poziomie najwyższym od 2 sierpnia 2011 r., kiedy rynek wchodził w pierwszą większą korektę po soczystym odreagowaniu załamania wywołanego przez GFC (globalny kryzys finansowy w latach 2008-2009 – przyp. red.). Już chociażby z tego powodu sesja ta przejdzie do historii. Innym wyczynem jest rzadko spotykany impet obecnego wzrostu - podsumował wtorkową sesję na Stooq.pl analityk Jakub Rzeźniczek.

Źródło: Stooq.pl

W jego opinii, choć ryzyko cofnięcia rynku znacznie wzrosło, to szczyt notowań WIG20 powinien być dopiero przed nami. Na potwierdzenie tej tezy wystarczyło poczekać do środowego poranka, gdy na otwarciu indeks znów wzrósł o 0,4 proc.

WIG20 nie zwalnia. Byki najwyraźniej wrzuciły sobie na radar kolejny okrągły poziom 2700 pkt. lub 2800 pkt. Skala wykupienia rynku robi wrażenie, ale także sygnalizuje, że czeka nas realizacja zysków. Poziom oscylatora RSI jest już wyższy niż w listopadzie 2022 r., kiedy rynek rozpoczynał hossę, do czego potrzebny był zryw przypominający odpalenie rakiety kosmicznej. Zwykle po takich sytuacjach następuje zwolnienie, ale nie zwrot – skomentował w środę sytuację na GPW Jakub Rzeźniczek.

Co stoi za tym rajdem? Pierwsza odpowiedź: kontekst międzynarodowy i próby do doprowadzenia „resetu USA–Rosja”. Doniesienia o przełomie w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, nawet jeśli mają charakter wstępnych sygnałów, mogą być postrzegane przez rynki jako pozytywny sygnał zmniejszenia napięcia.

Lepsze relacje USA–Rosja teoretycznie mogą przekładać się na uspokojenie sytuacji na rynku surowców energetycznych (ropa, gaz) oraz większą stabilizację w regionach do tej pory dotkniętych sankcjami. Z kolei poprawa globalnego klimatu inwestycyjnego sprzyja przepływowi kapitału do rynków wschodzących, w tym Polski. Pamiętajmy jednak, że sytuacja jest dynamiczna i do trwałej stabilności, zwłaszcza gdy w tle mamy do czynienia z poważnymi konfliktami interesów, droga wciąż jest daleka.

Giganci szykują się do realizacji zysków?

Na warszawskiej giełdzie na pierwszy rzut oka mamy do czynienia ze wzrostem apetytu na ryzyko. W kontekście perspektywy zakończenia konfliktu na Ukrainie globalny kapitał może poszukiwać okazji inwestycyjnych na rynkach akcji – również tych mniej rozwiniętych, w tym w Polsce.

Jednocześnie przy wysokich wycenach akcji rośnie ryzyko gwałtownego odwrotu kapitału, jeżeli sytuacja polityczna okaże się nietrwała, a inwestorzy postanowią realizować zyski w obawie przed potencjalnym pogorszeniem się relacji lub innymi czynnikami zewnętrznymi. I na to właśnie zwrócił uwagę Piotr Kuczyński w swoim wpisie.

Jego wypowiedź sugeruje, że ostatni skok indeksu może być w znacznym stopniu efektem działań dużych inwestorów zagranicznych, którzy w obliczu polepszających się krótkoterminowych nastrojów mogą windować ceny, by później zrealizować zyski. A pamiętajmy, że im wyższy i szybszy wzrost, tym większe ryzyko głębszego cofnięcia. Zwłaszcza jeśli euforia inwestorów okaże się oparta wyłącznie na oczekiwaniach polityczno-dyplomatycznych.

W tym kontekście nie możemy pominąć problemów, z którymi boryka się polska gospodarka. Wciąż mierzymy się z wyzwaniami inflacyjnymi i spowolnieniem gospodarczym. Nadmierny optymizm inwestorów może wygasnąć, jeśli kolejne dane makroekonomiczne (np. PKB, sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa) nie potwierdzą poprawy.

I jeszcze jedna uwaga: fundamenty rynkowe kształtują się na podstawie realnych wyników finansowych. Jeśli spółki z WIG20 nie zdołają kwartałach wykazać się wzrostem zysków, wysokie wyceny mogą szybko zmienić się bardzo głębokie spadki.

Cieszmy się ze wzrostów na GPW, ale ostrożnie

REKLAMA

Podsumowując, sytuacja na warszawskim parkiecie wygląda z pozoru bardzo optymistycznie. WIG20 bije wieloletnie rekordy, a informacja o przełomie w relacjach USA–Rosja sprzyja napływowi kapitału do rynków wschodzących. Niemniej wypowiedź Piotra Kuczyńskiego powinna skłonić do refleksji, czy ostatni dynamiczny wzrost nie jest w dużej mierze „efektem pompowania” kursów, a nie trwałym fundamentem.

Przy tak mocno rozgrzanych nastrojach, warto obserwować zarówno dane makroekonomiczne i bieżące wydarzenia polityczne. Wszelkie negatywne informacje, czy to ze strony relacji międzynarodowych, czy słabszych wyników spółek, mogą szybko doprowadzić do realizacji zysków i korekty.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-20T09:08:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T05:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-19T22:22:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-19T20:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-19T11:44:04+01:00
Aktualizacja: 2025-02-18T20:23:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-18T15:12:52+01:00
Aktualizacja: 2025-02-18T11:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-18T05:18:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-17T20:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-17T17:07:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-17T15:24:00+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA