W sklepach kawa jeszcze nigdy nie była tak droga. Jak pokazuje najnowsza analiza, w maju 2025 roku ceny kawy mielonej poszły w górę aż o 25,1 proc. rok do roku, a kawy rozpuszczalnej – o 20,3 proc. Eksperci ostrzegają: to nie koniec wzrostów.

Dynamika podwyżek cen kawy rosła niemal z miesiąca na miesiąc – w kwietniu wynosiła odpowiednio 16,6 i 11,9 proc., w marcu 14,8 i 12,2 proc. Również w styczniu i lutym, mimo chwilowego spowolnienia, odnotowano dwucyfrowe wzrosty. W całym ubiegłym roku kawa drożała znacznie wolniej – o 5,4 proc. (mielona) i 1 proc. (rozpuszczalna) – wynika z badania UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito.
Mniej kawy, wyższa cena
Za podwyżkami cen kawy stoi szereg czynników – od zawirowań pogodowych w Brazylii i Wietnamie, przez wzrost cen energii i transportu, aż po ograniczoną dostępność surowca.
Dystrybutorzy przestali już buforować te zmiany i zaczęli przerzucać koszty na klientów – komentuje Piotr Biela z Grupy BLIX.
Problem dotyczy całego rynku, niezależnie od półki cenowej.
Wzrosty cen kawy obserwujemy zarówno w segmencie premium, jak i wśród marek ekonomicznych – podkreśla Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland.
Więcej o kawie w Bizblogu:
Prognozy dla kawy: jeszcze mniej upraw
Do tego rośnie światowy popyt na kawę, zwłaszcza w Azji. Według raportów International Coffee Organization spożycie w tym regionie wzrosło o 14 proc. w ciągu ostatnich pięciu lat. Jak zauważa dr Marek Szymański z Uniwersytetu WSB Merito, Polacy coraz wyraźniej konkurują o ten surowiec z konsumentami z Chin czy Indii.
Eksperci nie pozostawiają złudzeń: nawet jeśli ceny chwilowo wyhamują, długofalowo sytuacja się nie poprawi. Zmiany klimatu mogą w przyszłości zmniejszyć areał upraw kawy nawet o połowę, co może oznaczać trwały wzrost cen na sklepowych półkach.