Ceny oleju napędowego poniżej 6 zł. Czy to już koniec bonanzy na stacjach paliw? Oto prognoza
Powoli zbliżamy się do końca obniżek na polskich stajach paliw. Analitycy zapowiadają wyhamowanie trendu. Z kolei na rynku ropy obserwujemy nieudane próby odbicia zbliżamy się do czwartego z rzędu tygodnia strat - najdłuższego takiego okresu od listopada 2021 r.
Kilka tygodni temu litr benzyny Pb95 za średnio 6,82 zł nie zapowiadał niczego dobrego dla kierowców. Ale od tego czasu jesteśmy świadkami obniżek. Obecnie ceny paliw na polskich stacjach wyglądają następująco: 6,50 zł za litr Pb95, 7,10 zł w przypadku Pb98, diesel jest za 6,17 zł, a autogaz za 3 zł. Ale jak słyszymy od ekspertów rynkowych, na niektórych stacjach olej napędowy jest nawet poniżej 6 zł.
Obniżka cen paliw ma wyhamować
Zdaniem analityków e-petrol.pl można spodziewać się dalszego ciągu spadków na krajowych stacjach. Benzyna Pb98 w najbliższym tygodniu może kosztować od 6,98 do 7,13 zł/l. Benzyna Pb95 będzie po 6,40–6,52 zł/l.
Ale na tym chyba koniec dobrych informacji dla polskich kierowców, tak przynajmniej przekonują spece z Reflex, którzy prognozują, że to już ostatnie tak duże obniżki.
Ropa ciągle szoruje po dnie
Na rynku ropy z kolei, po odczytach inflacyjnych ze Stanów Zjednoczonych (zgodnych z oczekiwaniami), byliśmy świadkami nieudanej próby odbicia. Ale strach przed gorszymi odczytami gospodarczymi i w USA i w Chinach ma jednak większą siłę przebicia. Ropa Brent jest obecnie w okolicach 75 dol., a WTI - ok. 71 dol.
Innym czynnikiem wspierającym kolejne spadki była informacja o amerykańskich zapasach ropy. EIA (Energy Information Administration) podała, że do 5 maja wzrosły one o 3 mln baryłek.