Ceny biletów i opłaty za śmieci idą w górę. Niektóre podwyżki podniosą wam ciśnienie
Związek Miast Polskich oczekuje, że jesienne zapomoga od rządu nie będzie niższa niż 10 mld zł. Takie też są deklaracje Ministerstwa Finansów. Ale koalicjanci, czyli Polska 2050 pod rękę z PSL, już się burzą i twierdzą, że w ten sposób jak zwykle zyskają największe miasta, a o tych najmniejszych z kolei nikt nie pamięta. Sami samorządowcy nie zamierzają czekać na rozwój wypadków z założonymi rękami i planują dla mieszkańców podwyżki.
Nowe podatki za mieszkania, działki i samochody. Tyle zapłacisz
25 lipca 2024 roku Minister Finansów wydał oficjalne obwieszczenie w sprawie maksymalnych stawek podatków i opłat lokalnych na rok 2025. 1 sierpnia dokument ukazał się w Monitorze Polskim. W ten sposób dowiedzieliśmy się, jaki podatek od nieruchomości zapłacimy w przyszłym roku.
Samorządy odetchną. Mieszanie w podatkach już im nie zaszkodzi
Ustabilizowanie dochodów podatkowych samorządów oraz uniezależnienie ich od negatywnych skutków zmian wprowadzanych w przepisach podatkowych. Takie jest główne założenie reformy systemu finansowania jednostek samorządu terytorialnego, którą szykuje Ministerstwo Finansów. Obecnie finanse samorządów są bardzo czułe na zmiany dotyczące zwłaszcza podatku dochodowego, co ma się wkrótce zmienić.
Chcą stworzyć największą gminę w Polsce. Warszawie opadnie szczęka
To może być jedna z największych rewolucji administracyjnych w Polsce ostatnich lat. Samorządowcy z Górnego Śląska i Zagłębia kombinują, jak w ramach istniejącej już metropolii powołać do życia największą gminę w kraju z poszanowaniem tożsamości miast wchodzący w jego skład. Coś na wzór ustroju Warszawy i jej dzielnic, ale nie do końca. Tym samym ziszcza się wizja „wielkich Katowic”.
Wkurzają cię Strefy Czystego Transportu? Miasta wprowadzają coś znacznie gorszego
W tematach dotyczących transportu i komunikacji już dawno nic tak nie rozgrzewało emocji jak Strefy Czystego Transportu (SCT), w których jedni widzą możliwość uwolnienia się od samochodowych emisji, a dla drugich to nic innego jak urzędowy dyktat, który skończy się falą bankructw i innych klęsk i nieszczęść. A jak patrzę na najnowszą politykę polskich miast, to coraz bardziej mi się wydaje, że w tym sporze umyka nam jedno. Wyganianie samochodów z miast już się zaczęło. Tylko ciut inaczej.