Beyond Meat tak tani jeszcze nie był. Wszystko przez panoszącą się na rynku konkurencję
Już 10 lat mija do czasów, kiedy w Stanach Zjednoczonych pojawiło się mięso roślinne od Beyond Meat. Miało zrewolucjonizować rynek i szybko stać się Świętym Graalem dla wszystkich wegetarianów. Ale patrząc na notowania giełdowe wychodzi na to, że z tego planu niczego nie zrealizowana. I miast pławić się w laurach, trzeba zakasać ręka, żeby w ogóle jeszcze zostać w tym biznesie.
W lipcu 2019 r. za jedną akcję Beyond Meat trzeba było zapłacić ponad 196 dol. W środę niespełna 27 dol.
Beyond Meat pod rękę z Pepsi
Jaka jest przyczyna tak ostrego spadku? Jeszcze 1 stycznia 2021 r. jednak akcja Beyond Meat warta była ponad 178 dol., a 1 maja 2021 r. – przeszło 145 dol. Patrząc rok do roku giełda przeceniła firmę o 83 proc. Jak wskazują eksperci: taka jest cena zbyt dużych rabatów oferowanych klientom, czym firma chciała konkurować z nowymi graczami na rynku roślinnych zmienników mięsa, których stale przybywa.
W tym tygodniu na fali zniżek, które przetoczyły się przez amerykańskie parkiety, udziały Beyond Meat zaliczyły kolejny spadek o 20 proc. po tym jak spółka podała, że marża brutto za I kwartał wyniosła 0,2 proc., czyli była mniejsza o 30 pkt proc. w porównaniu z okresem od stycznia do marca rok temu. Firma winą za to obarczyła wyższe koszty produkcji i wysyłki, a także wprowadzenie na rynek roślinnych wędlin we współpracy z Pepsi.
Na początku zeszłego roku Pepsi i Beyond Meat ogłosiły utworzenie spółki joint venture, której celem będzie opracowywanie, produkcja i wprowadzanie na rynek innowacyjnych przekąsek i napojów z białek pochodzenia roślinnego. Na pierwszy wspólny produkt Pepsi i Beyond Meat przyszło poczekać przeszło rok. To bezmięsny kotlet szarpany, na bazie białka z grochu i fasoli mung. W trzech smakach: oryginalnym, pikantnym i teriyaki.
Prognozy dla rynku mięsa roślinnego
Chociaż Beyond Meat stara się przekonać, że to tylko chwilowe kłopoty, to jednak analitycy z Wall Street coraz bardziej wątpią, czy giełda będzie jeszcze świadkami wyraźnych wzrostów spółki. Głównie przez coraz większą konkurencje i nasycenie rynku. Ten zaś, wedle najnowszego raportu Grand View Research, ma do 2030 r. osiągnąć wartość 24,8 mld dol. W latach 2022-2030 coroczny wskaźnik wzrostu ma wynieść 19,3 proc.
Skąd taka dynamika? Z pewnością rynek napędza rosnące zaniepokojenie konsumentów dotyczące dobrostanu zwierząt i emisji gazów cieplarnianych, powstających w wyniku wyróżniających się praktyk przemysłu mięsnego. Eksperci przewidują, że wegański stylu życia i diety będzie w kolejnych latach tylko zyskiwał na popularności, a więc liczba klientów będzie systematycznie rosła. Prognozy IPES-Food sugerują jeszcze szybsze i większe wzrosty, dzięki czemu rynek ma się już w 2025 r. charakteryzować sprzedażą na poziomie 28 mld dol.