REKLAMA

Narzekacie na obsługę w Żabce? Sieć rusza z 40 sklepami bez ani jednego pracownika

Skanujesz specjalny kod w apce na smartfona, drzwi się otwierają automatycznie, zabierasz ze sobą wszystko to, co chcesz mieć i po prostu wychodzisz. Tak działa pierwszy automatyczny sklep Żabki, w którym nie ma nie tylko pracowników, ale nawet kas. Sieć chce w najbliższym czasie uruchomić aż 40 sklepów pod szyldem Żappka w całej Polsce.

Automatyczny sklep Żabki. Sieć chce uruchomić kilkadziesiąt punktów
REKLAMA

14 czerwca ruszył pierwszy Żappka Store, czyli sklep bez kas i obsługi, którego funkcjonowanie ściśle związane jest ze smartfonową aplikacją Żappka. Placówka działa na Międzynarodowych Targach Poznańskich, co skłania do wniosku, że to tylko taka wizytówka firmy. Okazuje się jednak, że to gotowa formuła, a w całej Polsce wkrótce ma ruszyć aż 40 takich sklepów.

REKLAMA

Żappka Store to połączenie światów offline oraz online, budujące nowe doświadczenie zakupowe dla klientów, którzy nawet w kilka sekund mogą zrobić szybkie zakupy, wybierając produkt i po prostu wyjść bez konieczności dokonywania płatności na miejscu

– zachwala pomysł swojej firmy Tomasz Blicharski, dyrektor zarządzający Żabka Future.

Przedstawiciel Żabki podkreśla, że w Żappka Store klienci nie muszą zastanawiać się, czy mają przy sobie gotówkę albo kartę płatniczą. Nie będą też musieli stać w kolejce do kasy, a zakupy będą mogli zrobić o dowolnej porze każdego dnia tygodnia – nie tylko w każdą niedzielę, ale także w czasie świąt.

Sieć, która liczy obecnie ponad 7,2 tys. sklepów w całej Polsce i w bardzo szybkim tempie otwiera kolejne, załatwi przy pomocy Żappka Store dwa kluczowe ograniczenia ich działalności: ominie zakaz handlu w niedzielę oraz uniezależni się od pracowników. W tym drugim przypadku przynajmniej tych obsługujących klientów, bo ktoś będzie musiał towary dowozić i rozkładać na półkach, a także utrzymywać porządek.

Jak działa taki sklep? „Wystarczy smartfon z zainstalowaną aplikacją Żappka oraz aktywacja usługi Żappka Pay. Przed wejściem do Żappka Store aplikacja wygeneruje jednorazowy, przypisany do punktu kod QR, który należy zeskanować na czytniku przy drzwiach. Po zeskanowaniu kodu drzwi otworzą się automatycznie. Gdy będziemy już w środku, zakupy zajmą tylko chwilę – wystarczy wziąć z półki wybrane produkty i… wyjść” – tłumaczy sieć.

Skąd automatyczny sklep będzie wiedział, co z niego wynieśliśmy, czyli kupiliśmy? Odpowiada za to system kamer wykorzystujący algorytmy deep learning, który rozpoznaje zdjęte z półek produkty. System automatycznie naliczy odpowiednią kwotę, a następnie sfinalizuje płatność za pomocą podpiętej do Żappka Pay karty płatniczej. „System nie identyfikuje klientów, nie zapamiętuje również obrazu, co gwarantuje pełne zachowanie prywatności i bezpieczeństwo” – uspokaja sieć.

REKLAMA

Skąd wiadomo, że Żabka uruchomi wkrótce 40 takich sklepów? Sama sieć o tym nie poinformowała, ale zdradził to Maciej Kawecki, „pan od RODO” w rządzie, czyli były dyrektor departamentu zarządzania danymi w Ministerstwie Cyfryzacji. Próbujący swoich sił jako youtuber doktor prawa wystąpił w krótkim filmie nagranym przez Żabkę o Żappka Store. Kawecki powiedział, że sieć w najbliższym czasie uruchomi około 40 punktów tego typu w całej Polsce. Jak zapewnił, w filmiku wystąpił nieodpłatnie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA