Visa Token Service pozyskał 11 nowych partnerów z całej Europy. Taki mechanizm pozwala stworzyć bezpieczne środowisko dla e-commerce. Zarówno po stronie sprzedającego, jak i kupującego.
E-commerce wydaje się rosnąć jak na drożdżach i końca tego wzrostu nie widać. Wg raportu Statista Digital Market Outlook do końca 2023 r. zakupy internetowe tylko w Europie mają urosnąć o 43,8 proc. i osiągnąć wartość 456 mld euro.
Polski e-commerce wcale nie odstaje od światowych trendów. W tym roku ma wzrosnąć o kolejne 6 mld zł i osiągnąć pułap 50 mld zł. Trudno się dziwić: już prawie co drugi (45 proc.) polski internauta przynajmniej raz w tygodniu robi mobilne zakupy. A spośród wszystkich dokonywanych w naszym kraju transakcji już co czwarta (25 proc.) dokonywana jest przez internet.
Visa Token Service, czyli kupuj przez internet, ale bezpiecznie.
Visa właśnie ogłosiła, że do uruchomionego już w 2014 r. programie Visa Token Service dołączyło 11 nowych podmiotów z Europy. Wzrost popularności tokenizacją Visy nie dziwi. To przecież nie tylko dodatkowe zabezpieczenie, ale też udogodnienie. Dane płatności, które są już nieważne lub dostały się w niepowołane ręce, mogą być płynnie zaktualizowane w tle przez instytucję finansową, co eliminuje źródło problemów dla konsumentów i detalistów.
Newralgiczny moment przetwarzania wrażliwych danych.
Visa Token Service zastępuje dane rachunku bankowego konsumentów (np. numer rachunku, czy datę ważności karty) tzw. tokenem, czyli unikalnym identyfikatorem cyfrowym. Taka transakcja realizowana jest bez ujawniania wrażliwych informacji. Dodatkowo możliwe jest także wykorzystywanie tokenów wyłącznie podczas transakcji z określonym detalistą, dzięki czemu cyfrowe płatności zyskują kolejną warstwę zabezpieczeń.
Dla konsumentów oznacza to możliwość płacenia w sposób bardziej bezpieczny i wygodny. Natomiast detaliści mogą ograniczyć liczbę odrzuconych transakcji. Te nie mogą być wstrzymywane, kiedy dane autoryzacyjne okażą się nieważne.