Co za skok! Polacy szaleją na zakupach w sieci
Raport pt. Koniec ery dwóch światów. Wpływ narzędzi cyfrowych na zakupy Polaków 2019 pokazuje jak bardzo zmienił się sposób kupowania w naszym kraju. Już podczas dwóch na trzy wizyt w sklepie wykorzystujemy do pomocy urządzenia elektroniczne.
,Ciągle macie za mało dowodów na to, że Polak rozkochuje się w nowoczesnych technologiach zwłaszcza jak te ułatwiają mu finansowe życie? To zerknijcie na kwartalne wyniki Blika. W pierwszych trzech miesiącach 2019 r. Polacy używający tego sposobu płatności zrealizowali prawie 40 milionów transakcji. Trzykrotny wzrost przez rok. Aż o 400 proc. zwiększyła się liczba płatności w terminalach płatniczych, a o 250 proc. więcej było przelewów na numer telefonu Blik. Trzy na cztery transakcje Blikiem to zakupy w internecie.
Te dane potwierdzają dwie rzeczy: że Blik podąża konsekwentnie ścieżką prowadzącą do wzrostów i że Polacy coraz bardziej ufają rozwiązaniom technologicznym, które ułatwiają im życie w świecie finansów. Tak na zakupach, płaceniu rachunków, jak dbaniu o domowy budżet.
Polska z wysokim Wskaźnikiem Wpływu Cyfrowego.
Specjaliści firmy doradczej Deloitte chcieli sprawdzić, ile wizyt Polaków w sklepach zdeterminowanych wcześniejszym użyciem urządzenie elektronicznego. Tak powstał Wskaźnik Wpływu Cyfrowego. Wg ekspertów z Deloitte u nas kształtuje się na poziomie ok. 60 proc. Czyli Polacy podczas blisko dwóch na trzy wizyt w sklepie wykorzystują urządzenia elektroniczne.
Patrząc osobno na oddzielne branże najwyższy Wskaźnik Wpływu Cyfrowego (68 proc.) ma elektronika. Potem (62 proc.) zdrowie, meble, rozrywka i motoryzacja. Najniższy wskaźnik (50 proc.) mamy w zdrowiu i przy okazji zakupu odzieży.
Łatwe zakupy, czyli szybkie wyszukanie i porównanie cen.
Urządzenie elektroniczne, jak wynika z raportu Deloitte, pomagają nam już na samym początku zakupowej ścieżki - na etapie poszukiwania informacji i inspiracji. Co czwarty badany uważa, że to pozwala mu na szybkie znalezienie danych o produkcie. Dla 26 proc. respondentów z kolei korzystanie z urządzeń elektronicznych jeszcze przed samymi zakupami pozwala im efektywnie porównać ceny.
Mobilne produkty finansowe robią różnicę.
Autorzy innego raportu: “Płatności cyfrowe 2018” nie mają cienia wątpliwości, że chociaż ciągle karta płatnicza (ok. 40 proc. wskazań) i konto bankowe z aktywnym dostępem przez internet (34 proc.) są najpopularniejszymi wśród Polaków produktami finansowymi - to jednak świetlana przyszłość czeka takie rozwiązania jak płatność Apple Pay, Google Pay czy transakcje finalizowane zegarkiem Garmin Pay i Fitbit Pay.
W zeszłym roku zakupy za pomocą smartfona zadeklarowało 22 proc. ankietowanych; a za pomocą tabletu - 13 proc. To łącznie więcej o 2 proc. niż jeszcze rok wcześniej. Co niektórych może zdziwić większe otwarcie na transakcje smartfonem kobiet (29 proc.) niż mężczyzn (19 proc.). Nie ma za to niespodzianki z tym, że tak najchętniej płacą osoby młode - 51 proc. wskazań w grupie poniżej 18. roku życia i 31 proc. w grupie od 25 do 34 lat.
Apple Pay, czyli świetlana przyszłość przed usługami.
O rosnącej roli takich rozwiązań jak Apple Pay, Google Pay, czy wreszcie Blik - i to nie tylko w Polsce - świadczą też ostatnie wyniki finansowe giganta z Cupertino. Nie, nie chodzi o to, że przychody poszły w dół. I zysk też. Rzecz w coraz większym spektrum usług, takich jak właśnie Apple Pay, Apple Card, App Store, Apple Music, Apple News, czy zapowiadany z pompą Apple TV+.
Już teraz te wszystkie usługi stanowią 20 proc. całego biznesu Apple. To właśnie one są jedyną działką potentata, która rośnie nieprzerwalnie od 8 lat. Warto przy tym zwrócić uwagę, że rośnie też sprzedaż sprzętu, który korzystanie z tych usług dodatkowo ułatwia, jak Apple Watch.
Bardzo szybko rośnie cały polski e-commerce.
Biorąc to wszystko pod uwagę trudno się dziwić, że w ów trend wpisuje się w cały polski e-commerce, który też rośnie bez opamiętania. W zestawieniu najszybciej wznoszących się tego typu rynków na świecie zajmuje bardzo wysokie - 13. miejsce. Jeszcze cztery lata temu wyceniano go na ok. 30 mld zł. Analitycy przekonują, że tylko w tych 12 miesiącach urośnie o kolejne 6 mld zł i tym samym osiągnie pułap 50 mld zł.
Tym wzywaniom już dzisiaj wielu stara się po swojemu sprostać. Ze sprzedażą online (na razie poza produktami spożywczymi) ruszył Lidl. Swój plan ma i zaczyna powoli go realizować grupa Carrefour. Na innych nie zamierza się oglądać też sieć Żabka.