Atrakcyjne turystycznie miasta mają różne pomysły na to, jak radzić sobie z uciążliwym zalewem urlopowiczów i jego skutkami. Turyści, którzy odwiedzą Kopenhagę i podejmą drobne proekologiczne działania – na przykład wsiądą na rower, albo posprzątają śmieci – będą nagradzani.
Wenecja wprowadziła opłaty za wstęp do miasta, mieszkańcy Barcelony wychodzą na ulicę, by wyrazić sprzeciw wobec masowej turystyki. Zupełnie inną drogą idzie Kopenhaga. Stolica Danii zamiast wprowadzać ograniczenia, będzie nagradzać wczasowiczów, którzy podejmą działania przyjazne dla klimatu.
Nagrody dla ekoturystów
Pilotażowa akcja CopenPay w której bierze udział ponad 20 instytucji, trwa od 15 lipca do 11 sierpnia, ale może być przedłużona na resztę roku, jeśli okaże się sukcesem. Miasto nagradza działania takie, jak jazda na rowerze i komunikacją miejską, czy zbieranie śmieci. Akcja ma opierać się na zaufaniu – wystarczy przykładowo pokazać bilet na komunikację miejską lub zdjęcie z jazdy na rowerze.
W zamian na turystów czekają bezpłatne wegetariańskie posiłki przyrządzone z lokalnych potraw, filiżanka kawy, wstęp do muzeum albo darmowa wycieczka kajakowa. Łącznie miasto troszczącym się o środowisko turystom oferuje 24 atrakcje.
Więcej o podróżach przeczytasz na Bizblog.pl:
Zachęta, by zmniejszać obciążenie dla planety
Turyści, którzy zbiorą odpady z tworzyw sztucznych i przyniosą je do Państwowego Muzeum Sztuki, będą mogli wziąć udział w warsztatach, podczas których zamienią śmieci w dzieła sztuki. Osoby, które przyjadą rowerem, autobusem lub pociągiem do elektrowni cieplnej CopenHill, będą mogły bezpłatnie zjeżdżać na nartach po sztucznym stoku, który mieści się na dachu budynku.
Dzięki CopenPay umożliwiamy ludziom więcej doświadczeń w ramach atrakcji, które feruje Kopenhaga, jednocześnie zmniejszając obciążenie naszej planety – mówi Mikkel Aara Hansen, dyrektor generalny Wonderful Copenhagen.
Według Global Destination Sustainability Index, Kopenhaga jest trzecim najbardziej zrównoważonym miejscem na świecie po Göteborgu w Szwecji i Oslo.