zarobki

Gdyby ktoś naprawdę się spiął, może w ciągu dwóch, trzech lat kupić sobie mieszkanie, zamiast wiązać się z kredytem na lata. Ja potrafię odłożyć 60 tysięcy w ciągu pół roku – mówi w rozmowie z Bizblogiem Dawid Siódmiak. Znany na Instagramie jako Siódmy w świecie od trzech lat pracuje na farmie w hostelu w odciętym od świata regionie Islandii. Ostrzega jednak, że to nie jest praca dla każdego.

Początek listopada to dla niektórych gorący okres i czas żniw np. dla hodowców chryzantem czy osób, które wynajmują miejsce przy cmentarzu, by handlować wiązankami i zniczami przez kilka dób non stop. Sposobów na zarobek w te dni jest więcej.

W związku z gorącym okresem wyprzedaży i Świąt Bożego Narodzenia już teraz firmy logistyczne ogłaszają dodatkowe nabory. Wzrost zatrudnienia waha się między 15-25 proc., a apogeum przypada na listopad, bo wtedy firmy potrzebują nawet dwukrotnie więcej osób. Na jakie wynagrodzenie można liczyć? Średnie wynagrodzenie w logistyce to 30 zł/h brutto + premie ok. 1000 zł. Obcokrajowcy często mają dodatkowo zapewnione dofinansowanie zakwaterowania.

Polacy od lat interesują się pracą poza granicami kraju, najczęściej wybierane kierunki to Niemcy, Holandia, a także Norwegia czy Belgia. Do tej pory najpopularniejszym okresem na wyjazd zarobkowy były wakacje. Jednak według Grupy Progres zaczyna się coś zmieniać, bo Polacy coraz częściej wyjeżdżają w okresie jesienno-zimowym. A co ma wpływ na taki stan? Podwyżki płac minimalnych w niektórych krajach oraz wzrost zapotrzebowania na pracowników sezonowych w określonych branżach.

Elektromonterzy, projektanci i inżynierowie specjalizujący się w budownictwie energetycznym, w tym w OZE – oto jedne z najbardziej deficytowych profesji w Polsce. Firmy coraz chętniej sięgają po pracowników o innych specjalizacjach, oferując specjalistyczne szkolenia, i kusząc wysokimi zarobkami. Eksperci wskazują, że przechodząc do OZE mogą zyskać nawet jedną trzecią więcej niż zarabiają obecnie.